Gdzie nie wejdę tam na Pis nadają ....LPR nie lepiej

A ja się pytam!!!!!!! Gdzie ci co na nich głosowali!!!! O co wam idzie!!!!! Głosujecie, wybieracie a teraz opluwacie. Wam trudno polakom dogodzić. I choć sama jestem jedną z was choć nie głosowałam na te chore partie, to wstyd mi za was:)Bo to przez was rządzą nami takie głupki a wy w swej głupocie nieprzewidzieliście tego co nam zgotowali.

ha ha ha to tak jak z YETI, niby Pis wygrał i każdy o nich wie a nikt ich nie widział....

Ja nie głosowałam na nich :O

no tak....dziwne to jakieś.....nikt nie głosował? to jakim cudem wygrali?

nadają Ci co na nich nie głosowali, a ci co na nich głosowali siedzą cicho - ot i tajemnica rozwiązana :-)

jak widac (jak zawsze :O ) jestem z tej mniejszosci :O

I jeszcze w TV podają że wala dzrzwiami i oknami żeby się zapisać do partii. Ha ha hmm... to tak jakby mieć małego i się nim chwalić ?

ciekawe. wmoim rankingu na 100 zapytanych 1 głosowała na PIS więc jak to jest? Myślę, że jest im wstyd i tyle.

Poprostu żeby podjąć dyskusję trzeba mieć argument. A tu brak :D Dupą bladą :p

ty tez na PiS głosowałas :O bo chyba nie myslisz ze tylko ty jedna nie ? :O jak napisał patolog: ci co głosowali siedza cicho

a swoją drogą to podoba mi się reklama z misiem. może i plagiat ale właściwie oddaje klimat Pis-u

wielu internautów NIE GLOSOWAŁO na pisy, samoobrony i lpr!!!! bo ludzie dotykający klawiatury to przeważnie mlodzi, wykształceni albo kształcący się - czyli raczej ludzie myslacy samodzielnie i logicznie, mający pojęcie o skutkach wyborów, o długofalowych skutkach na pisy i lpr i samoobrony głosowali słuchacze radia Maryja - jak wiemy sa to staruszki, czyli grupa społeczna, która raczej nie ma styczności z internetem!!!!! głosowali też rolnicy, ludzie nie myślący perspektywistycznie iłasi na kiełbase wyborczą... no może inaczej myslący też tyle, dotarlo????? ja nie glosowałam, ani na PIS, ani na LPR, ani na Samoobrone, jak myślisz dlaczego?

Kolejny, farmazony walisz. Młody też przesiąka od rodziców.

kolejny.......myślę, że wiem dlaczego, z tego samego powodu co ja. Jednak wczoraj w wiadomościach widziałam urywek jak jakś młoda osoba skanująca pod sejmem, wychwalała ministra Girtych. Znakiem tego nie tylko staruszki

mieszkam w dużym mieście, studiuję dziennie dwa kierunki na państwowej uczelni, głosowałam na pis i uważam, że zrobiłam dobrze. ha, istniejemy

wyrażnie piszę, że nie tylko staruszki... myslący inaczej (niż ja) też nic mnie nie obchodzi czy ja plote farmazony, mam sowje zdanie, więc je tu wyraziłam prosze mi niczego nie wmawiać nie glosowałam na nich i tyle, czy to ci sie podoba czy nie :P pa

myśląca...w twojej rodzinie pewnie na porządku dziennym są awantury i afery skoro podoba ci sie rządzenie PIOWCÓW! W moim domu jest cisza i spokuj a jak mamy problem to rozwiązujemy go a nie krzyczymy na całe gardło, że ktoś nam nogi podstawia. Takie właśnie mamy rządy. Czy naprawdę te ciągłe afery sprawiają ci radość. A może ty w ten sposób się nakręcasz?

myśląca kobieta >>> kilka argumentów na potwierdzenie twoich słów poproszę. To że studioujesz nie znaczy że jesteś inteligentna.

