Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziekuje za odpowiedz

* macierzynski * wychowawczy * pierwsza praca *

Polecane posty

I tu dotknęłyście istoty problemu - te kombinatorki, które chcą mieć za co zyć po urodzeniu dziecka to doprawdy temat zastępczy... Znajoma - masz rację, ja też bym wolała, żeby pieniądze, z podatków które płacę szły na politykę prorodzinną, niż gdziekolwiek indziej... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka mnie by może i to kombinowanie tak nie wkurzało, gdyby nie miało wpływu na innych, m. in. na mnie. Niestety wszystko ma swoje konsekwencje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawiedliwości nie ma i nie będzie na świecie... A wiesz, ile jest rzeczy, które mnie wkurzają, duzo bardziej, niż ktoś, kto sobie poszedł na macierzyński, czy np \"załatwił\" sobie rentę a zdrowy jest jak rybka? :O Niestety - nie mamy na to najmniejszego wpływu, pozostaje albo być ponad to, albo sobie samemu coś skombinować ;) Uciekam, pozdrowienia!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem zamiast dawac te 1000 zl na urodzenie dziecka powinni zmiejszyc albo zlikwidowac podatki na rzeczy dzieciece. denerwuje mnie , ze skoro chce zeby moje dziecko stawialo prosto stupki musze wydac 130 zl na buty a panstwo jeszcze z tego sobie podatek odciaga, ze zdrowia mojego dziecka, albo pij mleko, jedz danonki, a takie danonki 4 zl- a panstwo zarabie- ech duzo by pisac na ten temat i tak to nic nie zmieni ja tez zmykam bo mij syn rozkrecil zabawke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jonka
"Nie lituj się Katarina nad pracodawcami - oni i tak wychodzą na swoje, bo jakby nie wychodzili, nie byliby pracodawcami" dlaczego więc sama nie zostaniesz pracodawcą, skoro to takie świetne? zawsze innym to się tylko łatwo liczy jak to oni mają super... a koszta to tylko każdy widzi własne.... niestety dopóki polityka państwa się nie zmieni to tak będzie.... babki będą próbowały naciągać, a przedsiebiorcy będą unikali zatrudniania ich jak ognia.... taka chora sytuacja... w sumie nic nadzwyczajnego w naszym kraju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam tak, bo mam niezbyt dobre doświadczenie z pracodawcami, na szczęście nie swoimi... Mąż pracuje w prywatnej firmie i go codziennie trafia, że swego czasu nie założył własnej firmy, zwłaszcza, jak patrzy, jak szefowie szastają kasą na prawo i lewo, a na koniec miesiąca obłudnie narzekają, że w tym miesiącu znowu premii nie będzie, bo w kasie pustki... Ale najnowsze gadżety i zagraniczne wyjazdy są na porządku dziennym... Ja wiem, napiszecie, i macie rację, że takie mają prawo, w końcu to ich firma... Mąż mógł sobie też coś założyć i kto wie, może teraz on by sobie szastal ;) Ale pozostaje nam teraz tylko bezsilnie patrzeć. I dlatego mam takie zdanie, a nie inne... A jak pracodawcy nie stać na pracowników, to ich nie zatrudnia, tylko zakasuje rękawy i pracuje sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadająca PYTANIE
