czy to za dużo pieniędzy za fryzjera?

czy 190 - 230 zł za farbowanie i strzyzenie (włosy grube, długie) to przesada ? U dobrego fryzjera... zastanawiam się.. trochę mi szkoda...

pewnie ze za duzo... ja chodzilam do dobrego fryzjera,,,placilam 150 zł za włosy półdługie, krecone... potem sprobowalam isc do innego i za to samo zaplacilam 70 zł-połowe taniej... Ty tez znajdziesz tanszego a równie dobrego jak bedziesz chciała...

około 120 zł do 140 zl. Co to za fryzjer, ta dobry fryzjer. Tez raz sie nabrałam tak jak szłam na studniówke, za uczesanie wybuliłam 180zł, wiadomo studniówka jedyny raz w życiu... I chyba lepiej bym sie uczesała. Nigdy wiecej do wyzyskiwaczy, za

W tym samym studio, u tego samego pana (strzyże genialnie, więc do innego nie pójdę) płacę 60 zł (bez modelowania). Farbowanie niestety juz bardzoo drogie :( A farbować w innym miejscu, sama nie wiem, w końcu wyjdzie na to samo kasowo! Boje się ufarbować u byle kogo, bo ostatnio wyszły mi czarne, po ufarbowaniu Brązem z Loreala! Szkoda mi tej kasy!

dobrego fryzjera do kogo nie pojde nigdy mi nie zetna wlosow abym wygladala naprawde ladnie w moim miescie sciecie wlosow za 20 to duza kasa, normalnie placi sie mniej, a ja niestety ze wzgledu na moja prace musialam wybrac wlasnie at fryzjerke, bo maialam juz za dlugie wlosy, ktore mi bardzo przeszkadzaly... niby bardzo dobry i drogi asalon fryzjerski, na scianach pelno certyfikatow, wygranych w konkursach itd itp, a ja nie dosc ze musialam czekac pol godziny, spieszylo mi sie wtedy bardzo, to tak mnie oszpecila, ze glowa mala, wystopniowala mi wlosy gdzie tylko mogla a z tylu zostawila pejsy na jakies 5 cm, ktore po ulozeniu fryzury prostowaly sie i wygladalo to okropnie... nigdy wiecej nie pojde tam chocby niewiem co sie dzialo. jak robilam sobie balejaz mialam wtedy wlosy do ramion zaplacilam 95 zl, kolor blond z brazem, anawet ladnie kobieta mi ulozyla wlosy, ale po kilku myciach jak ogladalam sobie czy daleko od skory farbowala zauwazylam ze porobila mi od zajebania plam, niestety nie mialam czasu aby zlozyc reklamacje, zastanawiam sie czy wogole gdzies jakis naprawde dobry na swiecie jest fryzjer na ktorego byloby mnie stac, bo ci do ktorych chodddzilam latami i szukalam wlasciwego nie znaja sie wogole na swoim fachu...

w zyciu bym tyle nie dała na fryzjera... oszczędna jestem :-)

dodam jeszcze ze rok temu jak farbowalam sobie wlosy na braz, to po tygodniu farba mi sie zmyla wlosy wygladaly brzydko, niewiadomo bylo co to za kolor byl,poszlam do tego zakladu pozniej zlozyc reklamacje, inna kobieta mi juz wtedy farbowala, bo moja fryzjerka byla na urlopie, ale poprawke mialam za free a za pierwszym razem zaplacilam 60 zl za jeden kolor. balejaz tez bardzo szybko sie wyplukal, niewiem moze to zalezy od tego jakie mam wolsy, ale mimo wszystko nie powinno sie tak robic, jak sadzicie???

ja u fryzjera płacę całe 30 zł:) (za podcięcie i pasemka) mam to szczescie bo to moja sasiadka;)

w moim miescie kobieta moze sobie sciac wlosy za jakies 14-15 zl najmniej z umodelowaniem delikatnym, ja placilam 20 bez umodelowania, bo z modelowaniem kosztowalo juz 35 zl niw jestem skapa naprawde mialam wtedy kase i stac mnie bylo na to, ale zeby bylo chociaz za co zaplacic, wtedy tak, ale za zjebanie mojego wizerunku, grosza bede zalowac...

to może któraś z Was jest z Krakowa i coś poleci ? gdzie taniej i dobrze farbować ? :)

jestem tego zdania, ze moge wydac ostatni grsz, ale na to co jest warte tego ostaniego grosza i jesli nawet dla kogos cos kupuje to nie szczedze pieniedzy bo lubie kupic za drozsza cene pozadny sprzet niz badziewie za marne grosze...

