doswiadczeni w Tele2

proszę o opinię -czy warto podpisać umowę? Obiecują taniej niż w tp a przecież oni są tylko dzierżawcami całej infrastruktury tp,więc jak to jest z ta tanioscią?

ja nie polecam mam bardzo niekorzystne zdanie na temat Tele2. Wielu się na tym przejechało i ja też.

Adwa , z ciekawości , w jaki sposób sie przejechałaś ? Przydałby mi sie argument na upierdliwych wydzwaniaczy , czy domokrazców z tele 2 ;)

A ja już po kontakcie z przedstawicielami handlowymi nie chcę mieć nic z tele2 do czynienia. Z rana dzowni do mnie panienka i słysząc mój zaspany ale uprzejmy głos natrętnie naciera. Grzecznie podziękowałam i wytłumaczyłam że nie jestem zainteresowana i że mnie pani obudziła ale laska ma to gdzieś i dalej napiera. W końcu przestałam być uprzejma i stanowczo odmówiłam. Rozumiem że to jej praca, ale nie można być nachalnym.

Niewiele dzwoniliśmy ( a było to jakoś tak, ze po przekroczeniu pewnej kwoty wysyłali rachunek), więc z Tele2 do nas wydzwaniali z niezadowoleniem dlaczego tak mało. Po kilku miesiacach doliczono nam minuty i do dzisiaj nie wiadomo kiedy to wydzwoniliśmy. Z reklamacja nie ma sie nawet za bardzo gdzie zwrócić-grochem o ścianę, więc po zapłaceniu rachunków domownik, na którego był telefon i umowa z Tele2 zrezygnował całkowicie z telefonu stacjonarnego.Telefon został on przepisany na nowego użytkownika-innego domownika z promocją w TP \"darmowe wieczory i weekendy\"(ten 2-gi domownik nie podpisywał nic z Tele2) ale po 3-ech miesiacach okazało sie że tele2 naliczało sobie równolegle impulsy razem z Telekomunikacją Polską w konsekwencji czego rachunki za te same rozmowy były płacone podwójnie. Telefonu stacjonarnego nie mam od listopada 2005 roku a jeszcze w sierpniu 2006 przyszła faktura z tele2. Strasznie ciężko jest sie od nich uwolnić. Ale to moje subiektywne zdanie może inni mają pozytywne doświadczenia.

kkkjjj a po co argument? Ja mówię nie i kończe rozmowę. Odkładam słuchawkę i tyle.

codziennie wydzwaniali do domu ze chca rozmawiac z walscicielem aparatu, a ja wiedzac ze to oni uparcie wmawialam im ze wlasciciela, ktorym jest mój ojciec, nie ma po ktoryms razie z kolei zadzwonila pani i pyta czy jest wlasciciel telefonu, wiec jak zwykle powiedzialam ze nie ma, to ona pyta czy jest wspolmalzonek, wiec mowie ze to ja no i kobietta zaczyna nawijac, wiec jej podziekowalam ze nie jestem zainteresowana i odlozylam sluchawke, a na drugi dzien w domu pojawia sie jakas pani z tele 2 twierdzac ze byla umowiona z wspolmalzonkiem wlasciciela, ja dalej mowie ze nie jestem zainteresowana, ona mi wyciaga umowe ze tylko podpisze i bed etaniej dzwonic i takie tam pierdoły, wiec sie wkurzylam na maksa i pytam: czy pani nie rozumie ze nie jestem zainteresowana? a do kobiety to nie dociera, ona mi pieprzy o podpisaniu w imieniu wlasciciela umowy, wiek wq..wiona pokazalam pani drzwi i poprosilam o wyjscie i wiecej sie nie pokazywanie niemal siła wyrzucilam ja z domu, ale niestety telefony z propozycjami dzwonią do dzis

Ja, jak nie jestem zainteresowana tymi róznymi \"promocjami\", po prostu odkładam słuchawkę :P Kiedyś tłumaczyłam itp., ale to nie ma sensu. Na takich namolnych nic nie działa. Aaa - skonczyli mnie dręczyć :D

Mnie własnie dreczą regularnie , tele2 + tepsa na zmiany :P Hehehe doszło do tego ,ze jak widze "rozmowa prywatna" nie odbieram , to sie cholery na sekretarce nagrywają . I pielgrzymki pod drzwi :P Jesli juz sie wkurze i odbiore - to samo "szybkie podziekowanie" niekoniecznie w miłym tonie ;) , ale bez rezultatów. Adwa - współczuje , niezła impreza , nie sądziłam ,ze to az tak moze zabrnać.

dzięki-jest tak jak przypuszczałam,juz sam fakt ,że mają nr zastrzeżony i nie wyświetla się na telefonie jest dla mnie podejrzany,firma uczciwa nie powinna mieć nic do ukrycia