Kto nie moze zapomniec swojej wielkiej milosci?

I dlaczego nie jestescie razem?

JA NIE MOGE ZAPOMNIEC , DO TEGO JESTEM DRUCHNA NA SLUBIE A DLACZEGO NIE JESTESMY RAZEM :NAJOCHYBDNIEJSZY CO POWIECIE NA TO JESTEXICE PONAD ROK Z FACETEM PRZYCHODZI DO WAS KOLACJ KWIATY ZAJEBISTY SEX A PO NIM JAK LEZYMY OPRZYTULENI MOWI: "WIESZ ZALEZY MI NA TWOJEJ PRZYJAZNI DOBRZE MI Z TOBA BYLO ALE WIESZ POGODZILEM SIE Z BYLA 2 TYGODNIE TEMU NO I CHCEMY SPROBOWAC NA POWAZNIE SLUB ZA 2 MIESIACE" :/ SZCZEKA MI OPADLA :/

to samo jak rok i dłuzej sle ci serca, kwity, mowi ze zadzowni, ze kocha pomimo, i nic... jak pytasz sie rok temu - ze jednak widac, ze mu nie paszę, ze chce kogos innego, to on mowi, ale co ty mam sie teraz decydowac? i rok mija i jeszcze nie wie, czy ja mu pasze... boli jak nic... jets blisko i nawet sie nie spotka...

:(

Milosci smak poczuj ... moj tez wyszedl za inna. Wyjechalam zagranice a on sobie znalaz przyszla zone. Ten twoj tez super gosciu :O)

NO JA GO KO0CHAM NA ZABOJ ALE ON CHCE BYC Z INNA DO TEGO PUSTA LAKA KTORA GO ZDRADFZA :( NIE MOGE NIECH KTOS MNIE PRZYTULI9?

ja nie moge zapomnieć , mimo że jestem już z innym , a dlaczego nie jesteśmy razem bo to cham , i cwaniak , i miałam już tego dosyć

Mój tez nie chce byc ze mną. ma w głowie ex zetke, i wiele innych spraw. Ja mu nie pasze. Mogl to rzec rok temu, po co zwodizł, po co tyle krzywdzy mi zrobił, dajac nadzieje slal tyle serc, kwiatow i kumple potwierdzil ze kocha pomimo. I nic... rok temu przeszkadzła mu moja sytuacja a teraz?

Nigdy nie zapomnę mojej wielkiej miłości ;-) i ona mnie nigdy nie zapomni;-) jestesmy połączni na zawsze;-) choć już nie będziemy razem, bo przyjaźń jest dla nas najlepsza. I czasem, gdy czuję się samotna , niekochana, myślę sobie tak, ze to bzdura, bo wokół mnie jest przecież tyle miłości, tyle osób mnie kocha, moja rodzina, przyjaciele i mój Ex ;-) zaraz mi sie nastrój poprawia;-)

aha i ze mam gruby brzuch to tez mu przeszkadzało I jemu sie podobaja inne, ale one nie sa za nim. A ja to tak w zawieszeniu. tak mami rok i dłuzej. I nie wie jak takie cos boli...

ja tez nie moge.niby dopiero dzis się chyba rozstalismy czuje niedosyt,czegos brak ryczec mi sie chce

Jestesmy biedne ... moja wielka milosc to moj daaaleki kuzyn. Mieszkam zagranica, ale co lato jak przyjezdzalam odwiedzic rodzinke to chodzilismy ze soba. Potem pisanie listow i czisza. Do nastepnych odwiedzin ... znowu bylismy razem (nigdy nie mielsismy seksu). Potem musialam wracac, korenspondencja w ta i spowrotem. Jego rodzina, nie zgadzala sie na nasz zwiazek, twierdzac ze moga sie urodzic nienormalne dzieci. Dostalam list od kuzynki ze znalazl sobie dziewczyne, wiec ja po pzyjezdzie do Polski zaczela chodzic z innym. Kuzolek byl zazdrosny, ale sam mial laske. Ja wyjechalam, i nie wrocilam juz tam wiecej ... po kilku latach sie ochajtali. Teraz maja dziecko. Widzialam go 4 lata temu ... ciotka puszczala mi video z ich slubu. On siedzial na taczanie ze swoja zona i widzialam ze bylo mu lyso, bo patrzal na mnie tak jak kiedys. A jeg zona prawie mnie zjadla wzrokiem. Bylam tez wtedy w zwiazku (nadal jestem z tym samym). Po naszym spotkaniu z kuzolem ona zaszla w ciaze. Ja jestem z moim facetem 7 lat, ale nie moge wybic z glowy mojej najwiekszej milosci. Sni mi sie kilka razy w tygodniu, mysle o nim ... wspominam. Ale jest niestety juz na nas zapozno.

ja tez mogłam plakac mu na gg, opisami, ze chora jestem, ze mi smutno, mam guza, ze ciezko mi w zyciu, ze to ze tamto. mialabym tyle co alkowa. Ona wziela sie na fajny i skutecny sposob. ale ja to tlamsilam w sobie.. plakala dusza nie cialo..

przeczytajcie ksiazke spotkajmy sie pod drzewem omby sante montessori to cos podobnego do twojej historii

Faceci sa swiniami ... rozumiem was.