chciałam zaczerpnąć waszej opinii (wiem polecą tu różne komentarze) ale o to mi własnie chodzi :) Krótka charkterystyka: dosć długo szukam pracy (bedzie z pół roku) w między czasei starałam się o dzidzię (nawet ja byłam na bezrobociu-mąż parcuje) ...niestety nic nie wychodziło ....teraz prawdopodobnie się udało (testowac będę jak będzie koniec cylku)...i własnie trafiłą mi się praca..... PYTANiE: czy przy podpisywaniu umowy MUSZE zaznaczyć że jestem w ciąży (jeszcze o tym w sumie nie wiem ale wszystko na to wskazuje) czy jeśli nikt mnie o to nie zapyta NIE MUSZĘ sie tym "chwalić. Zwykle pytaja czy 'planuje pani dzieci' -to wtedy wypada o tym wspomnieć -ale czy MUSZĘ! Jak to jest z punktu widzenia prawa. Jesli mozna prosze o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca PYTANIE
trochę jestem zaskoczona ze nikt mi nie opdowiedział. Czekam jednak z nadzieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jestem jestem jestem
Witam:) Ja też znalazlam pracę , nie planujemy na razie dziecka, ale nie w tym rzecz.Układ jest taki, że dyrektorem naczelnym jest kobieta, zastępcą mężczyzna. W sumie to zastanawiam się w jakim my buszu żyjemy, że pytania o dzieci się pojawiają na rozmowie. Mnie nikt absolutnie nie pytał o to czy planuje dzieci itd., rozmowa jaką ze mną pzreprowadzono była rozmową merytoryczną. Jestem "świeżą mężatką" i to też nikogo nie odstręczało ode mnie. Trzymam kciuki za Was dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca PYTANIE
zaskoczona byłam "głównie tym" że Ty net-ar nie odpowiedziałaś :D ale ja powaznie pytam i dlatego chciałam wiedzieć jak ktoś inny zachował by sie na moim miejscu Skoro na dzień dobry powiem jaka jest moja sytuacja- to pracy nie znajdę i tak minie 9+3 m-ce 'maciezryński"= 12 m-cy bez pracy jak "zataję' to znowu mogę miec konsekwencje -ale CZY NA PEWNO s-ta moje pytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca PYTANIE
jestem jestem ....- mialś wielkie szczęście ze nie pytano Cię o "TO" MNIE ZAWSZE!!!! Życzę powodzenia i również pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jestem jestem jestem
Wiesz co... nie wiem..., ale moja sąsiadka i jej narzeczony oboje są po prawie. Nie wiem, jaką mają praktyczną znajomość prawa pracy, ale może postaram się jakoś dowiedzieć jak mi się uda, jakie konsekwencje musiałabyś ponieść zatajając. Z tego co mnie się obiło o uszy to "zatajenie" jest chyba od 3 miesiąca, bo wcześniej kobieta może nie być świadoma ciąży. Pozdrawiam bardzo serdecznie A tak pzry okazji, jestem trochę zadziornym typem i gdyby ktoś zadał mi tak bezczelne, notabene niezgodne z prawem pytanie (nikt nie ma prawa pytać o plany macierzyńskie, ani żądać, by nie zachodziło się w ciążę), to gdybym miała w planie starania, to chyba rozpoczęłabym je jak najszybciej. To jest traktowanie kobiet jak jakiegoś podgatunku, wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
net-ar idz na forum dla ludzi z problemami.. tam jest wiecej takich jak ty.. 1) co nei maja pracy 2) co nie maja znajomych 3) dzieci nie kochaja ich 4) swiat nienawidzi po 1 NETAR ma fajna prace nie ograniczona godzinami po 2 ja jestem jej znajoma,moge nawet powiedziec ze wiecej niz znajoma !! po 3 ma 3 wspanialych dzieci i nawet je poznalam po 4 wy macie wiekszy problem z nienawiscia swiata,nie NETAR.nie umiecie patrzec obiektywnie tylko na to co wam pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o gowno czarna psychopatko !!!, własnie o to zes taka pojebana jak dzisiaj pogoda, co na bezrobociu siedzimy? do roboty bys sie wzieła, zreszta nie masz szans bop za stara jestes, !!!!!!! EEEJJJJ TY A SKAD TY TO MOZESZ WSZYSTKO WIEDZIEC???? ZAL CI DUPE SCISKA ZE MA FAJNE ZYCIE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadająca PYTANIE
