Czy dajecie napiwki fryzjerce?

jak juz skoczy was obcinac, czy tez farbowac włosy lub pasemka, cokolwiek, czy przy płaceniu dajecie jej tez 2zł albo 5 zł napiwku?? Bo dzis miałam wrazenie jakby ona czekała na coś.

ja daje zawsze 5zł

ja nie daje- w koncu wszstkim należałby dawać- sprzedawczyni etc poza tym ostatnio fryzjerka tak mi obcieła włosy:o ze w ogóle nie zapłaciłam za to

dlatego ze chodze do własciciela zakładu kiedys dawałam

jezeli obetnie mnie nadzwyczaj dobrze to tak

zdecydowanie nie !

Jesli jestem zadowolona to tak.

ja daję zawsze ok 5 zł

a za podcięcie włosów płacę 80zł:p

Ja daję 20 zł (za balejeż i ścięcie).

nigdy. Głupi zywczaj. W końcu jest cennik.

to zalezy ... czy jestem zadowolona czy nie ... ostatnio mnie taka jedna / juz wiecej do niej nie pojde :O / czesala na wesele ... nie dostala oczywiscie , bo mimo tego ze w trakcie czesania mowilam jej co i jak ma robic ... to ona swoje ... a niestety nie mialam czasu isc gdzies indziej ...albo sama sobie ukladac w domu ...

jaki napiwek? a po co??? pierwsze słysze nigdy nie dawałam! to po kiedo buta te cenniki i tak za duzo biorą!!!! ale naprawde pierwsze słysze nikt kogo znam nie daje :)

Never! Jaki napiwek? co co? :o Po kiego grzyba są cenniki? Za podcięcie 17 zł to daje 17 zł dziękuję, ona zaprasza ponownie i pa!

zawsze daje od 5 do 20 zlotych zalezy jak bardzo mi sie podoba fryzurka. A laska skacze wokul mnie jak tylko mnie widzi.. :)

Ja ostatnio w szoku bylam, jak poszlam do fryzjera sie czesac i jakies babki przede mna kase wkladaly do kieszeni fartucha fryzjerki!!! A normalnie sie placi w kasie. Nawet sie zastanawialam czy tez nie powinnam jej cos dac. Ale w sumie nie wiedzialam ile a poza tym chciala weiecej za czesanie niz wczesniej bylo mowione i wrazenia na mnie nie zrobila. Poza tym uwazam, ze dawanie napiwkow to lekka przesada. Kazdy dostaje pensje. Nikt nie daje napiwku sprzedawczyni za mila obsluge, sprzataczke za dobre posprzatanie klatki schodowej albo kierowcy autousu za to, ze zawiozl nas na czas do pracy wiec nie wiem po co je w ogole dawac.

jeszcze co

Oj, a w restauracji też nie dajecie? Taksówkarzowi nie dajecie? To jest kwestia obyczaju, napiwki są wpisane w pewne zawody, w inne nie. Wolna wola dawać. Ja zawsze chodzę do tej samej, od lat. Wiem, że się stara, robi mi piękny balejaż i generalnie robi dokładnie to, o co poproszę. W zakładzie jest przemiła atmosfera i jestem traktowana jak szczególny klient. Daję, bo chcę i wiem, za co daję.

praktykantom, którzy myja włosy i najwięcej 5zł

Ja chodze do mlodej fryzjerki, ktora otworzyla swoj maly salonik. Ona strzyze i myje wlosy, wiec zawsze jak powie dana kwote do daje do wyrownania np mowi mi 25 zl to ja: prosze wydac do 30, bo zawsze jestem zadowolona z fryzury.