stosunek przerywany - czy dobra metoda antykoncepcji?

kobietki! wpisujcie sie . ktora z was stosowala przez dłuzszy bądź krótszy czas metode stosunku przerywanego ui nie zaszła/ bądz zaszła w ciążę !!!

nigdy w zyciu - to zadna metoda.

po co ryzykowac.. jak sadzicie?

a ja mam taki pomysł : po pierwsze metoda termiczna + metoda kalendarzyka + stosunek przerywany!!!!

za duzo roboty a ile stresu :/

stosunek przerywany to żadana metoda antykoncepcji...a dowodem na to jest mój dwuletni syn.

wiecie, róznie to bywa. moja kuzynka przez prawie 3 lata związku ze swoim chlopakiem stosowali tylko i wylącznie stosunek przerywany i wpadki nie mieli. a ktoś może raz spróbować i wtopa :( ja też kilka razy poszłam z moim chłopakiem na zywioł (tymczasowy brak gumek, a nie moglismy wytrzymać) i na szczęście nic sie nie stało. ale postres był nieludzki i nie wyobrażam sobie, żeby stosować tylko takie "zabezpieczenie". nerwica murowana ;)

to jeszcze ktoś to stosuje? O rany! Moja koleżanka też przez kilka lat nie zaszła w ciążę, ale okazało się później że jest chora i nie może miec dzieci. A będziesz się mogła wyluzować podczas seksu i mieć orgazm? Gumki nie są znowu takie rogie.

jesli ciąża nie była by problemem, to można i tak

no moja kuzynka chora raczej nie była, bo sie doczekali maleństwa (tzn za jakies 8 m-cy dopiero bedzie:) ). nie mniej jednak u nich ta metoda skutkowała. ale dla mnie to odpada na wstepie. za duzy stres.