Nudzisz sie?? No to mozemy sie ponudzic razem!!

Kolejne leniwe niedzielne popołudnie...Czy ktoś jeszcze sie nudzi ;) ?? No to lepiej ponudźmy sie razem :D

Ja sie nudze jak mops :O

ja sie nuuuudze:( nie wiem co ze soba zrobic...buuu

Tak wlasnie myslałam, ze raczej nie bede sama :o Ale to chyba normalnie - u mnie każde popłudnie w niedziele jest takie leniwe i nudne... Stronki w internecie tez przewertowane ;) Przedchwilka ogladałam mój ulubiony taniec z programu Taniec z Gwiazdami :)

mimo żę mam ukoffanego to się dzisiaj strasznie nudzę.. misiek poszedł na żużel a ja samiutka siedzę w domku.. co można ciekawego robić oprócz ogladania TV i patrzenia w monitor:( nie mam takjich dobrych przyjaciól z którymi mogłabym sięspotkać.. smutne ;(

a.a.a - ja takze nie mam zbyt wielu przyjaciół :( Widac twój ukochany jest fanem żużlu... na pocieszenie :) Jak nam sie topik rozkreci to może zastapi znajomości a raczej ich brak ;)

ja nie mam do niego pretensjii:0 wiem żę to uwielbia więc staram się go zrozumieć.. widzieliśmy się rano na krótki spacerek.. nie wiem dlaczego nie mam przyjaciół..w sumie odczuwam ich brak.. jak jestem na studiach w roku akadem to mam z kim gadać i w ogóle.. ale gdy zaczynają się wkaacje nikt sięnie odzywa:(

widze, że założyłyście topik dla ludzi nudnych i beznadziejnych !!! dobrze zrobiłyście... ale spadajcie już z tego forum bo poziom debilizmu robi się za wysoki

a.a.a - to dobrze, jeśli chłopak ma jakies hobby :) W moim przypadku to nie tyle żuzel...to piłka nożna..i wcale nie w telewizji :) Jakby to nazwac ..Hmm..praktyka własna :P ?? Wiem co masz na mysli...Ja też to czasem pzreżywam..Ale na szczescie mam kilka osóbek które jednak są ze mna zawsze Usmiechnij sie

Żużel jest do bani! :O Nienawidzę go. Ps. Też się nudzę :(

Anonimek - a ja do żużlu nic nie mam ;) I nawet mogłabym ogladac tylko zależy z kim :P

hej a ja tez sie nudze, po mojego kochanego przyszedl kumpel i poszli na ognisko, a m jakos sie nie chcialo i siedze przed kompem, wcinam jabłko i mysle kiedy w koncu dostane prace z ktorej nie uciekne...;)

lerła merlę - no to smacznego ;) Az mnie ochota na jabłuszko wzieła ;) I trzymam kciuki za prace - oczywiscie z której nie uciekiniesz ;) Twój ukochany pognał na ognisko...No a u mnie pogoda wymarzona na ognicho :D