Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość corka i siostra

jestem dyskryminowana w domu, czarna owca w rodzinie

Polecane posty

Gość corka i siostra

moja siostra jest trakotwana lepiej. najpiekniejsza, najmadrzejsza. z jej zdaniem licza sie wszyscy, nikt zlego slowa jej nie powie. dostaje pieniadze na co chce, ja sie musze prosic. jest strasza tylko o rok. ja jestem gadula i smieszka i dlatego w domu mnie traktuja gorzej. co chwile slysze ze jestem glupia, idiotka, kretynka. tak bylo od malego, siostra uochane dziecko a ja jakis taki przyglup, od przedszkola tak bylo. mam tego dosyc :( dodam ze tylko ja robie cos w domu, sprzatam, zmywam gotuje. ona moze lezec. jak mowieze to niesprawiedliwe i ze ja wyrozniaja to slyze : nie pyskuj, widocznie jest lepsza jak ja wyrozniamy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
:( moze jest ktos kto tez tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corka i siostra
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corka i siostra
a nie mozesz się od nich wyprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
mieszkamy w warszawie i tam studiuje. nie dadza mi pieniedzy na wynajem, po studiach jak znajde prace bede mogla :( zreszta i tak mam niezle zryta psychike przez ten uklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajke o Kopciuszku poczytaj;) A tak poważnie to masz już tyle lat, ze napewno niedługo wyjdziesz z domu, będziesz samodzielna i nie będziesz zmuszona słuchać tych bzdur:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corka i siostra
pisalas, ze rodzice dają Wam pieniądze - nie bierz tej kasy! zarób sama, niech będzie im łyso, ze Twoja siostra choć starsza os nich bierze a Ty nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
wiem niedlugo bede mogla sie wyniesc, ale teraz jest wprost koszmarnie! na kazdym kroku mi pokazuja jakie ze mnie zero w porownaniu do mojej cudownej siostry. chcoiaz ona temu nie jest winna to jej zaczynam nienawidzic, jak mam czuc swoja wartosc i nie dac sie ludziom zdolowac jak zyje w takim domu w przeswiadczeniu o swojej "gorszosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
wiesz, to jest dobry pomysl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corka i siostra
wogóle to są glupi ci Twoi starzy - wybacz mi jesli cię urazilam-,bo skłócają Was w ten sposób zarób kase i pokaz im, ze to nie Ty jestes pierdolą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
ja sobie zdaje sprawe ze cos z nimi jest nie tak, ale zrobili mi z mozgu gabke-- czesto mam poczucie winy ze nie jestem taka jak trzeba. moja siostra pnadto ma narzeczonego ja nie mam nikogo. moj tato stwierdzil ze nikogo sobie nie znajde bede stara panna. ma tez wizje ze nie znajde sobie pracy on bedzie musial mnie wicznie utrzymywac i bede cale zycie wolac o pare groszy :O tak wlasnie mam, nie zwariowac w takim domu to cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corka i siostra
dam ci radę: spytaj go po co to mówi? czy chce Cię zdołowac? powiedz,z e jest Ci przykro, nie pyskuj mu tylko spokojnie wytkumacz mój tata nigdy by mi czegos takiego nie powiedział (choc zdarzylo mu się nazwac mnie :glupią dupą" :D:D:D), to przykre o czym piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było podobnie
Ja starsza,siostra młodsza.ja śmieszka otoczona ludźmi,ona samotnica/wzór cnót/ Nie przejmuj się,nic nie zmienisz,wiem to po sobie.Mam juz wnuki,świetnie sobie radzę w zyciu,ona wiecznie naburmuszona,nie ma przyjaciół,bo uważa,ze wszyscy muszą ją uwielbiać,maz i dzieci ją olewją,a moi rodzice uzalają się nad nią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhhh
Też uważam że tego już nie zmieniesz, możesz jedynie znosić tą sytuacje dopóki sie nie wyprowdzisz. Ja mam całkiem podobnie z tym że moja siostra jest młodsza (20lat, ja 23) i rodzice mnie tak nie wyzywają.. przykre to co się u Ciebie dzieje.. Najbardziej mnie wkurza to że to zawsze ode mnie czegos oczekuja a ona może leżeć z dupą cały dzień i jest cacy.. Eh juz przestałam z tym walczyć bo nic nie zyskam, żyje myślą że niedługo się stąd wyniose i ciekawe kto wtedy będzie sprzatał, robił zakupy i gotował.. może wtedy mnie docenią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
