Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowana222

bezstresowe wychowanie....

Polecane posty

Gość zszokowana222

sama dzieci nie mam,ale chyba mam prawo do własnego zdania to czego dzisiaj byłam swiadkiem to przechodzi ludzkie pojęcie!!!mama kompletnie nie umiała sobie poradzić z 7 letnią dziewczynką(raczej potworem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La la Mi Do
Bezstresowe wychowanie to głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stresowe czy bezstresowe
co to za róznica? wychowywac trzeba MĄDRZE prede wszystkim, NIE GENERALIZOWAĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja byłam swiadkiem ...
takiej sytuacji ... Starsza pani dobrze po 60 jechała autobusem i na przeciw niej usiadła matka z dzieckiem 4, 5 -letnim :-D Dziecko wiercilo sie bez przerwy, wyrywalo, pluło ... ludzie się patrzyli, byli oburzeni, a matka nic ... w pewnym momencie jakas kobieta mowi do matki, żeby zareagowala na zachowanie chłopca, na to matka odpowiada, że ona wychowuje dziecko bezstresowo ... dziecko nudzi sie i w pewnym momencie zaczyna kopać jedna osobe , drugą, ludzie oczywiscie to komentują, matka nic ... az chłopiec kopnął starszą panią, pani kopnęła dziecko, dziecko w ryk na to owa pani "a widzisz jak to boli" ... matka oniemiała i wściekła mowi ... jak pani śmie kopać moje dziecko ... na to owa starsza pani odpowiada ... mnie rodzice tez wychowywali bezstresowo, ludzie w autobusie zaczęli klaskać ... matka z dzieckiem wysiadla na najblizszym przystanku ... :-D Tak to jest z wychowaniem bezstresowym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietne
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szejnibalizm
w super niani chyba takie dzieci były - pluły lały matke wyzywały a ona im wybaczała. boze jak cięzko jest wychowac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szejnibalizm
bardzo dobrze.bo dziecka tknąć nie wolno ale dziecko innych moze. znam rodzine gdzie córka wyzywa ojca od głupków. no tak w takim bezstresowym systemue wychowywania to taki giertych w szkołach jest konieczny/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezstresowo
-czyli Wszyscy się stresuje ,tylko nie BACHOR ! A nawet nikt nie mówi o biciu ,a tylko na poczatku wystarczy podniesiony głos ! No chyba że mamuśka kretynka pozwoli już na wszystko ! Powinno się zabierać dzieci takim nieudacznikom !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szejnibalizm
a na mnie działał wzork mamy - zły taki, mama krzyczała i tez była konsekwentna, czasami walneła w głowe zeszytem czy klapsa dała. wolałam do taty leciec jakdostałam dwóję. bałam się złości mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I o to chodzi
Ale kretyni pozwalają na więcej ,a potem już nic nie działa i bachora upycha się jak najdalej od domu -do szkoły,internatu-niech się męczą z nim nauczyciele i uczniowie ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidząca dzieci
Znienawidziłam dzieci odkąd mopja siostra urodziła dziecko i razem ze swoim mężem zaczęła go wychowywać. Ten głupek wrzeszczł jak głupek i mając rok uwalił się kliedyś na dywanie i szajbował. Nie mogłam uwierzyć, że tak małe dzieci mogą być tak , żeby nie przeklinać, powiem że tak nienormalne. To dziecko było u mnie tylko kilka miesięcy, ale to wystarczyło żebym dostała wstrętu na wszystkie widoki jakiegoś dziecka. Kiedy widzę dziecko w reklamie szybko przełanczam. Kiedy widzę reklamę dzieci w tv gdzie się śmieją dla mnie jest to tak jakbym usłyszała parszywy rechot jakiejś wiedźmy. Teraz nawet pisząc to wtulam głowę w ramiona i czuję, że napinam mięśnie, bo już czuję ten wstręt na myśl o następnej wakacyjnej wizycie mojej siostry z jej porąbanym dzieckiem. I zaznaczam, że nie jestem zwariowaną i samolubną nastolatką. Jestem dojrzałą kobietą mam 35 lat. Zawsze byłam życzliwa do dzieci i dzieci mnie lubiły, a teraz unikam dzieci bo patrząc na nie słabo mi się robi ze złości na to że musiałam pokazywać się w towarzystkie mojej siostry i jej rozwydrzonego głupiego dziecka. Ile razy ktoś zwracał mi uwagę, że dziecko się źle zachowuje w autobusach. Było mi po prostu głupio. Nienawidzę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×