Zemsta - tylko o niej teraz mysle

Tak więc jak w temacie chcę się na kimś zemścić. Dokładnie na facecie. Za to że nie potrafił zachować się jak prawdziwy mężczyzna tylko dupek. Chcę go nauczyć, że ludzi nie należy traktować jak śmieci. Planuję zemste doskonałą ale jak na razie brak pomysłów na taką. Może ktoś mi coś podsunie??? I żeby było jasne ja nie należe do ludzi mściwych a raczej takich o miękkim sercu. Ale sprawiedliwości musi być. A facet ma mieć nauczkę, żeby raz na zawsze nauczył się szanować uczucia innych.

:D

koles zostawil mnie w chamski sposob bardzo (francuz), do tego zdradzal i wogole bez slowa wyjechal do francji a ja sie zastanawialam o co biega... podszylam sie pod super laske na msn messangerze i zaprosilam go do siebie na tydzien kase mial tylko na bilet samolotowy i idiota sie zgodzil.umowilismy sie pod ratusdzem na rynku, podeszlam dalam mu w gebe a on przez kilka godzin stal w sniegu pod moimi drzwiami bo nie mial ani grosza na nocleg ani jedzenia a bilet powrotny za tydzien... ale zlitowalam sie wpuscilam i wyjasnilismy sobie wszytko ...

Ej, dobre to powyżej:)

wiem czasem sama siebie przechodze:)

tak więc po półtora roku znajomości (bardzo bliskiej) on nagle dostał amnezji i zapomniał, że mnie zna. Jak dzwoniłam to nie odbierał telefonu. Na sms-y również nie chciało mu się odpowiadać. Więc mimo, że jestem blondynką to zrozumiałam o co chodzi. Problem jest w tym, że według mnie nie należy w ten sposób kończyć znajomości. Chyba powinien powiedzieć mi prosto w oczy o co chodzi. Że nagle przestał mnie kochać albo że już mu zbrzydłam. Cokolwiek by powiedział to uszanowałabym jego decyzje ale takie zamilknięcie jest dla mnie policzkiem. Obraża mnie takie traktowanie, gdyż nie jestem jakąś smarkulą. On również nie ma już 17 lat, kiedy to można takie zachowanie tłumaczyć wiekiem. Jeśli facet ma 35 lat, jest na poważnym stanowisku to oczekiwałabym od niego jakiejś odpowiedzialności. Więc chcę mu dać nauczkę zeby zszedł z tych obłoków i przejżał na oczy że jest zwykłym śmiertelnikiem i nie powinien traktować ludzi w sposób w jaki sam nie chciałby być potraktowany. Cholera czy w tym kraju nie ma mężczyzn, którzy zachowują się bardziej męsko ode mnie??

z tym francuzem świetne:)

tak tylko pytam, bo pasuje mi to do pewnego frajera...

odpuść sobie zemsta nie jest dla ludzi z klasą ten kto się mści ten zniża się niżej podłogi.Życie go jeszcze nauczy a ten kto się mści to tylko się pogrąża.Zawsze tak jest że zło ktore komuś zrobisz wraca pozniej w jakiejs innej postaci a za zemste też. Lepiej pokaż jesteś ponad tym.

Nie ma na imie Bartek. Ale frajer z niego nad frajerów

lilkaaa jak tak siedze i się nad tym zastanawiam to myśle podobnie jak Ty. Ale z drugiej strony..

zemsta nic chyba nie daje :) po co więc to robić?... może lepiej zająć się swoim życiem, znaleźć jakieś hobby, zapisać się na kursy itp. itd... Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, że "zło, które wyrządzimy, powróci do nas w takiej czy innej postaci" Przepraszam, ale takie słowa to głupota, nie można tak myśleć! (Co nie znaczy, że wolno nam czynić źle rzecz jasna) Życzę nam wszystkim pokoju i cierpliwości - tymi narzędziami można wiele dobrego zdziałać... :)

kobietka wierz mi to nie jest zwykle moralizatorstwo bo przeżyłam to sama facet postąpił ze mną tak samo jak z Tobą.Po kilku latach miałam okazje na zemste i po tym czułam sie jak ostatnia swinia i totalne gowno. Tak że jakbym mogla cofnąć czas to poprostu olalabym to wszystko.

Odpuśc i wyrzuć go ze swojego życia. To on stracil Ciebie a nie Ty jego. Ty go nie potrzebujesz w swoim zyciu.

Miałam to samo...efekt jest takik ze stracilam całą wiarę w niego jako osoby, z którą mogłabym miec kontakt - uznałam, że ten czlowiek musi sam z soba byc chyba niezbyt szczęśliwy, skoro tak latwo przychodzi mu takie postępowanie.

