Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ik

Ciągle błądzę....

Polecane posty

Gość milk with honey
no nie powiem zdarza mi sie czasem calowac z takim delikwentem. widzisz, moj chlopak bardzo mnie kocha, ja potrzebuje mimo wszystko troche swobody bo to mnie jednak w jakims stopniu przeraza. on sie przyzwyczail do tego jaka jestem, mowi ze za duzo dla niego znacze zeby mnie stracil, ale i tak wiem ze juz powoli ma tego dosc. bede sie musiala albo opamietac albo po prostu nie mowic mu wszystkiego. bedzie ciezko bo oprocz tego ze jest moim facetem jest tez moim przyjacielem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooo całować? - i On na to pozwala? Gratuluję tolerancyjnego chłopaka! O nie nie - ja aż tak daleko ( hmm no nie aż tak daleko) nie posuwam się. Mam za słabe serducho żeby go tak \"sterować\" - poza tym On jest za dobry, żeby tak \"pogrywać\" z Nim! eh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milk with honey
mnie to tez czasem gryzie, bo tez jest strasznie dobry i kochany i w ogole. raz sie przyznalam do tego calowania, ale reakcja byla okropna, wiec juz sobie daruje, chociaz poki co to naprawde jestem grzeczna:D ja mam czasto rozne schizy i wkrety, on twierdzi ze to rozumie, ale guzik prawda bo to facet jak kazdy inny. w kazdym razie zna mnie na tyle ze wie ze to sa tylko wkrety, ktore nic nie znacza. ale wiadomo ze wiedza i uczucia nie zawsze ida w parze. co do Ciebie, to albo Ci sie nowy obiekt westchnien znudzi (na co liczimy) albo bedzie jeszcze gorzej. jak zerwiesz z nim kontakt to tez nic nie da. znasz zasade- zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej??- na niej ta sytuacja tez sie opiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio stwierdziliśmy, że zrywamy kontakt bo to nie ma sensu- ok - do widzenia ! Ale ja po kilku minutach - już napisałam do niego sms ! Nie poznaję siebie - tyle czasu byłam wierna - nawet w myślach - a teraz kompletnie mi odbiło!! Ja wiem, że to nie ma sensu - wiem, że to nie jest miłość na którą czeka się latami! Ja już swoją mama...a ta chwila słabości i trwa i trwa... chyba telefon wyrzucę to kontakt przynajmniej się zerwie:) Ale się narobiło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milk with honey
3,5 roku to juz troche inaczej wyglada niz na poczatku znajomosci, wiadomo. wiesz ze czasem sie tak zdarza ze jest sie z kims niewiadomo jak dlugo, i niby jest dobrze, milosc jak nic a tu prosze, bum, namietnosc, poryw serca dla ktorych mozna zrobic wszystko. najgorsze jest to ze czasem takie bum tez sie konczy i pozniej nie jest juz tak fajnie i teskni sie do poprzedniego zwiazku- i badz tu madrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie! Dlatego nie warto fascynowac sie głupią namiętnością i niszczyć 3,5 letni związek - w którym planuje sie wspólną przyszłość:) A pokusa ciągle będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milk with honey
qrcze a ja mysle ze jak pokusa jest raz to juz chyba bedzie sie pozniej pojawiac coraz czesciej. znam pary ktore przez takie cos zrywaly zwiazki z dluzszym stazem i o dziwo nie zalowaly. Moze to tez jest zwiazane z wiekiem- ja mam 22, a wiekszosc kolezanek z podobnymi problemami tez jest mniej wiecej z mojego rocznika. czyzby kolejna zaleznosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 23 :P A w poważny związek powinnam wejśc przynajmniej w wieku 25 lat:) Dlatego czasami potrzebuję wyszaleć się ... No ale zagalopowałam sie - Kocham jednego - no niestety z pokusami trzeba walczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milk with honey
a widzisz:D chyba przychodzi taki moment w zyciu ze za malo jest czasu na jednego faceta:P naprawde nie wiem co mam Ci poradzic, mi jest dobrze w moim "luznym" zwiazku. zdaje sobie z tego sprawe ze predzej czy pozniej powstrzymywane pragnienia dadza o sobie znac i bedzie po frytkach. lepiej niech to bedzie teraz kiedy, zadnemu z nas nie zlamie sie zycie, bo przeciez jestesmy mlodzi i mozna zaczac jeszcze cos nowego. a 22 i 23 lata to chyba za wczesnie zeby planowac cala swoja przyszlosc, zycia jeszcze mamy tak duzo, tak wiele emocji i uczuc o ktorych poki co nie mamy pojeciam ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki byś wyszalała się do woli :) ja zostawiam wszystko tak jak jest - co będzie to będzie - zdradzić - nie zdradze to wiem (za daleko jesteśmy od siebie - a zobaczymy się za uuuuu tyle miesięcy) ale tęsknota za przytulaniem się i Jego pocałunkami gdzieś jest (przytulał i całował - nie w usta) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milk with honey
heh, to widze ze jednak bedzie kontynuacja. idz za glosem serduszka. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa -
milk with honey podziwiam Cie i Twoje podejscie ale tez i zastanawiam sie czy Ty tak samo mowilabys o swoim chlopaku jak o sobie gdyby robil to co Ty...? a ik wydaje mi sie ze ... masz racje twierdzac ze nie zdradzisz i mozesz utrzymywac swoje relacje w takim stanie jak dotychczas :) pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×