Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia K.

operacja biodra...

Polecane posty

Gość Basia K.

Witam... mam 56 lat, od kilku lat mam kłopoty z chodzeniem. Wszystko przez ''zepsuty'' staw biodrowy. Wiem, ze czeka mnie opreracja, słyszałam ze poważna i niebezpieczna. Czy to prawda? Ktoś mi poiedział, że jeśli sztuczne biodro sie nie przyjmie, mogę skończyć na wozku inwalidzkim. Jak wygląda życie po operacji? Kilka pierwszych dni...Mogę normalnie się poruszac, chodzić do ubikacji, czy tylko leżeć? A co dalej? Ile muszę chodzić o kulach? Prosze o odpowiedzi osoby, które to przeżyły, to dla mnie bardzo wazne... prosze opisac różniez samopoczucie. Z góry bardzo dziękuje... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia K.
nikt nie odpwiada... to dla mnie naprawde wazne, no ale cóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem w stanie
Ci udzielić informacji pełnej ale wydaje mi się ze coś takiego jak nie przyjecie zdarza się rzadko, a poruszac się raczej nie bedziesz mogła szybko, o kulach raczej tz długo pochodzisz. Twój wiek raczej nie sprzyja szybkiemu gojeniu się kosci, chyba ze masz to szczęście i nie masz osteoporozy. Czeka Cie na pewno rehabilitacja, która dopiero pomoze stanac na własne nogi, a leczenie i jego dlugość to indywidualna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj poszukaj
www.resmedica.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia K.
hmm... dziekuje bardzo, jestescie kochane... a jesli mi sie kosci szybko nie zrosna, nie bede mogła wstawac przez kilka pierwszych dni? jak wogóle wyglada przebudzenie po operacji, ejscze nigdy nie miałam ''przyjemnosci'' w zadnej uczestniczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAsia k.
up...up...up... opowiedzcie ktoś jeszcze jak przeżył swoją operacje... były jakieś powikłania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmm--------------------
Moja babcia miała taką operacje, a jest dużo starsza, dobrze po 70. Z tego co widziałam, to w szpitalu takie operacje przeprowadza sie niemal hurtowo. Babcia powiedziala, ze gdyby wiedziala, ze tak bedzie (jest bardzo zadowolona) to by sie wczesniej zdecydowala, a tak tyle niepotrebnie cierpiala - bała sie tej operacji. Operacja byla w pod koniec stycznia. TEraz chodzi normalnie bez. kul. Kule uzywa sie dlugo nie dlatego ze boli ( na poczatku ), ale zeby odciązyc biodro. Babcia nieraz sie zapominala. Trzeba uważac,zeby sie nie przewrocic, bo biodro moze wypasc, nie mozna krzyzowac nog, zginac ich pod kątem wiekszym jak 90st ( w biodrze), rotowac ( czyli skręcać do srodka i na zewnątrz). Nauka chodzenia jest bardzo szybko po operacji, nie wiem dokladnie, ale chyba babcia uczyla sie chodzic na 3 dzien Jak bys miala jakies pytania to pisz.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia K.
mmmmmmm........... dzieki bardzo, włąsnie mam pytanko, co sie dzieje z człowiekiem w pierwszych kilku dniach. Jak np. bede sie czuc zmeczona, bede emic problemy zołądkowe, bede musiała zaczac tak szybko rehabilitacje? I jak jest z załatwianiem potrzeb fizjologicznych w najblizszym po operacji czasei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmm--------------------
Jesli chodzi o pierwsze dni to babcia była obolała - to chyba normalne. Najgorsze bylo dla niej spanie na wnak ( wczesniej spala na boku, a tutaj miala problemy z zasnięciem, więc radzę sie przyzwyczaić. Babcia nie miała zadnych problemów żoładkowych. Rehabilitacje trzeba szybko zacząc zeby nie porobiły sie zaniki w mięsniach i zeby nie dostac zapalenia płuc od leżenia. Zreszta teraz jest tak w szpitalach, ze szybko po operacji gonia do chodzenia. Ale oni muszą ci powiedziec jak wstawac i chodzic. Jesli chodzi o załatwianie to babcia była podłączona pod jakies odprowadzacze - nie wiem jak to się nazywa. W każdym razie nie wstawała, zeby sie załatwiac. Jesli chodzi o póxniejsze załatwianie to trzeba sobie kupić specjalną nakładkę do domu na sedes ( chodzi o to zeby nie zginac nogi w biodrze bardziej niż 90 stopni) - na pewno taka nakladka bedzie w szpitalu oraz pomyslec z podwyzszeniem łózka. Ale tego wszystkiego dokładnie dowiesz sie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha... dzieki
czyli prawde mowiac nie taki diabeł straszny jak go malują;)) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×