dziękuję za zainteresowanie moim pytaniem :) w sumie to na poczatku ciaży różnie z nią bywa- masz rację -nigdy nie wiadomo czy się "rozwinie" niestety a starcić szansę na pracę (że chce się uchronić pracodawcę ) też jest nierozsądne -bo dziecku chce sie zapewnić lepszy byt -pracując ! jakie to trudne człowiek ma decyzje ja już nasłuchałam sie kiedyś na rozmowach o te moje plany, raz nawet chciano bym oświadczyła że nie będę mieć dziecka prze 2 lata--koszmar!!! Chyba lepeij jest być "zadziornym..." :) i wytknąć takiemu CO TO PANA/NIĄ OBCHODZI!! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KATARINA !!!Bo mnie takie kombinowanie do pasji szewskiej doprowadza Potem się wszyscy dziwia, ze pracodawcy nie zatrudniaja młodych kobiet - a jak mają kur... zatrudniac skoro jak zatrudni się taką to za pare tygodni czy miesięcy okazuje się, że jest w ciąży, idzie na zwolnienie a pracodawca nie ma pracownika. I więcej taki nie zatrudni kobiety. Ale im się wydaje, że sa takie przebiegłe. Szkoda tylko, że nie patrza dalej niż czubek własnego nosa BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO, BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO,BRAVO, !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drodzy zbulwersowani pracodawcy!!! Pracownik ma prawo urodzić i podchować dziecko... Jeśli się Wam to nie podoba, to po prostu kobiet nie zatrudniajcie... One i tak gdzieś to zatrudnienie znajdą, gdzie pracodawcy nie będą na nie patrzeć jak na raroga... Świadczą o tym te wszystkie konkursy i akcje \"firma przyjazna mamie\" JAK ZNAJDA TA \"INNA PRACE\" A ILE JEST FIRM PRZYJZNYCH MATCE???? 2?? 3??? UBAWILAM SIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca PYTANIE
Kindzia- ty sobie lepiej dobrze przeczytaj moje PYTANIE!!! Kto mówi o jAkaimś L4- co Ty masz jakąś obsesję na tym punkcie!! Jeszcze nie wiem czy ciaża sie "rozwinie' a już mam sie badx i starcić sznasę na PRACĘ - ty dziewczyno lepiej pomyśl zanim kogoś zaczniesz osądzać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JONKAHe he Pre scriptum Doskonale wiem, na co idzie moje ciężko zarobione 40% Napisałam ogólnie A nie uważam, żeby założycielka topiku była kombinatorka... Nie zmienię zdania - ja uważam, że to pozytywnie, jak kobieta myśli, za co utrzymać dziecko, które pocznie.... Nawet, jeśli zaraz zwyzywają mnie inne użytkowniczki forum Nie lituj się Katarina nad pracodawcami - oni i tak wychodzą na swoje, bo jakby nie wychodzili, nie byliby pracodawcami Jonka wiec teraz odwroc sytuacje.ty jestes pracodawca,wlasnie przyjelas nowa laske,czegos ja nauczylas,a ona za miesiac ci oswiadcza na dodatek przez telefon ze wlasnie zaciazyla i bedzie siedziec w domu 9 miesiecy.(czytaj;dalas sie zrobic w konia glupia frajerko-mam na mysli ciebie -pracodawce) I teraz znow szukasz nowej osoby na jej miesce i modlisz sie w duchu zeby nie zaciazyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kindzia, a coś Ty się do mnie tak przyczepiła, że kopiujesz wszystkie moje posty ;) Już pisałam, że jak ktoś się boi, że pracownica w ciążę zajdzie, to niech nie zatrudnia młodych kobiet w wieku rozrodczym, tylko wysoko wykwalifikowane dojrzałe panie w wieku około menopauzalnym ;) Jak już musi zatrudniać kobiety... A jakoś ci biedni pracodawcy wciąż wolą zatrudniać ludzi młodych, zamiast wyżej wspomnianych starszych... Dlaczego??? Czyżby nie wiedzieli, że większość kobiet prędzej, czy później to dziecko będzie mieć? Całe szczęście, że nie wszyscy pracodawcy myślą tak, jak Ty Kindzia... :) I życzę ci więcej dystansu, w końcu to tylko dyskusja w internecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca PYTANIE