jestem z Wrocławia.... rodzinę mam na oposzczyźnie.... znam tylko jedną osobę co na Pis głosowała...jest to kolega ze studiów (z lubuskiego)..... wszyscy inni znajomi i rodzina, w ogóle wszyscy z krórymi w "moich okolicach" rozmawiałam głosowali na...... PO.... i też zastanawiam, jak to się stało, że Pis wygrał?

czli mamy dwie osoby co na pis plus nasza forumowa koleżanka z dwoma fakultetami to jest 3. A gdzie reszta????

prosze oto dlaczego na przykład: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3595787.html Radni PiS chcą odwołania marszałka z PO 2006-09-05, ostatnia aktualizacja 2006-09-05 14:15 Trwa walka o panowanie w małopolskim sejmiku wojewódzkim. Choć PiS na razie nie ma dość głosów, by odwołać marszałka Janusza Sepioła z PO, chce głosowania takiego wniosku w najbliższych dniach. To realizacja politycznego zamówienia Jarosława Kaczyńskiego - uważa Jan Rokita, lider PO. W poniedziałek radni PiS-u postanowili złożyć wniosek w sprawie zwołania nadzwyczajnej sesji sejmiku, która miałby się odbyć w ciągu najbliższych siedmiu dni. - Wystąpimy z wnioskiem o odwołanie marszałka Janusza Sepioła - zapowiada Maria Malinowska, szefowa klubu PiS w sejmiku małopolskim. - Bo pan Sepioł dezorganizuje prace zarządu. Zrywa kworum, opóźnia rozpoczęcie obrad - twierdzi Krzysztof Woźniak, wiceprzewodniczący klubu PiS w sejmiku. Tym oskarżeniom zaprzecza Janusz Sepioł: - Nie zdarzyło mi się, bym zerwał kworum podczas obrad zarządu. Można to sprawdzić w sprawozdaniach z posiedzeń - zapewnia marszałek. - Oskarżenia radnych PiS-u są zwykłymi kłamstwami. PiS chce się mnie pozbyć na miesiąc przed zakończeniem obecnej kadencji samorządu, by tuż przed wyborami przypisać sobie sukcesy Małopolski z ostatnich czterech lat, kiedy to byłem marszałkiem. W tym czasie najskuteczniej w Polsce wykorzystaliśmy środki unijne, mamy też niskie bezrobocie. Według lidera PO Jana Rokity, na Janusza Sepioła został wydany polityczny wyrok za jego przeciwstawienie się Jarosławowi Kaczyńskiemu. - Posłowie PiS-u w Warszawie wprost mi mówią, że Januszowi Sepiołowi przyjdzie zapłacić za jego stosunek do rządzącej partii - twierdzi Jan Rokita. - Marszałek małopolski podpadł ostatnio szefostwu PiS-u dwa razy. Po raz pierwszy, gdy nie zgodził się na przekazanie rządowi pieniędzy z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska na wykup akcji Banku Ochrony Środowiska, w którym PiS miał konto partyjne. A drugi raz, gdy stanął na czele ruchu sprzeciwiającego się niesprawiedliwemu podziałowi środków unijnych pomiędzy poszczególne województwa. Małopolscy działacze PiS-u dostali polecenie z centrali, że mają zrobić wszystko, by zaszkodzić marszałkowi z PO. Na ostatniej sesji sejmiku PiS zerwał koalicję z PO i zawarł nową z LPR i Wspólnotą Małopolską. Nowa koalicja ma wprawdzie większość w sejmiku (21 z 39 radnych), ale ciągle brakuje jej trzech głosów, by odwołać Janusza Sepioła z funkcji marszałka. Za takim rozwiązaniem musi się bowiem opowiedzieć co najmniej 60 proc. wszystkich radnych. Jak dowiedziała się "Gazeta", członkowie PiS-u próbują przekonać pojedynczych radnych z innych klubów do głosowania przeciwko obecnemu marszałkowi. Mówi się o rozmowach z radnymi PSL i SLD. Oficjalnie nikt tego nie potwierdza, ale - jak stwierdził jeden z radnych - PiS nie dążyłby do zwołania nadzwyczajnej sesji, gdyby nie miał widoków na korzystne dla siebie głosowania. Zapewne - dodaje ów radny - chcą wykorzystać czyjąś osobistą niechęć do Janusza Sepioła. Jeśli ten plan się uda, kto zostanie nowym marszałkiem? PiS nie chce ujawnić jego nazwiska. - Na razie mogę tylko powiedzieć, że będzie to fachowiec, ale nie należący do naszej partii - zdradza Maria Malinowska.

