on mysli o rozstaniu

witam was. mam taka sytuacje jestem z chlopakiem prawie 5 lat. rok temu mielismy pewen kryzys, ale po paru miesiacach udalo sie wszystko napraiwc.on przeproslil mnie za swoje zachowanie.szczerze przyznam ze wiele mnie to kosztowlo, nie przespne noce, przeplkane dni.ale sie udalo bardzo sie cieszylam.wrocilismy do siebie, ale co istotne nie zamieszkalismy razem, bo jestesmy z innych miast mamy swoje prace. postanoiwilismy tylko ze we wrzesniu on sie do mnie przeprowadzi.ja jak to kobieta tesknie bardziej, hcialabym rozmaiwc codziennie, sms-owac itp.....dla niego nie jest to tak isitotne jak dla mnie. nie uwaza ze musimy tak czesto ze soba rozmawic aby wiedziec o swoim uczuciu.to taka moja wada, przez ktora on teraz powiedzila ze juz go to wszystko meczy i mysli o tym aby sie rozstac, raz na zawsze.jade teraz do niego aby porozmaiwc o nas. co ja mam powiedziec jak sie zachowac, jak przekonac.prosze poradzcie , kocham go bardzo.on rowniez mowi ze kocha , ale ze milosc to juz nie wszystko.co robicccccc?

jak to ? czemu? ja nie che sie tak poprostu poddac

ja juz sama nie wiem.do tej pory bylo wszystko w porzadku.to wyszlo tak nagle. cos w stylu ze miarka sie przebrala.ja tak poprostu sie nie poddam.moze jak mnie zobaczy to sie cos zmieni. nie widzielismy sie juz okolo 2 miesiecy.wiec moze...