W salonie Laurenta jakieś 3 lata temu za baleyage i strzyżenie oraz układanie płacilam około 220zł. Normalna cena jak na taki salon, ale przyznaję nieco bolesna ;)

CHodzę do renomowanej firmy fryzjerskiej i za balejaż i wystrzałową fryzurkę płącę 600 zł. To jest wysoka cena- nie te twoje marne 200-300 zł.

jak na dobrego fryzjera to nie jest drogo :D

co do opini powyżej, napewno fryzura zasłaniająca twarz dużo kosztuje ;):P

nie kazdego jest stac aby wybulic za wlosy 600!! wiec jesli ktos placi 100 czy 200 to widac ze jest to dla niego duza kwota, odezwala sie nadziana chrabianka spod ciemnej gwiazdy...

Ja płace 50 zł i mam super włoski coś ala jak ma Magda M z serialu. Może dlatego ,ze wyszukałam ten mały salonik na moim osiedlu a nie w centrum, a kobietka wspaniała doradzi, wybierze najlepiej i dokładnie zrobi. Nie zawsze zakład niby renomowany i drogi spisze się fajne. Raz wydałam 220 zł za ścięcie, rozjaśnianie o 2 tony i ułożenie włosów. Kobieta niby tam najlepsza- zniszczyła mi włosy, musiałam je poprawiać u mojej osiedlowej Róży. Nie prawdą jest ,ze jak wiecej zapłacisz to na pewno towar bedzie lepszy, czasem duzo płaci sie też za bubel.Sztuka to znaleźć korzystną ofertę w przystępnej cenie.

e tam a gdzie masz te babke? gdzie mieszkasz?

Lublin

farbowanie długich włosów zawsze jest drozsze niz tych krótkich, sam fakt że trzeba więcej farby zużyć, więcej innych odzywek, balsamów, past, żeli.......itp, no i do tego jeszcze modelowanie- naprawde jest to pracochłonne, to w sumie zalezy tez w jakiej części Polski to jest, bo podejrzewam że inne ceny za usługi fryzjerskie sa w centrum Warszawy, a inne u osiedlowego fryzjera na południu Polski, ja np. za pasemka z 2 kolorów na długie włosy z modelowaniem i prostowaniem (mam resztki po trwałej ondulacji) płacę 120zł

strzyzenie, balejaz z dwoch kolorow, modelowanie, odzywki na wlosy - 270 zl = Polska poludniowa

Piszę z Krakowa. I takie są ceny w salonie, gdzie się obcinam, natomiast nigdy się tam nie farbowalam. Ktoś zna tańsze miejsce w Krk ? ...

jak przeczytalam, że \"u Róży na osiedlu\" to od razu skojarzyło mi się z fryzjerką mojej mamy :) Lublin pozdrawia Lublin

ale fakt faktem nie wszysstko co wiecej kosztuje to produkt 1 klasa po protsu trzeba umiec odroznic bubel od rewelacji :) pozdrawiam wszystkie Panie

i za strzyzenie + balejaz u osiedlowego fryzjera placilam 200, inna sprawa, ze super zrobione niedawno bylam u fryzjera (mieszkam za granica) i za to samo zaplacilam 130 euro, raz mozna zaszalec :)

moja fryzjerka regularnie jeździ na szkolenia, jestem z niej bardzo zadowolona bo uzywa naprawde dobrych produktów i jest profesjonalna w tym co robi, i jest to fryzjer osiedlowy(Gliwice)

nawet nieduzo. Chodze do bardzo dobrego zakładu, w centrum Warszawy i tutaj strzyżenie lus farbowanie plus modelowanie to conajmniej 250zł. Samo strzyżenie- niezależnie czy tylko podcinają końce, czy tną całe właosy kosztuje 80zł. Ale ja jestem zadowolona, mam bardzo geste i kręcone włosy i potrafią mi je pieknie obciąć, wiec tam chodze i nie załuję 80zeta, bo to nie az tak dużo a włosy sa wazne:)

Aha, i jeszcze zawsze daję napiwek mojej fryzjerce- 10 zł;)