szukam koleżanki, przyjaciółki

wiem...brzmi to...dość pusto. Od jakiegoś czasu zmieniła mi się sytuacja rodzinna. Zdradził mnie wieloletni partner, jestem na etapie odchodzenia i okazało się że wszystko co miałam (w strefie znajomych) to byli wspólni przyjeciele na kontakt z którymi nie mam ochoty. Jestem sama i choć lubię swoje towarzystwo i się w nim raczej nie nudzę :-) to jednak miałabym ochotę na wyjście do kina, pubu, dyskoteki z sympatyczną dziewczyną lub dziewczynami. Mam 31 lat, mieszkam w Gdyni, w okolicy centrum, mam kilkuletnie dziecko i przeżywam drugą młodość :-). ..to tak ogólnie i na szybko....może się ktoś odezwie....tylko proszę o płcie żeńskie :-)

szkoda, że reprezentuję inną część Polski:) pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach:)

dzięki...widzę, że nie będzie prosto. Najchętniej poznałabym swojego klona- czyli dziewczynę po przejściach która zaczyna coś na nowo ale wcale nie jest jej łatwo. Dzis mam fatalny dzień, zaczęłam szukać pracy, wydaje mi się, że do niczego się nie nadaję i że sobie nie poradzę...Eh, brak słów...

Hej.Ja jestem z Gdańska. A co sie stało z koleżankami?:(

koleżanki...to były głównie żony, dziewczyny wspólnych znajomych. Mam z nimi kontakt, ale często nie mam ochoty . Rozmowy toczą się wokół moich problemów, analizy, roztrząsanie tego co się stało, a potem dzielenie się informacjami za moimi plecami (zazwyczaj w dobrej wierze). Muszę uważać na to co mówię itd...A poza tym ich widok przypomina mi wszystko co było, a co nie jest dla mnie miłe...