GRUZLICA...

nie wiem moze dramatyzuje ale problem wyglada tak..... dzis stoje se na przystanku idzie se jakis nieciekawie wygladajacy facet, nie wiem pijak czy cos:P idzie wolno i po prostu strasznie kaszlal tak ajkos dziwnie...i takze w tym momencie gdy przechodzil obok mnie...jakos sie tym nie przejelam jak zaczal na ulice tą plwocine wypluwac:O mam slabą odpornosc do tego od 3 dni spie po 5 godzin...... otoz zalozmy,ze facet mial gruzlice:O i czy zakazenie jest mozliwe od takiego czegos....... bylam na to szczepiona .......

up

albo zakaszlal na ciebie? i jak byl blisko? zawsze mozesz isc do lekarza sie przebadac.

Gruźlica aż tak zakaźna nie jest. :o

nie splunal ale kaszlal jak przechodzil ajkis metr ode mnie..wtedy ja glupia sie obejrzalam i tak lekko zakrylam twarz....... a po jakim czasie nalezy isc do lekarza zrobic badania i jakie?

no niby nie...ale z moją odpornoscią itd..juz sama nie wiem...:O ech moze przewrazliwiona jestem...