Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25mama

ketonal w ciąży

Polecane posty

Gość 25mama

jestem w 13 tyg. ciąży, cierpie na uporczywe migreny, apap nie działa, doktorka przepisała mi ketonal 50. narazie wzięłam 1 tabl i nawet pomogło, ale jakos nie jestem przekonan, czy powinnam go brac. brała któras z was to w ciąży???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ketonal w ciąż??!! lekarka ci przepisała??!! boże! no może faktycznie jest taka potrzeba:(, ale ja bym to skonsultowała z conajmniej 5 innymi lekarzami, no i panicznie wręcz szukała innych metod. Wiem co to migrena, ale czy u ciebie jest az tak silna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25mama
na poczatku ciązy jakoś wytrzymywałam, przespałam albo samo przechodzilo, ale w 3 mcu to tragedia, bole mam po kilka razy w tyg, czasem az chce mi sie wymiotowac. pewnie stąd ten ketonal.to dobry lekarz, nie dostałam antybiotyku jak miałam infekcje, więc gdyby ten był niebezpieczny to mysle że też bym go nie dostała. chcaiłam tylko spytac, czy ktos oprócz mnie tez to brał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie brałam ketonalu, ale mam straszliwe np. 3-dniowe migreny, jestem w 14 t.c. Dok. powiedział, że np. duphaston je potęguje, ale ja miałam od dawna i to takie, że pogotowie z kroplówką i tlenem przyjeżdżało. Teraz biorę apap i kwiczę, bo ledwie pomaga. Naklejam plastry na sktonie (MigrenPatch - w aptece), też nic nie pomaga, ale zaczęłam homeopatyczny Heela, może to sugestia, ale jest czasem jakby lepiej. Działa też trosszkę Coli (oczywiście mało). Modlę się żeby następny atak nie nadszedł, nasłuchuję, staram się jeść o czasie, pić duzo wody, unikać zadymionch pomieszczeń itp. Dok. powiedział, że w ciąży, o dziwo, bardziej od niesterydowych leków bezpieczne są opiaty, kodeina. Konsultowałam to z neurologiem i dwoma gin.-położn., potwierdzili, ale ja i tak nie wezmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będąc w 8-9 m-cu ciaży na migreny stosowałam 2 tabl. Codiparu + ręcznik z lodem w środku na czoło. Niestety leżałam przy tym, ale srednio po pół godziny ból sie zmniejszał na taki do wytrzymania. We wczesnej ciąży tylko ręcznik z lodem :-( i dłużej cierpiałam, czasem jeszcze drugi recznik na kark i niestety, trzeba jakoś było wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25mama
ja wiem, że najlepiej nic nie brać, ale czsem juz nie wytrzymuje. ile dam rade, to sie męcze, ale takie migreny to wykańczaja człowieka. czytałam, ze w drugim trymestrze migreny są rzadziej, ale pewnie nie u wszystkich.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie ma na to reguły. Mnie przed ciążą pomógł...bromergon - czyli alkaloid sporyszu, będący składnikiem sumamigrenu. Warto o tym pomyśleć po ciąży, bo myślę, że migreny u wielu kobiet mają podłoże hormonalne. Miała je u mnie w rodzinie moja babcia, mama, ma siostra i teraz ja. Ja też walczę z tym paskudztwem, jak się czegoś dowiem, to napiszę. Pozdrowienia i bezmigrenowych dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25mama
u nas tez miał to mój dziadek, ma mama, siostra i ja. przed ciążą brałam polomigran i ataki po nim były rzadsze, słabsze i krótsze!!! ale teraz znowu jest nieciekawie. jakoś trzeba z tym żyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się ciepło, rozumiem Cię, jak mało kto, ta choroba to przekleństwo i pojmie to ten, kto na to cierpi. Mnie leczyło dwóch neurologów, a każdy uważał, że migrena to moja fanaberia - jak w tym kawale, co to przychidzi baba do ekarza i mówi że ma migrene, ao lekarz nie migrenę, tylko łeb pani napier..... Okropne, ale niestety prawdziwe. Dopiero lekarz z pogotowia, który sam cierpi na ataki migreny, zrozumiał, skierował mnie do innego neurologa, do którego nawet nie zdążyłam pójść, bo teraz z wiadomych wzglęgów się nie mogę leczyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wspolczuje :( naleze do tych szczesliwych której w ciazy przeszly migreny. teraz powoli wracaja...ale cala ciaze mialam spokoj. wiem ze teraz jak karmie piersia moge czsem wziac pyralgine w czopku. moze tez bys mogla?zapytaj. nie wiem jak Tobie ale mi czasem pomaga.powodzenia trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołeczek_23
witam. Jestem w 12 tygodniu ciąży i przezywam teraz okropne bóle zębów...Nie śpię już 3 noc, nie jem tylko pije przez słomkę bo tak mnie wszystko boli. Byłam u dentysty a ta powiedziała ze dopiero od 5 miesiaca moze mi pomoc, ponieważ trzeba zdjęcie zrobić a w pierwszym trymestrze nie bardzo można. Wiec wróciłam z olbrzymim bólem do domu. Na szczęście miałam dzisiaj wizytę u ginekologa i ten przepisał mi przeciwbólowe leki ( wszystkie na penicylinie i paracetamolu) mogę brać ketonal ale po pół tabletki co 12 godzin. a z drugiej strony... czy warto się męczyć z bólami, trochę zdrowego rozsądku. Przecież ginekolog nie zabrania kategorycznie ze nie wolno brać niczego, ale sam przepisze coś co można brać.- przecież on wie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta ale ja będąc w 26 tygodniu miałam pierwsze ataki kolki nerkowej. Bóle były tak silne ze zagrażały rozpoczęciem wcześniejszych skoczy porodowych. Trafiłam na dwa tygodnie do szpitala gdzie przez ten cały czas dostawałam właśnie ketonal i antybiotyk. Teraz jestem w 34 tygodniu i Mała rozwija się prawidłowo. BTW w Akademii gdzie trafiłam trzy tygodnie temu znowu z ta kolka chcieli mi dać nawet morfine twierdząc że jest bezpieczna dla dziecka bo paracetamol nie pomagał. Nie wzięłam jej bo się bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×