c.d. Komentarz: PiS szuka słabego marszałka Ot, polityczna gra przed wyborami - można by powiedzieć o tym, co się dzieje w Małopolsce przed wyborami samorządowymi. Pewnie, że to gra. Ale jest w niej tyle cynizmu, że starczyłoby do obdzielenia wszystkich województw. Przypomnę kilka faktów. Niedawno rząd Prawa i Sprawiedliwości postanowił ekstra dowartościować kilka najbiedniejszych polskich województw, odbierając sporą część unijnego dofinansowania m.in. Małopolsce. Ponad 300 milionów euro poszło do regionów, w których PiS ma polityczny interes. Marszałek Sepioł z PO ostro zaprotestował. Nie tylko on. Przedsiębiorcy i naukowcy zorganizowali akcję z plakatami pod hasłem "oskubali Kraków". Co powinni zrobić w takiej sytuacji lokalni działacze PiS? Najlepiej, gdyby reprezentowali interes tych, którzy ich wybrali. Od tego są. Ostatecznie - mogli też siedzieć cicho, jeśli tak bardzo boją się prezesa w centrali. Ale nie. Nasz PiS klapę postanowił przekuć w sukces. Kilka tygodni temu zaapelował do marszałka, żeby podał się do dymisji, dziś już jego odwołania żąda. Powód? Marszałek o interes województwa dbał... za bardzo. Tłumaczę ten schemat myślenia: marszałek może i jest bogu ducha winny, ale naszym interesem jest, by mu coś przykleić. Wyborca będzie miał tak namieszane w głowie, że nie zrozumie, o co chodzi, a brzydki zapach zostanie. Poza tym marszałek ośmielił się krytykować nasz rząd! Został, niestety, problem skrzywdzonej Małopolski. Jest i na to sposób. Na otarcie łez premier zorganizował konferencję prasową na lotnisku w Balicach z garścią dobrych wiadomości: wojsko przekaże ziemię, będzie kasa na inwestycje. Tyle że pomysł na działkę od wojska nie jest nowy i decyzje zapadły już dawno (nowością jest tylko to, że ziemi będzie więcej). Dla sprawiedliwości dodajmy tu, że starania w sprawie działek rozpoczął były wicemarszałek małopolski Witold Śmiałek, z PiS-u zresztą! A było to niedługo po tym, kiedy Śmiałek z PiS i Sepioł z PO ramię w ramię walczyli o inwestycję MAN-a w Niepołomicach. Spierali się wtedy z radnym i byłym marszałkiem Markiem Nawarą, który miał na MAN-a "lepszy pomysł". Teraz nie istnieje już wojewódzki sojusz PiS i PO, a Marek Nawara wymieniany jest nieoficjalnie jako następca Janusza Sepioła. W polityce zmiany sojuszy nie dziwią, ale dziś w Małopolsce dla nich nagina się też fakty. Więcej - wywraca się je do góry nogami, wmawiając, że to, co kiedyś było dobre, teraz jest złe. Czyli: kiedyś marszałek Sepioł słusznie walczył o dobro województwa, ale teraz przestało się to nam podobać... Nie zazdroszczę przyszłemu marszałkowi, który będzie miał za zadanie o interesy Małopolski dbać słabo. Pewnie główną pozycją w budżecie województwa będą wtedy wydatki na marketing i PR, bo trzeba to będzie jakoś mieszkańcom wytłumaczyć. Premier nie zawsze będzie miał czas wpaść do Krakowa.

to tylko przykład cwanaictwa i obłudy...

jak w każdej władzy.... ale to mozna by jeszcze jakoś przełknąć.... najgorzej że reformy stoją w miejscu, a oni się przepychankami zajmują między sobą, to mnie najbardziej wkurza.... co dziennie 5 konferencji prasowych.... a NIC się nie zmienia w życiu przeciętnego obywatela na lepsze....NIC!!!