Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pobre diabla

urodzeni 1984 D

Polecane posty

Wróciłam, czysta, pachnąca tzn umyłam się . Dziewczyny wyobrażcie sobie ze ja nigdy nie miałam kampanii wrześniowej :P a przecież do egz. tak średnio zawsze umiałam, ale może w tym roku ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc poki co uciekam uczyć się. Wpadnę w przerwie ;) Cieszcie się szczęściary które nie macie nic do zaliczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie poprawki zalatwlam bo poprzedni szef nie dawal mi mozliwosci nauki:/ wiec sie zwolnilam i teraz mam czas zeby nadrobic zaleglosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo boziu!!! jestem in ganzen szoken ze tu tyle NEW frojden jest!!! :D witma wszystkie nowe,ciesze sie ze topik sie rozkreca :D dziewczyny,ktos pisal ze czasami nie lubimy sie malowac i olewamy wszystko,MACIE RACJe,wiecei jak ja teraz wygladam?? dajcie spokoj:D mam spakowana walizke(bo wyjazd w piatek)i jakies lachy teraz nosze :D a la tak zreszta to kiedy mi sie nie chce wygladac,to nie!!! i basta!!! dzisiaj mam obiad pozegnalny i umowilam sie do fryzjerka na prostowanie wloskow-bo mamci pozyczylam prostownice i niestety za daleko do Domciu :D dopiero bede tam w grudniu...aha...mieszkam z moim niuniem 2 lata.gdybym byla w domku to na pewno nadal bym siedziala z rodzicami,ael ze sie wyplynelo na glebokie wody to mieszkamy razem,i radze kazdej dziewczynie tak zrobic jesli jest mozliwosc!!! niezly sprawdzian ze Zwiazku,AUTENTYCZNIE :D...cos tam pozniej naskrobie :D o boszze,jak ja nie lubie sprzatac itd itp,a obiad ??? jakies bolonski dolmio i tyle :DDDDDD czemu nie ma mamy buuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny potrzebuje instrukcje KRAWATA,nie wiem jak sie go robi??? bosszze jak to glupio brzmi...wieciew o co mi chodzi :D mam takie smieszne krawaty damskie i chce dzisiaj nalozyc do bialej bluzki i guzik :( tylko nie piszcie,spytaj sie faceta,bo on ma wsszzystkie krawaty gotowe :D i gdybym miala je rozwiazac to by nie wiedzial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pobre diabla, jak ja Ci zazdroszczę mieszkania z facetem!!! my mieszkalismy razem 5 tygodni i było super, ale na razie nie ma możliwości zamieszkać gdzieś we wspólnym mieszkanku..... może za rok, dwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka-TOS TY MI Z NIEBA SPADLA :D dzieki loza szydercow-super jest mieszkac,kiedy sie dogadujesz z partnerem,czasem bywa i tak ze sie zwiazki rozpadaja...mialam 2 miesiace temu BIG kryzys,nie moglam na niego patrzec,we wszystkim mnie denerwowal,klocilismy sie non-stop i chcialam separacji...ale glupia bylam :( a teraz wyjezdzam i chyba dopiero w grudniu bede go widziec i juz mi sie che ryczec buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pobre diabla- czas szybko zleci, napewno my dwa lata sie tak meczylismy, tz. ja mieszkam na stale w niemczech a on w Polsce mieszkal, teraz jest juz przy mnie na zawsze teraz to jak najpredzej chce na swoje nie potrafie dogadaxc sie z mama, i jeszcze ostatno maz pare slow dorzucil i normalnie nie chce mi sie z pracy do domu wracac (wracam tylko ze wzgledu na meza ), ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby....
Piszę w imieniu mojego kochanego. On jest z czerwca 1984 (ja starsza). Miś pracuje,wcześniej skończył szkołę pomaturalną (studia oblał niestety,bywa). teraz od roku mieszkamy sobie razem,pracujemy,snujemy plany remontu,ślubu i dzieci...ale te dwa ostatnie tak za 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smarfetka--- a moj mieszkal 11 lat w niemczech:) i dzieki bogu stamtad wrocil:)) ale wtedy sie jeszcze nie znalismy jak tam mieszkal:P do tej pory sobie powtarzam ze sobie go wymodlilam:) kurcze.. my znowu mamy chyba ze 4 mieszkania w ktorych mozemy mieszkac:) ale poki co chcemy sie ustatowac finansowo zeby za bardzo rodzicow nie wykorzystywac:P ale ciezo jest sie rozstawac chociazby na noc:( nie mowiac nic o paru dniach kiedy trzeba gdzies jechac w interesach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyżby...----- nio my tez tak snujemy powoli:) tzn jego rodzice juz nam pokazali miejsce gdzie mozemy wyprawic wesele:) zakochalam sie w tym dworku bo tak krecili mojej ulubione \"noce i dnie\"....🌼 powodzonka❤️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby....
