pomozcie mi bo bardzo cierpie

Odszedl jakis czas temu ale nadal dzwoni co tydzien, dwa. wiem, ze jest tez mu ciezko zapomniec 5 lat ale on dzwoni bo w pewien sposob jest do mnie przyzwyczajony. jestem pewna, ze uczucia jego do mnie wygasly bo rozmawialismy o tym. Jak on dzwoni to rycze zawsze jak skonczy. Jak go nie ma tez placze . chcialabym do konca pozbyc sie zludzen ale on mi to uniemozliwia bo wiem, ze sam teskni ale mnie juz nie kocha.

To przykre, że on Ciebie nie kocha. Bo widzę, że Ty nadal coś do niego czujesz, Gdyby było inaczej, nie płakałabyś po każdej rozmowie. Najlepiej poroś go żeby nie dzwonił i pozwolił o sobie zapomnieć.

nie on jeden na swiecie, zaczni zyc, wychodź z domu, masz przeciez znajomych ... i nie odbieraj telefonu od niego ... Koniec to znaczy koniec, po prostu cos było i się skończyło, zamkni ten rozdział swojego zycia i zyj tym co jest i co będzie ...

Jeden zapomina szybciej inny wolniej. Jednak jedno jest pewne, z czasem Ci przejdzie. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Nie ma rady musisz swoje wycierpieć...Poproś go, zeby przestał dzwonić, bo naprawdę wpadniesz w paranoję. Zamknij ten rozdział swojego zycia. Nie proponuję Ci szukania na siłe nowej miłosci, choć wiem, ze to najlepsze lekarstwo... Wypłacz się i ruszaj do ludzi, znajdź jakies nowe interesujące Cię zajęcie, może kurs, siłownię, coś co pozwoli Ci choć na chwilę zapomnieć. Dwie najgorsze rzeczy jakie możesz w tej chwili zrobić to 1) szukać zapomnienia w alkoholu i imprezach 2)zamknąć się w domu Powodzenia...

Absosutnie zabroń mu dzwonić do siebie..po co masz po jego telefonach wpadać w doła. On cię psychicznie wykończy..

Miałam bardzo podobna sytuację, rozstalismy sie po 8 latach....Tez dzwonił, pisał, ale z jego strony nie było mowy o powrocie...minął rok takiej hustawki, zabroniłam mu dzwonic, dzwonił i tak, po prostu przestałam odbierac, nie odpisywałam na eski...bardzo duzo mnie to kosztowało, ale wytrwałam, dałam mu do zrozumienia, że nie pozwole aby mnie tak traktował, wyobraź sobie, że po pół roku stwierdził, że nie wyobraża sobie zycia beze mnie.....planujemy slub....powodzenia.