czy wy też macie ochote?..

czasem wszystko rzucić w pizdu i wyjechać stąd jak najdalej? zostawic partnera/ rkę, wziąc ukochanego psa i zamieszac samemu?

zamieszkać ? na przykład ?

fajnie że nie jestem sama

gdzies z dala od tego co mam tu. Ja bym mogla wyjechac za granice

oj jestem zaaaaaaaaaaaaaaaa szczególnie teraz i wrócić sobie na gotowe

a ja bym sie ukryła w jakiejś zapadłej dziurze w Polsce. Może być w górach :)

moj facet pewnie miał ochotę tak jak wy . Zabral manele i wyjechal za granice do pracy... ale moze wlasnie chciał uciec ode mnie?

e tam, ja bym juz nie wrocila

byłoby cudownie zamieszkać samej, gdzies gdzie jest zawsze cieplo, tuż przy plazy w drewnianej chatce. Pracowac tylko dla siebie, nie w jakims biurze, ale w jakiejs pracy ktora sprawia przyjemnosc i zaspokaja głowne potrzeby. Zeby tam sobie mieszkac, nie przejmowac sie niczym: nie plakac przez faceta, nie gonic za ciuchami, perfumami i innymi rzeczami ktore są tak na prawde zbędne... oj jak cudnie