przed chwila mialam wspaniala sytuacje: stalam przzed lustrem i ukladalam sobie wlosy na co moj ojciec kazal mi sie czyms zajac a nie pindrzyc sie. to mowie ze wieczorem wychodze a sa wakacje wiec odpoczywam. na to on: ty masz zawsze wakacje, idz cos zrob bo patrzec na ciebie nie moge. juz krzyczal. ale ja musze cos z wlosami zrobic, to moj tata: zamknij sie i idz do swojego pokoju. nigdy przenigdy nie uslyszalam podniesionego glosu wobec mojej siostry, zlego slowa. nigdy. zwariuje w tym domu. ale juz niedlugo niedlugo niedlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___ona
co mają znaczyć słowa "idź, zrób coś" i "ty zawsze masz wakacje" ? co on przez to rozumie? i dlaczego to mówi? czyli co miałabys zrobić? czego oczekiwałby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
on tego nie mowi, on to wykrzykuje. szkoda gadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafeczka
chociaz jestem juz kobieta dojrzala , to jest u mnie tak samo. Od wielu lat wszystko robie dla swojej mamy. Tata juz umarl. Z poczatku zal mi jej bylo ze juz jest sama i tak jej pomagalam na kazdym kroku. Bylam na kazde jej zawolanie. Mieszkamy osobno. Nie przyszlo jej na mysl ze za takie poswiecenie moglaby mnie wspierac materialnie. Nie. Ona uwaza, ze mnie musi utrzymywac maz bo jestem mezatka. Wszystkie uskladane pieniadze z renty daje mojemu bratu mimo ze on i jego zona pracuje i dosc dobrze zarabiaja. Jesli zwroce jej na to uwage to jest wprost na mnie zla i mowi ze jak ja bede stara to zobacze jak to jest ciagle byc na lasce . ( ze niby u mnie jest na lasce). Ciagle te klotnie. Ledwo juz to wytrzymuje. Psychicznie jestem juz wykonczona. Maz uwaza ze moja matka mnie terroryzuje. Ona natomiast krzyczy ze jak ona umrze to bede miala wreszcie spokoj.!!! Itp. Mozna oszalec. Ani jej zostawic ani jej tak dalej pomagac. Koszmar :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corka i siostra
odetnijcie się od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było podobnie
do założycielki Postaraj się wyprowadzić z domu,ja tak zrobiłam i w wieku 21 lat nie mieszkałam już z rodzicami,fakt,ze wtedy łatwiej się było utrzymać na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
rodzice sobie nie zdaja chyba sprawy jak moga ranic. kiedys powiedzialam ojcu ze nigdy nie uslyszalam od niego dobrego slowa, na to on ze wie i ze nie uslysze go nigdy :( widac dzieci w mojej rodzinie dziela sie na lepsze i gorsze. moze ja nie jestem jego skoro tak mnie traktuje. mam nadzieje ze nie bede takim rodzicem. jak bylam w podstawowce i pomagal mi zrobic jakies zadanie z matematyki i nie rozumialam to sie wydarl ze jestem tepakiem i ze nadaje sie na sprzataczke, bo nie wierzy bym mogla byc kims. we mnie i w Tobie agrafeczko widac widza tylko to co zle, dobrego nie dostrzegaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było podobnie
do agsfeczka Zacznij ja trochę odsuwac,nie musisz biec na kazde zawołanie. Ja tez jestem wdową i nawet do głowy mi nie przyszło,zeby zawracać głowę mojemu dziecku-uważam,ze to egoistyczne.Dorosły człowiek powinien sobie radzić w każdej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka i siostra
musze sie odciac bo inaczej psychicznie tego nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafeczka
...no wlasnie...ostanio zaczelam ja od siebie odsuwac i co ? obrobila mnie po calej rodzinie, jaka to ma niedobra corke !!! Znajoma prosila ja o wyslanie listu a ona mowi jej ze nie wie czy ja bede chciala isc na poczte po znaczek i wyslac ten list itd. :( kazdy juz chyba mysli ze jestem jakims potworem dla swojej matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było podobnie
do agrafeczka Nie przejmuj się tym co mówi.Naucz się odmawiać,bo w końcu rozwali Ci małzeństwo-faceci długo nie wytrzymują wiecznej obecności mamusi. Pamiętaj,ze dopóki sama nie zaczniesz się szanować,inni nie bedą szanować Ciebie-naucz sie odmawiać,z tego co piszesz Twoja matka nie jest kobieta wymagającą opieki,więc niech zacznie żyć samodzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łoooooo...
