Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja juz nic nie wiem

oni sami sobie przeczą....

Polecane posty

Gość ja juz nic nie wiem

cos Wam opowiem, bo może jestescie ode mnie madrzejsze - mi brak juz slow i koncepcji na wyjasnienie pewnych zjawisk ;) mam 24 lata i kilka zwiazkow za soba, w tym - a wlasciwie w szczegolnosci - 2 wieloletnie. Poznalam niedawno fajnego kogos, z tym, ze....jest mlodszy (o 2 lata), ale wlasciwie nie w tym problem, bo milo mnie zaskoczyl :) swietnie sie rozumiemy, lubimy spedzac ze soba czas, nooo fajnie jest ;) dzis, na kolejnym spotkaniu zapytal mnie, jak nazwac to, co jest miedzy nami, ze to chyba nie wyglada na uklad kolezenski - nie powiem, znow mnie mile zaskoczyl, ale... uwaga - jakis czas pozniej, kiedy rozmowa zeszla na inny tor, powiedzial mi, zebym sobie czasem czegos nie wyobrazala, bo on sie nie zamierza jeszcze zenic, ze jest za mlody, ze musi sie wyszumiec i zebym nie probowala zlapac go na dziecko - no i rozpetala sie wojna ;) na pytanie czy w zwiazku tym uwaza, ze jestem na raz odpowiedzial: "nie, na kilka razy" - nie rozumial mojego oburzenia, wg niego powinnam docenic jego szczerosc :O a teraz beda sprzecznosci - bo niby jestem "na kilka razy", ale powiedzial, ze chcialby miec taka zone jak ja, i ze nie interesuja go przelotne znajomosci (wiem....kazdy tak mowi :O ) no i teraz moje pytanie - czy to jakas zagrywka czy...ten wiek robi swoje ? :O a swoja droga - szkoda....bo fajny jest ;) aaa no i jest jeszcze jedno wyjasnienie - faceci zawsze bronia swojej wolnosci, wiec on moze tak dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie usprawiedliwiaj go
chce cię przelecieć. Kilka razy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa turystka
Przykro mi, za długie....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nic nie wiem
no i tak jeszcze dla wyjasnienia - znamy go od miesiaca i nie probuje zaciagnac go do kosciola! nie mysle o zalozeniu rodziny i nigdy mu czegos takiego nie sugerowalam! ale tez nie interesuje mnie przelotna znajomosc - jesli juz, to chce po prostu kogos przy sobie miec, a zeby na tym kims mozna bylo polegac, to nie moze byc ani nikt przypadkowy, ani ktos, kto odejdzie za miesiac czy dwa - na to jestem juc chyba za stara inna strona medalu to taka, ze my, kobiety tak juz mamy, ze kazdy kolejny facet, ktorego obdarzamy zainteresowaniem staje sie potencjalnym - jesli nie mezem - to ojcem naszych dzieci. Odkrylam ostatnio u siebie te tendencje i sie przerazilam - czyzby zegar biologiczny sie odezwal? ;) po prostu troche mnie do siebie zrazil, bo nie oczekuje oswiadczyn, ani zadnych deklaracji, ale zeby tak na starcie kategorycznie powiedziec, ze nie zamierza sie zenic?! poczulam sie obrazona, bo to tak, jakby dal mi do zrozumienia, ze nadaje sie tylko "na raz" a kiedy zaczelam drazyc temat, to sie zaslanial roznica wieku (ktora dotad nie stanowila zadnego problemu) - stwierdzil, ze z czasem mi by to przeszkadzalo :O nie wiem, co myslec, ale chyba sie z tego wycofam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nic nie wiem
nie usprawiedliwiaj ---> no wlasnie tez podejrzewam taki scenariusz :P ale sie przeciez nie dam malolatowi, chociaz nie powiem - apetyczny jest, ze ojej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie usprawiedliwiaj go
oj, racja, bywają apetyczni ;) Ale faceci są prości - skoro tak mówi, to niestety źle wróży na przyszłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeeeeeeeeeeeezu
daj sobie z nim spokój, jakbym mojego byłego słyszała...... kolejna ciota bez jaj i pomysłu na życie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmina_28
Skoro twierdzi ze musi sie wyszumieć to niech sobie szumi...:) ale bez Ciebie.... musisz byc czujna.... zebyc nie musiała póxniej cierpieć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmina_28
