Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BeanSidhe

Niegrzeczny dzieciak

Polecane posty

hej, dziewczyny. Ponieważ to forum jest także o wychowaniu, a nie mogę znaleźć stosownego topiku, załkadam nowy, jeśli powielam, to przepraszam. Mam problem z moim synkiem, 3,5 roku. Dzieciak jest niesamowicie niegrzeczny. Ciagle biega, dokucza siostrze, pluje i krzykiem usiłuje wymusić swoje. Nie reaguje na upomnienia i kary. Nie wiem co robić ,bo czasem wstyd mi w sklepie, kiedy synek kładzie się na podłodze, albo wydziera na cały głos, ale gdy zrzuca z półek towary. na upomnienia odpowiada .. jesteś głupia, lub podobnie. Czy ktoś tu też ma takie niegrzeczne dziecko? jakie metody stosujecie w wychowaniu? To raczej nie ADHD, badaliśmy dziecko u psychologa i wykluczył ADHD, zasugerowała rozmowy, nagradzanie za dobre postępowanie itp ... Ale już czase mnie mam siły ... Ciagle słyszę od sąsiadów, że mały to urwis, lubią go bo potrafi byc uroczy i niestety jest ładny, taki aniołek, ale wiem, że mają dośc ciągłych krzyków. Ostatnio pozwalam się małemu wykrzyczeć, nie ingeruję, żeby zrozumiał, że krzykiem wiele nie osiagnie, ale boję się, że sasiedzi pomyslą ze jest bity. Co pomyślałybyscie, gdyby za scianą codziennie poł godziny krzyczało dziecko? Czekam na jakieś podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigejl
zgłoś sie do programu super nianai. a swoją drogą to ty go tak wychowałaś (na niewychowanego) dzieciak włazi ci na głowę bo nie widzi w tobie autorytetu. czy przy ojcu tez ise tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekłabym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigejl
a co robisz jak on mmówi, ze jesteś głupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
to wcale nie jest tak ze nie widzi autorytetu! dzieci rzeczywiscie czesto sa nieznosne z winy rodzicow, ale nie zawsze i nie powinno sie tak oceniac... mysle ze powinnas pojsc do psychologa ktory Ci powie jak masz sie zachowywac, ale nie takie 2 rzucone rady tylko cala strategia! czesto na dzieci dziala ignorowanie, tzn. nie mozesz pokazywac ze jego zachowanie cie denerwuje i ze cos nim wskora... nawet jak wymeirzasz kare to mow spokojnym glosem ale i stanowczym... i badz konsekwentna, jak dasz jakas kare to z niej nie rezygnuj, np. jak zakazesz jesc slodyczy przez tydzien to ma byc rowniutki tydzien powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaa
to wina rodzicow skoro sobie pozwalaja to maja efekty tez mam dziecko i nigdy sie nie polozylo na podloge jak mialo focha bo wie ze za to by dostalo niezle lansko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
ty ponosisz wine za zachowanie dziecka , pozwalałas wesc sobie na głowe, teraz masz tego skutki, dziecko musi wiedziec co wolno a czego nie !!!! podobnie jak moja kolezanka, to samo....ma z dzieckiem to paranoja---> mozestosujesz bezstresowe wychowanie, teraz masz odpłate zestresowana mama z ciebie przez 3 letnie dziecko.o co sobie zdrowie i nerwy spuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
wezcie przestancie z ta wina rodzicow... nawet jesli ich wina to ona chyba prosi o rade a nie wskazywanie winnych no nie? a bicie tego chlopca nic nie da, jeszcze bardziej agresywny sie zrobia, a jak twoje dziecko (mowie do racji) jest grzeczne bo sie boi to wspolczuje... dziecko ma byc grzeczne ale nie ze strachu przed laniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaa
nie nie boi sie ze strachu poprostu nauczylo sie odroznic co dobre a co złe!!!nie wyobrazam sobie zeby dziecko mnie chociaz pchnelo...ludzie torche szacunku dla siebie i swojego zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
ale jestes madralinska o jejuuuuuuuuuuu to ze ty nie popelniasz bledow nie znaczy ze inni tez... ale autorka topiku mprosi o rade co zrobic z sytuacja ktora juz jest a nie o ocenianie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
a lanie jest dobre czy zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaa
to jej poradz co ma robic!!!!!!!a napewno bediz ok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
radzilam :) odpowiedz na moje pytanie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaa
dzicko powinno znac swoje miejsc lanie jet dobre!jesli zasluzy to musi wiedziec ze zle zrobilo nie mowie o katowaniu ale klaps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
no widzisz dla ciebie ejst dobre ale nie wiem czy dziecko uwaza tak samo-ze lanie jest dobre... takze nie wiem kto tu nie rozroznia granicy miedzy dobrem a zlem-ty czy dziecko? bo ktos na pewno nie rozroznia skoro lanie moze byc dobre i zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
mowisz o dziecku jak o szafce ktora ma swoje miejsce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stosować kary
np. zakaz oglądania tv, kary nie mogą być długie, ale konsekwentne i zakazywać rzeczy które dla dziecka są wazne jak pyskuje, nie odzywać się, być smutną, moze zapłakać aby zrozumiał jak bardzo cię zranił jak się złości- ignorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
wiesz, mi rodzice dawali klapse... i po jakims czasie rodzila sie we mnie taka agresja ze jak cos przeskrobalam to sie darlam "no uderz mnie, uderz!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaa
no pewnie niech dziecko wejedzie na glowe rodizca i nasra,wtedy dostanie za to lizaka co ty wiesz o wychowaniu??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Kurcze, ona zapewne nie tego oczekiwała na forum....Same ataki.....Pomyslcie jaki rezultat mogą wywołać Wasze słowa, zanim weźmiecie się za udzielanie się w danym temacie... Będę mamą, wiem że surową, może aż za....Też nie za bardzo lubię niegrzeczne, krnąbrne dzieci.Ja i sisotra byłyśmy wychowywane dośc surowo, począwszy od małego dziecka...Mając roczek zalatwialysmy sie w nocnik, umialysmy zachowac sie w sklepie i wsrod ludzi, nie robilysmy "kaszany" i nigdy nie bylysmy w centrum zainteresowania, bo kazdy jest tka samo wazny, nie tylko dziecko. Nie wazne.... W kazdym razie , mimo tego wszystkiego, nie chcialabym oceniac az tak surowo zalozycielki topica!!!Moze rzeczywiscie ona się stara, moze rzeczywiscie to dziecko jest bardzo trudne do ulozenia....Super, ze dostrzega, ze syn jest niegrzeczny,chce cos z tym zrobic, wie ze to złe!!!!!!Nie oceniajacie tak pochopnie wszystich, generalizowanie to bardzo zła rzecz! Co do problemu zalozycielki topica to naprawde nie za bardzo ,niestety,nie wiem co Ci poradzic. Oglaladalm swego czasu fajny program o trudnych dzieciach. Byula tam 1 metoda,ktora ja sama, w razie potrzeby bede stosowac.Dziecko niegrzeczne,dziecko krzyczy,dziecko awanturuje się- bierzemy stanowczo za rękę, nie odzywamy się nic i zamykamy w jego pokoju z apaelem-dopoki sie nie uspokoisz, nie wyjdziesz. Dziecko mające rok zamykamy na minute, dziecko mające 2 lata na 2 minuty, mające 3 laa na 3 minuty i tak dalej....Skutki tego byly cudowane,naprawde. Oczywiscie w pokoju ryk ,dziecko sie awanturuje,ale w koncu uspokaja.Wtedy mama wkracza do pokoju,wyprowadza z pokoju i pozwala na bawienie się, mowiąc ze jak teraz jest grzeczne to może się bawić.....Nie wiem czy dobrze Ci poradziłam, bo nie ejstem żadna wyrocznia, ale pamietam, ze to odnosilo super efekt i znam ludzi ktorzy stosują to w praktyce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
a czy ja powiedzialam o wejsciu na glowe i nasraniu? :) tylko sa tez inne kary oprocz cielesnych i bardziej skuteczne wyobraz sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA 35-LATKA
hej, ja mam 3,5 rocznego synka...więc mogę coś na ten temat powiedzieć nie oceniam sposobu wychowania twojego dziecka dotej pory bo go nie znam ale poeiwmCi że dziecku czasem należy się niezły klaps w tyłek, np. za rzucanie sie na podłogę...mój raz próbował wymusić kupno czegoś w sklepie, nie udało mi sie wypersfadować mu tego pomysłu z głowy, zaczął krzyczeć na cały regulator, więc zostawiłam zakupy, wyszłam z nim na siłę ze sklepu i przetrzepałam porządnie tyłek. Powiedziałam że ma karę, nie będzie dziś oglądał bajek ani bawił sie zabawkami był obrażnony, krzyczał, płakał...ale byłam konsekwentna i pomogło u niego pomaga również wysłanie go do swojego pokoju jak jest niegrzeczny, może też tak spróbuj! tylko pamiętaj...pierwsz i podstawowa zaszada to BYć KONSEKWENTNYM!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
jakbys dala kare ale bez klapsa to bylby taki sam efekt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
moim zdaniem klaps to jest przegrana rodzica... to rodzic sobie nie radzi i wtedy co? klaaaaaaaaaaaapsssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
wiem ze czasem reka sama sie sklada do tego klapsa... ale rodzic powinien nad soba pracowac, jak juz napisalam inne kary sa o wiele bardziej skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stosować kary
aha i nagradzać za dobre zachowanie- z czasem sam dojdzie do wniosku co daje mu więcej korzyści nikt nie rodzi się z umiejętnościa dobrego wychowania dzieci tego trzeba się nauczyć i błędy w wychowaniu się muszą zdarzć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
no wlasnie, i kary i nagrody... wtedy dziecko zacznie rozrozniac co robi dobrze a co zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA 35-LATKA
tia..wmoże klaps to nie najlepsza metoda, ale tak jak napisałaś, czasem puszczają nerwy... swoją drogą u mojego synka najlepsze okazało się zamykanie go w jego pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stosować kary
klaps to wyładowanie swoich emocji, bezradności ale kazdemu moze sie to zdarzyć mi sie też zdarzało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam prawie 6-letniego despote w domu. Jest jedynakiem, nie zaniedbuje go, tlumacze, rozmawiam, stosuje rozsadne kary, staram sie byc stanowcza.... A i tak czasami synek ma napady zlosci. Wali reka w sciane, trzaska drzwiami, nazywa mnie glupia. Czasami mam wrazenie, ze sprawdza granice mojej wytrzymalosci, ze czeka na klapsa. Gdy nie daje sie sprowokowac, zlosci sie dalej, dopoki nie zapomni o co mu chodzilo, albo nie zajmie sie czyms innym. I co robic? A gadanie, ze zle go wychowuje, nie pomoze ani mnie, ani autorce topiku, ani naszym dzieciom tym bardziej:( Prosba o porade oznacza, ze oczekujemy porady, a nie podsumowania naszej niekompetencji. Choc krytyka tez jest przydatna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×