Do mojej historiiii?

kobiety tak zrobiły.. a oni sie dali im omamic, rzadzily nimi.. a niby oni tacy co to nie lubia jak kobieta ma ich na swlasnosc. tak sie bronili, a byli w rekach i to wlasnosc obcej kobiety, a tej co niby kochaja tak sie obawiali aby nie byc na wlasnosc... d

sama napisze histroie, niehc tylko poukladam zycie.. kartki zmokna od łez,, najpiekniejsze scenariusze pisze samo zycie...

mnie też zostawił, bo jak to powiedział : "spotkałem się z byłą i wróciło to co było między nami, kocham ją, Ciebie również" jestem sama i boli bo ja kocham naprawde

bardziej boli jak mowi kocham wyznaje to tu i po pamietniakch, i pasujemy do siebie, a on ciagle mysli jak tu wyjsc najlepiej z tej sytuacji...

Ja nie mogę zapomnieć :( Spędziliśmy ze sobą 2 przepiękne lata,najpiękniejszy czas w moim głópim i pustym życiu. Zginął w wypadku samochodowym. Nigdy sie z tym nie pogodzę.

głupim*

To czemu oni sie rozeszli, jak sie kochaja? I nikt im nie zabranial milosci ... Zal mi was dziewczyny ... nie bede mowic ze bedzie lepiej. Bo to gow... prawda. Ja ostatni raz z nim bylam 11 lat temu. A nadal nikt mu nie moze dorownac.

zabraniał, zabraniał, potem sami szukali dziury w calym.. i ciagle posadzali ze jednka kasa,, nie milosc a kasa.. a jak mowie ze wsyztsko osobno i place to tez obraza jak mowie ze spacer to tez niedobrze.. takie szukanie dziury w calym..

julita29 ... znam tez jedna dziewczyne co stracila chlopaka w wypadku motocyklowym. Mialam mu powiedziec ze jest w ciazy, a on w drodze do niej stracil zycie. Nawet nie wie ze ma syna

Wspaniała saga rodzinna, wzruszająca opowieść o miłości i przebaczeniu, osadzona w realiach współczesnej Argentyny. Sofia Solanas dorasta na wspaniałym ranczu położonym na argentyńskiej pampie. Rozpieszczoną, upartą i dumną dziewczynę kochają wszyscy z wyjatkiem matki. Sofia wdaje się w namiętny romans z kuzynem, za co zostaje wysłana do Europy. Samotna, zagubiona i oddzielona od ukochanego na 20 lat zrywa wszelkie kontakty z rodziną, potem poślubia innego mężczynę. Do Argentyny wraca dopiero gdy rodzinę Solanas dotknie tragedia... Te 560 stron przeczytałam w expresowym tempie. Niesamowita książka, leżała sobie u mnie przez 3 tygodnie na półce, a ja nie mogłam się zdecydować, czy zacząć ją czytać. Jak już zaczęłam, to nie mogłam się oderwać. Czyta ją się bardzo dobrze, dużo dialogów, trochę opisów przyrody (jednak nie są one męczące, a wręcz przeciwnie), ciekawa fabuła i z rozdziału na rozdział chce się wiedzieć, co będzie dalej. Tak sobie myślę, że zapamiętam tę książkę na dłuuuuugi czas. Naprawdę wywarła na mnie ogromne wrażenie i gdy zbliżałam się do ostatnich stron, bardzo żałowałam, że to już koniec!

a mnie dalej zwodzi. Gdy juz przynajmniej mysle, ze zapomnialam on sie odzywa i mam wszystko od nowa. i praktycznie nic nie stoi na przeszkodzie, zebysmy byli razem oprocz checi....mam jedynie nadzieje, ze poznam kogos, przy kim o nim zapomne...

ja tez jestem sama i wlasnie mam strasznego dola i ogromny zal.2 tygodnie temu sie rostalismy,a najgorsze sa te soboty i niedziele.

u mnie tez tak jest dzwoni do mnie codziennie ,ja nie odbieram telefonu bo wiem ze dzwoni tylko po to zebym nie zapomniala ze on istnieje.kawal skurwysyna wyrachowanego

napiszcie do mnie bo we mnie jest tyle zalu