Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość portola

on zawodowka, a ja na studiach...czy to ma sens ?

Polecane posty

Gość portola

nawet nie wiem czy ją skonczyl bo nie rozmawiamy na temat jego edukacji bo go to irytuje, on wie ze ja juz koncze studia bede magistrem a on... nie jest to dla mnie az tak istotna sprawą bo wiem ze i bez matury mozna sobie poradzic jak ktos ma glowe na karku. ono ale czy on ją bedzie w przyszlosci mial.. teraz niezle sobie radzi, pracuje, ma staly etat.. jednak przyszlosc mnie troche martwi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia246
jesli Wam na sobie zalezy, to raczej nie powiem Ci, ze taki uklad nie ma sensu..Ja jednak wiem, ze nie po to koncze studia zeby byc z kims po zawodowce...to nie dzisiejsze czasy, zeby skonczyc bez studiow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOim zdaniem różnica wyjdzie.... to pewne , kwestia czasu, on będzie miał kolegów i koleżanki z zawodówki ty studentka... bedziecie mieli różnych znajomych, ootoczenie , tematy do rozmów.. no nie wiem, to zależy czy kochasz go na zabój ,czy jestescie tak po prostu. jesli jest miłością twojego życia nie przyszłaby ci taka myśl przez głowę ,że taka pierdoła może was poróżnić,,,,, ale skoro sama masz wątpliwości warto się zastanowić pozdrawiam powodzenia w podjęciu słusznej decyzji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze się zastanów co będzie za 5 lat... ty bedziesz miała studia , dostaniesz prace w biurze , bedziesz zarabiać 2 razy więcej od niego ... popatrzysz na wykształconych przystojniaków z biurowca ... co tu dużo mówić.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portola
no wlasnie obawiam sie przyszlosci, o ile teraz sobie radzi, to za jakis czas zycie bez papierkow bedzie trudne. poza tym kwestia dzieci, kto bedzie je 'uczyl', jak przyjma fakt takiej rożnicy w wyksztalceniu rodzicow. mamy troche inne podstawy wychowania wyniesiione z domu.. teraz jest milosc, kochamy sie, i moze nie ma w tym za duzo rozsądku, ale napewno kiedys sie on pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revrwe
gdybym miała teoretyzować, odradzałabym zdecydowanie ale... sama jestem w takim związku, i nasze wzajemne relacje, w tym w sferze intelektualnej, są wspaniałe, ogólnie tworzymy bardzo udany związek, tak więc nie ma reguł choć jakieś problemy mogą wyniknąć... ale w których związkach ich nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propos
jeżeli już go irytują rozmowy o jego wykształceniu, to w przyszłości może być to dużym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portola
aha..jestesmy ze soba 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revrwe
właśnie widzę problem z dziećmi, choćby taki jak im tłumaczyć że wiedza i wykształcenie są priorytetem jeśli ojciec tego nie posiada, na dodatek, ma na pewno jakieś argumenty na rzecz... nieuctwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revrwe
o, portola, to wy macie staż jak my, to co ja miałabym ci radzić... raczej "przybij" i trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sądze że to duzy problem
co innego gdyby miał chociaż mature to będzie problem w waszy wspólnym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
Wszystko zależy i nie ma reguł. Ale statystyka jest nieubłagana. Im mniej róznic pomiędzy małżonkami (rasa, narodowość, religia wykształcenie, pochodzenie, status majątkowy rodzin wyjścia itp.) tym szansa na trwały związek wzrasta. Po prostu gdy opada pierwsze zauroczenie te wszystkie różnice zaczynają mieć nagle znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portola
no to revrwe 'przybijam ' :) no wlasnie jak rozmawiac potem z dziecmi, jakich argumentow uzyc.. moj facet mial dziwna sytuacje w domu, jak byl w okresie nauki, rodzice za bardzo sie nie przejmowali tym czy sie uczy czy nie. poprostu nie mial go kto przypilnowac. a nawet jego matka mowila mu ze nie musi chodzic d szkoly, i otem z tego powodu mial zaleglosci, ktore naszczescie udalo mu sie zaliczyc.niewgłębiając sie w szczegóły sytuacja w domu u niego byla dziwna. a wiadomo ze to glownie rodzice ksztaltuja wszystko w mlodym wieku. i to gdzie ja zaszlam zawdzieczam tez im, bo kto wie czy sama nie przestalabym sie uczyc bo by mi sie niechcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma regul ale...
tez bylam kiedys w podobnym zwiazku, niby na poczatku mi to nie przeszkadzalo, bo bylam przeciez ZAKOCHANA, ale...po 5 latach okazalo sie, ze podobaja nam sie inne filmy, inna muzyka, ze o ksiazkach nie wspomne, no i sposob bycia jego znajomych :O ale moze Wam sie uda, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobreeeeeeeeeee
