Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ashia

Czy macie plan dnia?

Polecane posty

Mam pytanko jak w temacie. Czy udaje się Wam wcielić w życie taki plan? Czy macie swoj schemat w rodzaju: jak się budzę to robię a,b, c a potem d? Tak się właśnie zastanawiam jak sobie rozplanować tydzień bo niedługo zaczynam nową pracę. Wyjątkowo uporządkowana bo 5 dni w tygodniu, 7:30-16:30. Więc myślę, że mogę zaryzykować i ułożyć sobie taki plan dnia/tygodnia. Tylko czy to ma sens? Jak jest u Was? Z gory dzięki za każdą konstruktywną opnię na wyżej wymieniony temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To normalne że planuje się ale w trakcie nastepuja korekty bo wiadomo życie to nie schemat .Jednak mniej więcej zawsze ukladam plan na nastepny dzień :) Teraz rozpocznie sie szkola więc w zwiazku z tym trzeba planowac żeby nie popadac potem w niepotrzebny popłoch .Do konca nigdy to jednak nie wychodzi tak jak by sie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to zwykle wychodzi zupełnie inaczej niż sobie zaplanuję, ale jestem po prostu maniaczką planowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budzę się, włączam TV KCH :P, TVN24 - skrót wiadomośc, a nóż wybuchła 3 wojna św. i nie trza iść do roboty :P, wyłażę w łóżka i kieruję w stronę WC - natura wzywa, potem do łazienki - myję zęby, twarz, głowę, makijaż, suszę włosy i wychodzę do pokoju, ubieram się i wyję bo nic nie uprasowane i na szybko trzeba coś wykombinować, ubieram się, zakładam nowe buty :D:D:D zamykam drzwi, wsiadam do windy, w windzie szybki przegląd fajcaty i idę na przystanek. c.d.n :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że po tygodniu albo dwoch będę mieć już opracowany do perfekcji plan porannych działań :P W sumie to nie mieszkam sama, ale ponieważ cąły dzień spędzamy osobno będę musiała jakoś sobie zagospodarować ten czas po pracy. Oczywiście pod warunkiem, że będę mieć jeszcze na to siłę. Codzienne wstawanie o 6 troszkę mnie przeraża, ale kiedyś już to przerabiałam więc może jakoś dam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że się cieszę bo już myślałam, że nic z tego nie będzie, a nie mam ochoty wracać na garnuszek rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojeeeeja
ja tam mam takowe plany. takie mniej więcej. np na dziś: wstałam rano, toaleta poranna, teraz chwilka relaksu przy papierosku i kawie, potem musze najpierw ogarnąć kibel w kiblu, zlew, potem umyć wanne, ogarnąć kibel w wannie, potem wycieram kurze, odkurzam odkurzaczem, myje wszędzie podłoge, jadę do sklepu kupić kredki i elementarze. wracam. prasuje ubrania i przygotowywuje biórko itp do szkoły. potem długa relaksująca kąpiel i lulu.. :) a w dzien taki normalny to mam bardzo uporządkowane.. wstaje rano, toaleta, ubieram się, jem,spacer z psem, ide do szkoły, wracam. wychodze na chwile z psem, wracam jem obiad, chwila odpoczynku, wychodze na około godzinke z psem, potem lekcje, jak zostanie czasu to komputer, coś lukne w tv, spotkam się na godzinke z jakąś kumpelą, potem szykuje ksiazki i ubranie na następny dzien, spacer z psem, kąpiel i spać :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojeeeeja
miało być ogarnąć kibel w łazience..(mam dwa sedesy w domu :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojeeeeja
ważne jest aby wieczorem zaplanowac co następnego dnia musisz zrobić!!! ze np. jakies tam porządki itp. w moim przypadku do czego sie musze nauczyć. i robić to! nie przekładać na koljny dzien itp.. bo wtedy nic z tego nie wychodzi i zostaje tego duuuuzo na ostatnią chwile i wtedy nie dajemy rade temu wszystkiemu podołać niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zodiakalną panną, wiec uwielbiam planować, ale znacznie gorzej z realizacją. Czasami się tak nie da, wypadnie jakieś nieoczekiwane spotkanie lub trzeba zostać dłużej w pracy i wszystkie plany biorą w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki to biorę się za robienie planu na jutro :) A właściwie to zrobie chyba liste waznych spraw do zalatwienia w tym tygodniu i potem to jakos podziele na konkretne dni. Dzieki za wszystkie dotychczasowe wpisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×