chcialbym zrobic skok w bok...i chyba zrobie

czyli póki ty nie wiesz on nie wie jest zajebiście...zamykasz oczy i o niczym nie wiesz...a jak sie wyda? wiesz juz co będzie dalej

no chyba to normalne ze wole nie wiedziec zyjemy juz w takiej kulturze...monogamia i juz, wiec jakos tak jest ze jak ma sie kogos na stale to sie chce miec go na wylacznosc nie mowie o zdradach swojemu facetowi bo to chyba oczywiste ze bardzo by go to zabolalo raz na jakis czas robie sobie skok w bok i niekomu w ten sposob nie szkodze

mysle, twoj facet bylby zachwycony jakby sie dowiedzial jaka to ma wspaniala kobiete...taka zaradna i sprytna

nikomu nie szkodzę... o matko... sobie szkodzisz, tylko sobie

ciekawska a jak się wyda to nadal będzie dobrze bo przecież to tylko czysty sex.....To nic wielkiego....Takie skoki w bok dla poprawy samopoczucia......

z mojej strony to nie jest jakieś osądzanie..staram sie zrozumieć ,sama nie wiem co będzie za parę lat - żyje w wierze ,ze nie będziemy sie zdradzać..a jak mi sie znudzi to postaram sie zakończyć ten zawiązek aby zacząć coś od nowa

a wogóle interesuje Cię to ze by go zabolało?Bo mi się zdaje że nie bardzo.... Nie no sorry nie mówisz mu o tym.....

ojejku jejku zastanawiam się co byś zrobiła gdybyś się dowiedziała że Twój facet Cię zdradził....???

jesli chodzi o mnie to nic sie nie wyda, nigdy nie robie tego w swoim miescie oczywiscie taka jak ja nalezy zjechac rowno.... ciekawa jestem tylko ile razy wy bylyscie zdradzone przez swoich facetow i nawet nic nie podejrzewacie.....

gdyby moj mnie zdradzil i bym sie o tym dowiedziala to rozstalibysmy sie

mam znajomych ,którzy zdradzają ale to zazwyczaj wynika z jakiś konfliktów w rodzinie właściwie wypalone stałe związki..ale jeżeli jest wszystko dobrze w domu to nie mogę tego pojąć kurna może jestem jakaś naiwna

\"ciekawa jestem tylko ile razy wy bylyscie zdradzone przez swoich facetow i nawet nic nie podejrzewacie.....\" no tak, ta wspaniała obrona przez atak ;) Nieważne kto to jest, każdego zdradzającego zjechałabym równo, więc daruj sobie takie gadki. I to usprawiedliwianie się: wszyscy to robią, to ja też... :O

Ojejku jejku- zakadasz ze faceci i tak zdradzaja to co ci szkodzi tez zaszalec! A moze warto rozwiac nude w sypialni i nie narazac sie na utrate wszystkiego co cenne!

ojejku jejku, Ty najzwyklejszą hipokrytką jesteś. Ty sobie możesz używać i zdradzać do woli, ale gdyby on to zrobił, to do widzenia, tak? Brak słów...

nie twierdze ze wszyscy to robia ale nie jest tak ze nikt tego nie robi!!! tyle ze panuje takie zbiorowe oburzenie jesli ktos sie do tego przyznaje lepiej po cichu i wtedy jest ok...nie jest tak?

sie dowie i zostawi

bo do tego obciach się jest przyznawać

osobiście Ci powiem że raz mnie zdradził mój facet z koleżanka swojej siostry ciotecznej którą znam i która zna mnie.Ale wyobraź sobie że dostał wtedy w twarz z pięści co przyjął jako kare a tak naprawde to nią nie było.Później mnie błagał o wybaczenie.Wybaczyłam mu.I wiem że więcej tego nie zrobił i nie zrobi.A tamtej niuni Która zrobiła mu koleżeńskiego loda obiłam gębę tak dla zasady... Wiesz traktowałam go jak śmiecia ale później zrobiło mi się go żal bo ob był wtedy pijany bo nawet po niego przyjechaąłm wtedy i wiem w jakim był stanie.Nie chce go usprawiedliwić o nie.Ale to był jedyny raz.Ja wtedy czułam się jak szmata od sexu i prania brudnych majtek i skarpetek.Więc pomyśl jak poczuje się Twój facet.

tym tutaj chwalisz, co jestes dumna z tego czy jak

Ojejku jejku!~To tobie nie o nude w zwiazku chodzi tylko o wrazenia z innymi. A gdzie ta milosc? w domu na kanapie siedzi a ty przyjdziesz jak potrzebujesz i sie do misia przytulisz?

tez bym chciala zrobic skok w bok tyklo jakos mi sie nie chce z domu wychodzic. zeby sobie wyskoczyc to trzeba sie troche nameczyc np. porozmawiac trzeba a mi sie nie chce. i jak sobie z tym poradzic

kurcze, bo ja nie traktuje tych swoich skokow w bok jakos tak emocjonalnie a wiem ze jesli moj facet by to zrobil to z osoba ktora dobrze zna, wiec to wiazaloby sie z mozliwoscia powstania jakiegos takiego emocjonalnego przywiazania (jego z ta inna kobieta) On juz taki jest ze bardzo przywiazuje sie do ludzi, jest duzo bardziej uczuciowy ode mnie

to właściwie nie ma sensu- zdradza i będzie zdradzać-nie moja broszka,ja nie musze z tym żyć

\"tyle ze panuje takie zbiorowe oburzenie jesli ktos sie do tego przyznaje lepiej po cichu i wtedy jest ok...nie jest tak?\" jak się nie przyznaje to też oburzenie jest, to raz :P a po drugie... czyż Ty nie robisz tak samo? Dopóki zdradzałby Cię Twój facet \"po cichu\" i nie wiedziałabyś o tym - to ok. Ale jeśli się dowiesz - to koniec, bo zdradził. Zastanów się dziewczyno co piszesz :O

życzę Ci megagrzyba

nie jestem dumna z tego co robie, to nawet nie jest moj topik ktos napisal co mysli na temat skokow w bok wiec napisalam cos od siebie i tak sie zaczela ta batalia ....jaka to ja jestem zla i w ogole

Wiesz mam nadzieję że on też sobie zrobi skok w bok tak dla czystego sexu i dowiesz się wtedy o tym i poczujesz się tak jak jakby poczuł się Twój facet gdyby sie dowiedział co Ty robisz....

głupia

"On juz taki jest ze bardzo przywiazuje sie do ludzi, jest duzo bardziej uczuciowy ode mnie"........no wlasnie widzimy, ze u ciebie to jakos kiepsko z uczuciami.Pieprzysz sie z jakims gosciem, a pozniej mowisz swojemu, ze go kochasz....obrzydzenie mnie bierze

a ja bym chciala zeby moj men mnie zdradzil potem bysmy sobie poopowiadali jak bylo. problem w tym ze on tego nie chce i mowi ze ja mu w zupelnosci wystarczam