Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zasmucona Angelika

Wegetarianin znaczy gorszy??!!

Polecane posty

Gość Zasmucona Angelika

Dzisiaj nadszedł dzień,który jest stresujący dla każdej pary.Przedstawiłam mojego chłopaka rodzicom.Jestesmy razem 2 miesiące. Zaprosiłam go,uprzednio uzgodniwszy to z rodzicami,na deser i kawę.na godzinę 15stą.był punktualnie,ładnie się ubrał,ogolił (mimo że wolę go z zarostem), miał kwiaty dla mamy nawet! Byłoby wszystko ok,tylko że mam uparła się,by poczęstować go schabowym od obiadu,bo ona robi jakąś tam inną panierkę blabla.Byłą ciekawa,czy mu zasmakuje.Ja jej wcześniej mówiłam,że tylko na deser,no ale się uparła i klops.Misiu jest wegetarianinem.Wykręcał się,bo wie,że im tego nie powiedziałam wcześniej.bo i po co? nie uważalm tego za istotne!! mi to nie przeszkadza,lubięjakmi czasem coś warzywnego przyrządzi po tym,jak u mmay mam ciągle kotlety i kurczaki. W końcu,gyd mama byął bliska obrażenia się,powiedział,że jest wegetarianinem.zbaraniała.atmosfera się popsuła sztywno zjedliśmy ciato,oglądając tv.poszedł przed pól godziny.polubił moich rodziców,ale nie rozumie mojej mamy,która od tej chwili dziwne byłą dla niego.taka jak dla chorego na coś zaraźliwego i nieuleczalnego. a mi powiedziała,jka już poszedł,że "z takim co je rośliny to mi się zycie nie ułozy,normalny chłop powienien jeść schabowe aż mu się uszy trzęsą,pewnie dzieci nie będzie mógł mieć (!!!!)......" blabla.od razu też wjechała na jego studia (biologia) że pewneie przez to taki niejadek jest i że on się jej nie podoba!!! a wcześniej się podobał!!! płaczę.jak jej to wytłumaczyć,że on jest normalny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz zrytą matkę dziewczyno
żal m iCiebie koles wegetarianin na pewno jest wrażliwszy i czuły................ zazdroszczę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorą matka typowy przykład
człowieka, który uwaza ze mieso jest potrzebne do życia, ograniczone myslenie :? JA tez byłam wgetarianką i matka mojego połówka bez zadnych dopytywan itp. uwzględniała mnie w obiedzie robiąc mi jajko czy rybę, nawet smieła sie ze dzieki mnie wiecej jedza ryby co im na zdrowie powinno wyjsc ;) ) , nawet babka połówka, dla której zycie bez miesa jest bezsensu i w ogóle chore zadnej uwagi nigdy mi nie zrobiła i sama robiła mi jak tam była rybe (choć tesciowa potem dopiero przez przypadek wygadała, ze babcia nidgy ryb nie robi :D ) ! Nawet zup nie robili na kosciach tylko kostkach warzywnych bo ja jedyna i to jeszcze (wtedy) dziewczyna jej syna miesa nie jadłam, lol ! Dlatego strasznie ci wspólczuję i Twojemu chłopakowi tez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eusebio
A moim zdaniem oboje mają co nieco pod sufitem: Mama - wiadomo, reakcja zdecydowanie przesadna; Chłopak - co za idiotyzm narzucać sobie niepotrzebnieograniczenia, które dezorganizują życie nie przynosząc w zamian żadnych korzyści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było matce powiedzieć, że chłopak wegetarianin. I pewnie wytłumaczyć, kto to zacz, bo widocznie matka nie bardzo rozumie istotę tegoż. I obyłoby się bez problemu. A tak matka chciała się pochwalić, chłopak czuł się głupio, Ty płaczesz, a stosunki naprawiac będzie trudno. Nie wiem dlaczego utrzymywałaś w tajemnicy ten fakt, szczególnie przed wizytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz kolega mi kiedys powiedzial, ze prawdziwy mezczyzna jak nie zje na obiad miesa to bedzie zawsze glodny (czy jakos tak to brzmialo :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ty leśne mruczenie
może idź do tego swojego lasu i nie wracaj?? drapieżniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ty... - nie moge, odkad mam w lesie internet zauwazylem niekontrolowany wzrost zajecy. ktos te zajaczki bedzie musial wystrzelac i zjesc. dlaczego? bo wchodza na pola i wpieprzaja salate przeznaczona dla wegetarian... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja idę niedługo na wesele, młoda para to wegetarianie. Z żoną namawialiśmy ich do wesela wegetariańskiego, ale nie da się przejść tego, że starsze osoby sobie tego nie wyobrażają. Ale zastąpią co się da. Zamiast rosołu - pieczarkowa, itd. Będzie super. Wegetarianin wcale nie jest gorszy, raczej pod wieloma względami lepszy. A twoja mama - hmm, spróbuj pogadać. Ale pamiętaj, że to ty podejmujesz decyzje, a nie twoja mama. Jej nie musi się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosze jedza ryby ;) Jeden wegetarianin, ktorego znam napawno zjadlby tego kotleta, zeby nie robic przykrosci... Raz wtopilam i usmazylam placki ziemniaczane na smalcu (zawsze robie na smalcu i nie pomyslalam). Slowa nawet nie powiedzial. Na drugie dzien Go przepraszalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoltych serow, jajek to nie jedza weganie!! Ci to tylko sama zielenina. wegetarianie nie jedza ryb ale jedza nabial. Jarosze nie jedza miesa ale ryby jedza i cala reszte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ogolnie nazywa sie ich wszystkich wegetarianami :) Ja tam ostatnio jadlam pieczarkowa bez smietany... Chyba, ze byla sproszkowana, razem z reszta zupy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę tu smęcić o tym że człowiek jest WSZYSTKOŻERCĄ, że pewnych składników z mięsa nie odnajdziecie w ŻADNEJ roślinie itd. Ja tylko dodam, że ponieważ zwiększa się ilość wegetarian, potrzeba więcej ziemi pod uprawę soi. Tym sposobem wycina się coraz większe połacie lasów deszczowych itp - tak, tak - pod plantacje soi właśnie!!!! Więc teksty o tym, żeby być \"ekologicznym\", albo nie krzywdzić zwierząt można sobie w buty wsadzić. Wycinanie lasów deszczowych (i nie tylko), to globalne ocieplenie, niszczenie przyrody i zabieranie schronienia wielu gatunkom zwierząt, a w efekcie wyginięcie niektórych gatunków. DLACZEGO o tym się nie mówi głośno? Dlaczego słychać tylko czystą propagandę wegan, a o tych wszystkich złych stronach tej diety, tak konsekwentnie się milczy????????? No dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ale kazdy sam sobie uklada sobie wlasne reguly i dobiera pokarmy.\" swiete slowa, tylko niebawem wegetarianie beda udowadniac, ze teoria wzglednosci einsteina nakazuje jesc trawe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt się nie wypowie nt. lasów? Jestem po prostu ciekawa, czy wegetarianie nie mają tej świadomości, czy wolą jej nie mieć, czy też jakoś to sobie tłumaczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasy wycina sie i tak... Nie sadze by glownym tego powodem byla chcec pozyskania terenow pod uprawe soi. Nawet nie wiem jak to rosnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lesne mruczenie---> Wyczuwam nutke ironii... :P W ogole zauwazylam, ze dzis masz jakis wisielczy humor :D Bo np ziemniak to nie dosc, ze do zielonego mu daleko to w druga strone rosnie :D A soje to ja widzialam tylko w formie kotleta, dlatego pytam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×