Ja tez nie mam sie za fajnie. Matka fanatyczka religijna jedynie, to na tematy biblijne gada. Bożeee.. nikt nie może u mnie w domu tego znieść. Mam o dwa lata starszego brata. jest traktowany przez matkę lepiej, niż ja. Pedał zasrany z niego jest. Klei sie do matki jak małe dziecko. Nawet ojciec powiedział mi, że on jest mamisynkiem. Nie mam z matką współnych tematów. Nawet jak ze soba rozmawiamy to nie patrzy sie na mnie, poprostu mnie ignoruje :( Czasami wolę się zaszyć w pokoju, usiąść przy komputerze i najnormalniej popisac z ludźmi, których wogóle nie znam. To lepsze niż rozmowa z mamą. Między czasie ona przychodzi, i zaczyna krytykować mnie. Mówi, że moje koleżanki sa lepsze odemnie, że maja różne zainteresowania, że sie uczą, pracują, żyją w zgodzie z rodzicami, że ja to pewnie jestem satanistką albo biorę narkotyki, bo się zaczęłam odizolowywac od niej. Plakać mi sie czasami chce. Nawet raz mi powiedziała w szale złości, że mnie na świecie nie miało być, że mnie juz nie chciała bo za stara była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafeczka
moja matka twierdzi ze nie umie byc sama ...opowiada jak to ciezko zyc samemu itp. wiec moje serce miekknie ..wiadomo to jest matka ! do => u mnie bylo podobnie piszesz " dopóki sama nie zaczniesz się szanować,inni nie bedą szanować Ciebie-" uwazasz ze skoro nie odmawiam tzn. ze sie nie szanuje ? trudno mi niektore relacje zrozumiec...czy ludzi z miekkim sercem nie mozna szanowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było podobnie
do agrafeczka Jest po prostu takie powiedzenia Ja uważam,ze dajesz się wykorzystywać,niech matka znajdzie sobie jakiś znajomych,a nie wiecznie uzala się nad sobą. pisałam ;też jestem wdową,ale jakos sama sobie organizuje zycie i nie wymagam od moich dzieci zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyj ...
widze po tych wszystkich wypowiedziach, ze sa rodzice, ktorzy nie akceptuja niektore dzieci takimi jakie one sa ! dla nich dziecko musi byc takie i takie. a jesli odbiega od normy tzn. ze jest do kitu. Trzeba wiec wg nich na nich narzekac i pokazac ze jestesmy niezadowoleni. do => Lo.... b. brzydko ze strony twojej matki ze tak do ciebie mowi..nawet w zlosci nie powinna...wszedzie sa granice. Ona dokladnie wie jaka chcialaby coreczke a ty taka nie jestes wiec cie nie akceptuje...to smutne...Twoja matka tobie wytyka bledy a wlasciwie to ona je robi a nie ty , niestety....wspolczuje ci ...naprawde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×