...a pozatym to " miec taka zonę" jak Ty ... a mieć Ciebie za żonę to chyba róznica... i mysle że skoro szuka kogos na "kilka razy" to nich szuka dalej.... jesli oczekujesz od niego czegfos wiecej to raczej nie znajdziesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nic nie wiem
no coz, chyba znow zwyciezy zdrowy rozsadek :O dzia za opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choc nie jestem zwolenniczka slubow, to jednak gdyby facet z miejsca oswiadczyl mi, ze nie ma zamiaru sie ze mna zenic i zebym go nie wrabiala w dziecko, to bym go wysmiala :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbhgfhfg
olej go, predzej czy pozniej WAsza znajomosc sie skonczy wlasnie dlatego ze to jeszcze gowniarz, i nie ma nic w glowie. a Ty z czasem ( bo zalozmy ze mina 2 lata ) Ty bedziesz miala 26 on 24 ( gdzie rzadko w tym wieku faceci juz chca myslec o rodzinie ) Ty zaczniesz sie robic pooowooooooooliiiiiii stara panna, z myslami o malzenstwie, dzieciach bo nie bedziesz chciala byc stara mamunia, i tak to zleci , wiec szukaj kogos na meza a nie na podlotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la la la la
a może olej ten tekst, może tak o sobie powiedział głupotę ( w końcu młody, a młody to głupi, a głupi to głupoty gada heh) i zobacz jak się zachowa w innych sytuacjach, będzie tysiące okazji, by go sprawdzić. ale wiesz, wygląda na to, że to dzieciak jest, który myśli, że znalazł okazję, żeby sobie pomacać sorry za szczerość ale też mam 24 lata i też spotykalam się z młodszym chłopakiem więc wiem jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nic nie wiem...
hmmm..no wlasnie dziwi mnie ten tekst, bo chlopak wydawal sie do tej pory zaskakujaco rozgarniety jak na 22 lata. Nie jest glupi, ma glowe na karku - a tu taki tekst... :O wczoraj jeszcze z nim rozmawialam o tym przez tel, upieral sie, ze to byly zarty :O no ale w ten sposob mozna sie ze wszystkiego wytlumaczyc :O wycofal sie z tego, ze jestem "na raz" i "na kilka razy", ale o slubie juz nie wspominalam, bo jeszcze by pomyslal, ze naprawde go ciagne do oltarza :P nie mam doswiadczenia z mlodszymi i moze dlatego chlopak ma wyjatkowo trudno, bo rozliczam go z kazdego slowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nic nie wiem...
no to jeszcze cos Wam powiem ;) kiedy mi raczyl oznajmic, ze nie mam co liczyc na slub - "No przeciez nie myslisz o mnie, jak o przyszlym mezu" - przekornie ( i zeby go sprawdzic) powiedzialam, ze niczego nie mozna wykluczyc :P no wiec zaczal sie zapierac, jak tylko mogl, ze slub to ogolnie na NIE, wiec brnelam dalej i mowie, ze przeciez mozna zyc bez slubu, a on na to NIE, ze tak, to on nie chce, ze on sie w ogole nie chce jeszcze wiazac - i niby ok, bo w koncu jest mlody, ale po coo do cholery mi mowi, ze interesuja go dluzsze zwiazki, nooo chyba, ze dla dzisiejszej mlodziezy dluzszy zwiazek to 2 miesiace :O zdaje sobie sprawe z tego, ze to sa typowe meskie teksty, ale czy oni nie widza, ze przecza sami sobie i czy maja nas za takie idiotki??? aaa tak w ogole to wg niego, kazda dziewczyna/kobieta poluje tylko na odpowiedniego faceta, zeby zlapac go na dziecko, a on uwaza, ze jest ponad tym, ze jest madrzejszy od calej reszty i sie nie da :O nie no, jak tak czytam to, co napisalam, to golym okiem widac, ze to dzieciak...co nie zmienia faktu, ze apetyczny ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka100
Jak przeczytałaś swój tekst, to sama doszłaś do wniosku, że to dzieciak jeszcze. Dzieciak z męskimi kształtami. Gdyby myślał o tobie, jak o życiowej partnerce, to by ci takich tekstów nie rzucał. Młody, niewyżyty chłopak chce mieć dupencję, zanim się zakocha i ożeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×