Mój facet strasznie dużo pracuje!

Kiedy jest ze mną to poświęca mi całą uwagę ale tak na codzień to jest bardzo zaangażowany w pracę,przychodzi zmęczony i jeszcze siedzi przed komputerem i zagrzebany w fachowej literaturze...praca to jego pasja i jest profesjonalistą....warto dodać,że właściwie nie zaniedbuje innych dziedzin,ale zal mi go,że tak się męczy...Kobietki,ma któraś podobne doświadczenia? Porozmawiajcie ze mną.

znam ten bol :(

nie pracuje wcale, tylko udaje, po pracy kładzie sie przedc TV i lezy do wieczora ...co wolicie?

wiem,że bez tej pracy nie byłby w pełni szczęśliwy więc nawet nie proponuję żadnych zmianale ile można.Nie ma czasu na jedzenie i sen...martwię sie

mój to ma delegacje,często jeździ za granicę...

służbowy telefon wydzwania 24 h na dobę...widzę,że nie jestem sama z takim problemem

Mój wychodzi przed 7 wraca po 22. Realizuje się. :)

z tym realizowaniem się to prawda ale zauważyłam,że nawet gdy On odpoczywa to jego głowa cały czas na wysokich obrotach pracuje...i dlatego w towarzystwie błyszczy elokwencją i dowcipem:)