oreli ---> możliwe,że to się trochę zmieni,mam na myśli kolejność naszych planów...............coś czuję, po prostu CZUJĘ że może noszę w brzuchu dzidzię.....ale okres powinnam dostać za 6 dni,to się okaże.takie mam po prostu rózne przeczucia i objawy inne niż zawsze...... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo:) to powiem ci ze ja tez mam podobne uczucie:) mimo ze biore tabletki:) cos ostatnio bardzo pobladlam pobolewa mnie brzuch i duzo jem:P myslalam ze to jesienna depresja sie zbliza wraz z anemia:p ale moze to byc mala miniwersje:) wcale bym nie byla zla jakby sie okazalo ze to maly mis pcha sie na swiat:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby....
nam też świat by się nie zawalił.pracujemy,jakieś oszczędności mamy,no i mieszkanko swoje własne.to jest ogromny plus.warunki materialno-ekonomiczne na dziecko są dobre,tylko trzeba być na to gotowym psychicznie,ale myślę,że już jesteśmy,na pewno ja.Miś sam powiedział,że na planowane dziecko człowiek się decyduje,kiedy czuje gotowość,a na takie z niespodzianki robi się gotowy dużo szybciej,niż z wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy tu albo już mieszkacie ze swoimi albo powazne plany.... my niby też \"planujemy\" [tzn. chcemy bardzo] ale jak na razie to ja np. nie znam jego rodziców:) I szczerzę- nie spieszy mi się ich poznać, bo to co opowiada .. no mamusia bardzo czepialska może się okazać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby....
Loża_Szyderców --> ja napisałam,że to mój skarb ma22 lata,ja jestem starsza,więc dlatego tak wyszło,myślę.uważam,że gdybyśmy oboje mieli po 22 lata,lub ja mniej to byśmy raczej nie pracowalo oboje i nie mieszkali w swoim mieszkaniu,lecz kątem u rodziców.no i jest taki "drobny" szczegół - zarobiliśmy trochę za granica,więc dlatego mamy więcej kasy na takie rzeczy,niż byśmy mieli w Polsce jako przeciętni 22-latkowie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My oboje studiujemy dziennie i na prace na bardzo nie ma możliwości... wakacje- tak, ale tu znowu chcieliśmy pobyć ze sobą... na brak kasy nie narzekamy - oboje \"pasozytujemy\" na starszych i jak bedziemy chcieli się wyprowadzić to wcześniej trzeba się będzie serio wziąć do roboty. Chyba Anglia na pszyszłe lato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby....
my właśnie w UK byliśmy na rok.wróciliśmy do Polski w lipcu. zapieprz był,praca też aczkolwiek ja miałam załatwioną od razu przez koleżankę,mój chłopak szukał 3 tygodnie :-/ rok wyrzeczeń (nie jakichś znowu skrajnych!), pracowania po 35 (ja) i 50 (mój skarb) godzin w tygodniu i przywieźlismy ze sobą 6 tysięcy funtów,kompa dobrego i sporo ciuchów..... jakoś było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) u nas ja mam 22 lata on 23:) i dajemy sobie rade sami;) nie trzeba wielkiego zaangazowania zeby zaczac wspolne zycie :)🌼jak sie chce to wszystko mozna;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magalufff
a u mnie,.... ja studiuje dziennie ok80 kym od naszej rodzinnej miejscowosci a moj lub w tym roku konczy studiuje zaocznie w tej samej co ja:) wiec prawie kazdy weekend i kilka dni z tyg mieszkamy razemi jest cuuudownie podoba mi sie to gotowanie i zabawa w dom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magaluff
ale literowke robie sorki dziewczyny pol dnia grzyby czyscila i juz mi w oczach sie troi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dziewczyn te ktore maja mezow-*sorki ze nie podaje nickow* swiadoma byla decyzja malzenstwa? kurcze mi sie troche w glowie nie miesci zeby byc teraz jego zona,jakos tak ...sama nie wiem...moge wiedziec czemu tak szybko? i co na to rodzice?sorki za glupie pytania,ale jakos mnie zawsze Takie zjawisko :D interesuje... mojego chopaka siostra bedzie miala slub na lato,jest od nas mlodsza ,facet o wiele starszy,dopiero co latala na imprezy a teraz a raczej juz nie dlugo Zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magaluff
do pore diabla: wiesz co mnie zastanawia jednoskad to wiadomo, ze to juzna cale zycie ??? ja jestem z mim prawie 2 lata i qrcze chcialabym ale .... no wlasnieale chociaz zaznaczam nie wyobrazam sobie zycia co ja gdam tygodnia bez tego gada:) no wlasnie dziewczyny jak to u Was bylo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , moj facet tez jest 84 od ponad roku jestesmy poza Polska mieszkamy razem i pracujemy razem wstajemy o tych samych godzinach i o tych samych sie kladziemy wlasciwie jestesmy casly czas razem i jakos jeszcze nam sie nie znudzilo planujemy slub i dziecko ale wlasciwie nie wiemy dokladnie kiedy bo ja mam problemy natury kobiecej i jestem w trakcie kuracji hormonami mam nadzieje ze kiedys sie uda wlasnie wstalismy , ja jestem nieumalowana , nie ogolone nogi i pod skrzydelkiem i ogolnie jakos dzien do kitu cisnienie mi spadlo do zera i kawa jedynym moim zbawieniem jest :) pozdrawiam serdecznie wszystkie 84 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×