Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kokoszanel99

moj chłopak jest skąpy....

Polecane posty

jedno ejst pewne ze czas z nim porozmaiwac na powaznie.dlaczego mu wports nie pwoeisz ze meczy cie to ze ciagnie do ciebie kase ze wkoncu on pracuje ty nie ze ciebie nie stac zeby mu dawac na fajki czy sponsorowac wypady.zwiazek powinien sie opierac na szczeroasci.wiec postaw na powazna roznmowe,tylko w ten sposob mozesz cos zyskac,faceci nie sa az tacy domyslni.niestety:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogole to jestes pewna, ze on pracuje? Dobrze Ci ktos poradzil - jak nastepnym razem bedzie chcial Cie na cos naciagnac, to powiedz, ze Ty nie pracujesz i bezczelnie wypomnij mu, ze przez ostatni okres i tak go sponsorowalas (wjedziesz mu na ambicje - o ile on cos takiego posiada - i moze przemysli pare spraw).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Katarina Witt 🖐️ pieknie to wszystko ujełas o to mnie wlasnie chodzilo ehehehehe :D:D:D:D piatka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż jest skąpy
życie z kims takim jest bardzo ciężkie, cały czas musisz dysponowac swoją kasą , zachowuje się tragicznie i robi sceny o najmniejszy wydatek, ostatnio chciałam kupic kosz na śmieci dla mojego siostrzeńca, taki kolorowy ładny do biurka, bo dziecko idzie do szkoły, mój mąż zwyzywał mnie na pół sklepu, na szczęście miałam swoje pieniąze i jego zdanie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze mnie to nie spotka;) sama jestem oszczedna ale bez przesady.... ja poprostu chce tylko wiedziec prawde, na co je wydaje, a jeśli nie potrafi mi odpowiedzieć to każdy by podejrzewal coś strasznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koko po tym co napisalas mam niewielkie obawy ze pod naciskiem opinii zaczynasz bronic faceta na ktorego sie skarzylas a teraz niby wcale nie jest tak zle. finanse to ogromny problem i nie wyobrazam sobie zeby moj przyszly maz mi o tym nie mowil. zamieszkacie razem tak. zbyt ryzykowne obawiam sie ze zaczeloby sie zywienie faceta, placenie za wiecej rzeczy niz on. niestety nie maluje mi sie to wszystko rozowo. wiec lepeij sie zastanow. a moglabym zapyatc ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no to rzeczywiscie mi sie wydaje ze ona ma cie za naiwna glupia dziewuszke jesli chodzi o finanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno nie rozumiem
ciebie, raz mowisz tak, a raz inaczej ... Moze zastanow sie o co tobie chodzi tak na prawdę ? PS Nie rozumiem jak mozesz fundować facetowi wakacje za pieniadze swoich rodziców. PPS a moze ty zerujesz na rodzicach, on na tobie i ... szafa gra, wzajemnie się uzupełniacie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×