Fajna zemsta to taka gdy ktoś ci coś złego odpierdoli a Ty cierpisz i wybaczasz i ten ktoś o tym wie. Hmm...wiem z własnego doświadczenia że gdy zrobie coś złego to wole byc znienawidzona. Gdy ktoś mi wybaczy widze jak dobrym i mądrym jest człowiekiem...tym samym jakim ja jestem przy tym kimś śmieciem...to boli bardziej niż jakakolwiek zemsta :)

Już sobie go odpuściłam. Wczorajszej nocy bawiliśmy się w jedym lokalu. Zachowałam zimną krew i nie podeszłam do niego i nie wylałam na niego piwa przy wszystkich. On mnie nie widział. A ja tak patrzyłam na niego z boku i myślalam co ja w nim widziałam?? Chyba przez ostatnie miesiące miałam jakąś pomroczność jasność bo przecież on nie dorasta mi do pięt. Ale mimo wszystko kusi mnie żeby spłatać mu figla. W pewnej chwili ktoś jest dla Ciebie całym światem a w następnej chwili już go w tym świecie nie ma...

Może moja wypowiedz jest niejasna bo wynika z niej że najlepsza zemsta jest brak zemsty :)

myślę, że tej Pani nie chodziło o rady w stylu: \"zapisz się na kursy\";) bo to nie jest sfrustrowana żonka, która ciągle podejrzewa męża o zdradę. Facet puścił ją kantem, a ona chce mieć ostatnie słowo!;) Niemniej jednak uważam, Autorko Topiku, że zemsta nic nie da, zresztą w jej dokonaniu przeszkadza fakt, że nie masz z nim kontaktu zupełnie. W przypadku Pani Od Francuza było pople do popisu - to ona była górą w pewnym momencie. dziękuję:p

Makellos tu nie chodzi o to że puścił mnie kantem. Chodzi o to w jaki sposób to zrobił. Chodzi o szacunek dla drugiej osoby. Mi nie potrzeba z nim kontaktu. Ja wiem o nim wszystko. Wiem gdzie mieszka, gdzie pracuje. Dosłownie wszystko. Jak bym chciała się głupio zemścić to już bym się zemściła. Nie mam ochoty zachowywac się jak szurnięta wariatka i dlatego do tej pory nic nie zrobiłam

a co Ci sie nie podoba w moim pisaniu??

nie nalezysz do msciwych, ale chcesz się zemscić, tylko przepraszam ciebie ale za co ? Nie rozumiem, po prostu facetowi kiedys zależało na tobie a p[otem ... stalo sie jak się stalo, czy to jego wina ? Czy mozna kogos zmusic do uczucia ? Tak to jest , ze przy rozstaniach zawsze ktos więcej cierpi, tutaj padło na ciebie ... Czas, czas leczy rany i nie mysl o zemscie ... Pomysl gdyby była sytuacja odwrotna ... Po prostu cos było i się skończyło, tak w zyciu bywa, a co maja powiedzieć te osoby, które rozstaja sie po 15, 20 -tu latach związku, mają się mordować ? Daj spokój, tak w zyciu jest ...

czy on Ci coś obiecywał? czy zostawil cię w jakims trudnym momencie zycia? wiesz pytam bo mzoe kumulacja problemów sprawila, ze tak to na Ciebie wszystko wplynęło

jaka jestes uważam, ze facet dobrze zrobił ze odszedł ... Po prostu KONIEC TO JEST KONIEC zrozum i musisz przyjąc to do wiadomości CZAR PRYSŁ, TAK BYWA ...

Wy jej chyba nie rozumiecie...CZYTAJCIE UWAżNIE Autorka napisała że zrozumiałaby jeśli ten facet wyjasnil by jej nawet to że ona sie mu znudzila...poprostu gdyby sie fair zachował. On zachował sie jak gówniarz. Nie umiał być szczery przez co ona nie wiedziala na czym stoi. Zerwał konkakt jak zwykły tchurz !!! Jest debilem ale cuż. I tak nadal twierdze że najlepszą zemsta jest brak zemsty :)

Ale ja nie mam pretensji, że mu się odwidziało. Chodzi tylko o sposób w jaki mu się odwidziało. Zapomniał o tym odwidzeniu powiedzieć dla mnie

a skąd Ty wiesz jaka ja jestem?? Ja na jego miejscu wyjaśniłabym sytuację. A co do obiecanek. To tak się składa, że obiecywał. Niarerrrrr ma rację - czytajcie ze zrozumieniem

pomyśl sobie, ze jest wielu takich że od tego się nie umiera że masz pewność co to za palant

mial jej po prostu powiedziec prosto z mostu KONIEC SPADAJ MALA ... to byłoby wg niej lepiej ... zrobil tak jak zrobil i KONIEC ZNACZY KONIEC