wyślij go do szkoły chociaż wieczorowej, żeby zrobił sobie maturke tłumacz mu że potem znajdzie lepszą prace albo będzie miał satysfakcje z tego co sam osiągna , przecież w wieczorówce jest łatwo poradzi sobie. Piszesz też ze on źle reaguje na to że wspominasz o edukacji ,powinnaś wjeżdzac mu na ambicje żeby wzią sie do roboty , znaczy do nauki:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma regul ale...
moj ex zrobil matore w wieczorowce, ale to niewiele zmienilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile macie lat
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portola
ja mam 23 a on 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że pieniądze ew. w przyszłości zarabiane to nie będzie problem, bo w tym dziwnym kraju robol zarabia więcej od doktora Ale pomyśl, czy mentalnie od siebie się nie oddalicie, towarzysko, kulturowo. Poza tym - czy Twój facet nie nabędzie kompleksów typu - po co Ci chłopie mądra baba, będzie sie wymądrzać (niestety, \"koledzy po fachu\" nie będą zbyt górnolotni), zechce rządzić. To rodzi problemy, pretensje, frustracje. Reasumując - dla mnie byłby to problem raczej nie do przeskoczenia, az taka różnica w wykształceniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile macie lat
no to juz wiele lat po skonczeniu tej zawodowki jest.... a pracuje teraz gdzies???? czym sie zajmuje? czy to stała praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portola
jesli chodzi o jego znajomych, to raczej nie utrzymuje on kontaktow ze znajomymi z pracy w zyciu towarzyskim, bo wie ze oni za wiele do powiedzenia nie maja . takze z tym problemow nie ma. on ma innych znajomych, jeszcze z czasow, ze tak powiem podworka, i sa to calkiem w porządku ludzie, takze studiujący, choc nie tylko. ja tez ich znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
Niestety marne szasne. Zbyt duza roznica....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile macie lat
a gdzie on pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portola
no sporo czasu juz po szkole jest. teraz pracuje, ma stala prace, od 2 lat.choc moze nie jest to szczyt jego marzeń. wczesniej tez 2 lata pracowal w innej firmie. tak wiec z tym narazie sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślę , że nawet pieiądze tu może być problerm nie gniewaj się autorko , ale napisałaś , że ma stały etet ........co innego jak nie ma wykształcenia , a buduje firmę itd........... teraz jesteś zakochana.......a za kilka lat koleżanka z pracy zapyta o męża i co ? głupio będzie Ci opowiadać , że przyjdziesz na przyjęcie z kierowcą autobusu .......... Ty będziesz w zupełnie innym świecie w pracy............ jak wyglądałoby wasze spotakanie z przyjaciółmi ? Ty zaprosisz dyrektorkę , szefa marketingu itd, a on kogo? nie piszę tego złośliwie , ale wiem jak jest w zwiążkach z dł€ższym stażem.........nagke pewne rzeczy mają ogromne znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety i moim zdaniem taki związek nie ma przyszłości, gdy skończy się zauroczenie, miłość odrobinę przygaśnie, a kłopoty dnia codziennego, kłopoty z dziećmi spotęguja dzielące was różnice. Nie warto, wierz mi, szukaj dalej tego jedynego, na pewno trafisz na swoja połowkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile macie lat
no ale gdzie teraz pracuje? na budowie? jest kierowcą? elektrykiem? co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie 1.5 roku
a on ci nawet nie powiedzial, czy skonczyl te zawodowke? I omija temat? Juz samo to jest niefajne, jesli sie kochacie. Metoda strusia w zwiazku jest najgorsza. jesli cie powaznie traktuje , powinien choc podyskutowac nad tym, czy moze i w jaki sposob uzupelnic wyksztalcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga001aga
portola- to, że jesteś na studiach i będziesz miała tego magistra nie świadczy, że jesteś mądrą osobą- co właśnie udowodniłaś tym tematem jesli naprawdę się kochacie to poziom wykształcenie nie powinien mieć znaczenie znam wiele osób które mają te trzy literki przed nazwiskiem (mgr) a są takimi idiotami, że aż głowa boli mgr nie równa sie inteligencji, obyciu, elokwencji znam też wiele osób które nie ukończyły studiów a to właśnie z nimi mozna porozmawiac na wiele tematów z rożnych dziedzin zycia teraz jest tyle uczelni które wręcz produkują licencjatów i magistrów- że tak naprawdę każdy głupek moze miec tytuł proponuje żebys w swojej inteligencji zerwała z tym chłopcem, a następnym razem na pierwszą randke z każdym następnym prosila o przyniesienie CV plus świadectwa ukończenia szkół, najlepiej z kserokopią pracy mgr oboje z mężem ukończyliśmy studia- ale jakby on byl "tylko " po zawodówce tez bym z nim była bo kocham Go bez względu czy ma trzy literki przed nazwiskiem czy nie a Tobie radzę się poważnie zastanowić- bo skoro taki problem dla Ciebie zaistniał- to właśnie twój chłopak powinien z tobą zerwać skoro tak wartościujesz i oceniasz ludzi i zycze powodzenia w skończeniu studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×