rzadko dzwoni i pisze, tak z ciekawosci - jak Wy to oceniacie?

mam taki maly swoj dylemat, jestem w zwiazku z cudownym chlopakiem, baaaardzo go kocham i wiem ze on mnie rowniez :) niby sielanka, ale mam problem - pracuje i charakter mojej pracy zmusza mnie do roznej dlugosci wyjazdow - tydzien, 10 dni, 2 tygodnie najdluzej, w tym czasie kiedy jestem poza domem baaardzo za nim tesknie i pisze mu sporo maili, sms-ki, czasem zadzwonie... natomiast on jest baaaaardzo kiepski w tych sms-kach, mailach, juz najbardziej lubi zadzwonic ale taki z niego 'typ' :) ze jak dzwoni to nie potrafi przestac i dluuuuugo rozmawiamy, zazwyczaj az mu sie skonczy kredyt w telefonie i potem juz nie ma kredytu i nie dzwoni, nie moze tez wyslac sms-ow a maili jak mowi on nie lubi pisac, woli mnie widziec twarza w twarz lub przynajmniej rozmawiac i slyszec glos... ja jednak mowie mu ze skoro musze wyjechac i nie mozemy sie w tym czasie widziec to prosilabym go o te maile i sms-ki bo dla mnie one duzo znacza, on mowi ze sie postara, ale zawsze jest to samo, czasem sie mu zdarzy przez caly dzien nie napisac, nie zadwonic -NIC totalnie, ale zazwyczaj to jest 1 czy 2 odzewy od niego na caly dzien... jest mi smutno, czuje sie ignorowana i nie wazna dla niego, moze to wynikac z tego ze moj eks baaaardzo duzo dzwonil i pisal i moze w odniesieniu do tego teraz czuje ze on o mnie nie zabiega tak silnie... pisze to wszystko bo mysle z nim na powaznie o wspolnej przyszlosci i zastanawiam sie tylko czy powinnam olac to ze on tak robi/a raczej czego nie robi :) pomimo iz mowie mu ze mi na tym zalezy... zastanawiam sie czy to oznacza ze on w przyszlosci nie bedzie o mnie zabiegal heh sama nie wiem jak to napisac... nadmienie ze jak sie widzimy i jestesmy razem to jest cudowny, dba o mnie, troszczy sie, naprawde wtedy jest kochany... no ale te moje wyjazdy... a niestety sa dosc czeste :(

mnie sytuacja wydaje sie nie taka zla - jesli jest dobry gdy jestescie razem to chyba to jest najwazniejsze, ze wtedy jest slodki az do bolu i mozesz na niego liczyc choc z 2 strony skoro mowisz mu ze Ci zalezy na tych sesemesach to moglby sie o nie postarac - to nie jest wielka rzecz napisac sms wytlumacz mu ze to Cie rani gdy nie pisze i tyle... ale ogolnie sie nie przejmuj i glowa do gory :)

hej, dzieki za odp no ja to mu juz wiele razy mowilam ze to jest dla mnie wazne, a on ze nie lubi pisac, fakt on nie utrzymuje z nikim kontaktow via e-mail, no ale skoro to dla mnie wazne... mowi ze sie postara no i stara sie moze 1 czy 2 dni, a potem znowu mam 1 czy 2 odzewy na caly dzien, pomimo iz jest to np 5 dzien jak sie nie widzimy :(

RZUC GO!!! skoro Cie olewa to tez go olej - faceci to swinie, jeszcze tego nie wiesz? ile Ty masz lat?

i jeszcze mu powiedz na koniec co o nim myslisz - ze jest jedna wielkaaaaa swiniaaaaa

no kurde dosc ostro podeszlas do tematu... sama nie wiem

dziewczyno tez masz problem - jejku AZ caly 1 dzien sie odezwal, biedactwo, jaks Ty biedna i pokrzywdzona, wspolczuje mu ze z Toba jest

to w czym tak do konca jest problem? faceci od zawsze byli kiepscy w pisaniu itd. to domena kobiet, wiec Twoj facet to zaden wyjatek trzymaj sie

jedne czy dwa odzewy na cały dzień to jest MAŁO? dziewcyzno czy ty chcesz go sobie do nogi przywiązać? Cały czas ma pisać to samo, ze Cię kocha i tęskni, czy relacjonować co u niego? A jeżeli u niego nic ciekawegop to co? Rany, ależ macie ludzi eproblemy, ja niedawno wróćiłam z miesięcznego wyjazdu, On wysyłał mi 1-3 SMSy dziennie ja mu tyle samo i było ok. Czasem nie odzywałam się clay dzień tyle było roboty. Doprawdy, szukasz sobie sztucznych problemów. ukłony

elle 1 czy 3 smsy dziennie i piszesz ze to jest ok a wysyla ci codziennie no wybacz a autorka pisze ze czasem sie dzien dwa nie odezwie

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci