Tesknie za tymi emocjami...

2 tygodnie temu rozpadl sie moj zwiazek. Brakuje mi Go, ale powoli dociera do mnie, ze to faktycznie bylo "nie to" . Najbardziej tesknie jednak za tymi emocjami, za wstawaniem rano z usmiechem, za napedem do zycia, za celem, za tym ze ktos gdzies jest i ze czeka, ze mu zalezy, ze jest blisko... Smutek mnie dopadł jak diabli :(

ile byliscie razem?

Niedługo ( chyba niedlugo ? ). 8 miesiecy.

:( :(

skoro sama twierdzisz, że to nie było to. to napewno szybko minie, niż przyszło. :)

Tak sobie to tlumacze... Teraz bardzo mi go brakuje...

brakuje Ci go pewnie dlatego, że jesteś sama, a przez 8 miesięcy miałaś kogoś blisko. jak tylko poznasz kogoś kto skradnie twoje myśli, o tamtym nawet nie pomyślisz ;)

Hmm, a mi się wydaje, że tuż po rozstaniu myśli się, że \"może tak będzie lepiej\". Prawdziwy smutek i żal przychodzi po jakimś czasie. I wtedy dopiero zaczyna się problemik.

to nawet dobrze ze tyle trwało nie przeciągałas tego skoro wiesz ze to bez przyszłości,ja a długo czekałam i żałuję do dzisiaj ze tyle czasu zmarnowałam:(