Kindzia- skoro tak "zwracam honor" ;) jednak na pierwszy rzut oka myślałam ze tak o wszystkich mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net -ar :) Ja jestem spokojna :) W dyskusję wdałam się, choć problem mnie totalnie nie dotyczy, więc nie mam o co kruszyć kopii... Rozumiem Cię... Naprawdę rozumiem...Że przepisy sa poparane i zmuszają Cię, jako pracodawcę, zapewnić określone warunki prace ciężarnej pracownicy. A jak nie możesz ich zapewnić, to powinnaś taka wysłać do chaty i płacić jej dotychczasowe wynagrodzenie. I wcale się nie dziwię, że masz takie zdanie a nie inne i wcale nie próbuję Cię nawracać na moje \"jedyne słuszne\" ;) poglądy... I uważam, że to forum jest po to, żeby wymieniać poglądy, a dyskusje są czasem bardzo ciekawe i pozwalają spojrzeć na adwersarza przez pryzmat jego doświadczeń... Ale nie podoba mi się, że wszystkie kobiety, które chcą zapewnić sobie i dziecku jakieś godziwe warunki są tak mocno potępione... W końcu ona z tego urlopu wróci!!!! I do emerytury będzie pracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca PYTANIE
Jonka to co napisałaś "Ale nie podoba mi się, że wszystkie kobiety, które chcą zapewnić sobie i dziecku jakieś godziwe warunki są tak mocno potępione... W końcu ona z tego urlopu wróci!!!! I do emerytury będzie pracować..." jest kwit esencją do tych tematów często ostatnio pojawiających sie!!! jak by tak szukać i na PRACODAWCĘ by się znalazło ze naciąga ludzi na WYSOKIE BEZROBOCIE. Minimalna płaca ale robić "za dwóch'...ech na wszystko znajdzie się haka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, Zadająca pytanie - jakbysmy żyli w kraju, gdzie jest uczciwość społeczna jest normą, a nie luksusem, nie byłoby takich dyskusji... Niestety, patrząc przez pryzmat naszej historii, rozbiorów, wojen i rządów zniewolonych przez obce państwa, można zrozumieć trochę mentalnosć Polaków. Zawsze był podział na \"my\" i \"oni\" Chłopi pańszczyźniani kontra \"panowie\" Zaborcy kontra Polacy Robotnicy kontra burżuazja Lud Pracujący Miast i Wsi kontra Partia i Aparat... Nic dziwnego, że każdy patrzy na swój zakichany interes... Bo zawsze kiedyś przyjdą \"oni\" i zabiorą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadająca PYTANIE
Jonka- madre słowa!!! bardzo fajnie to przedstawiłaś każdy patrzy "ze swojego punktu widzenia' ale czasem to "patrzenie" jest ponad dopuszczalne NORMY i to ludzi bulwersuje... świadczy o tym chociaż burzliwa dyskusja na tego typu topikach....i nie tylko... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodawcy zatrudniają młodych
i owszem.....najchętniej facetów, a kobiety na umowę zlecenie, 1/4 etatu lub w najlepszym układzie na czas określony...... i niestety kobiety same są temu winne... właśnie przez te "wrabiające".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net-ar 🖐️ Pisząc o uczciwości społecznej nie miałam na mysli żadnych szczegółów - może niejasno sie wyraziłam, bo późno było, ale raczej chodziło mi o to, że w normalnym kraju nikt nie musi się uciekać do takich sposobów, tylko zachodzi w ciazę i się nie matrwi, że komuś w ten sposób nabruździ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×