Sex z szefem

Oczywiście wpis powyżej jest dowcipem podszywacza, poprzedni nick też widże że jest już przez kogoś zabezpieczony.. Kropko chyba tylko Ciebie interesują dalsze moje losy. Może gdybym pisała bardziej fantazyjnie o tym jak mnie szef przeleciał w moim biurze to zapewne byłoby większe zainteresowanie.

to nawet ciekawe :)

Generalnie to jestem cała w skowronkach:) Wczoraj przyjechał do mnie do domku i zaraz potem zabrał mnie na kolacje. BYło fantastycznie, zupełnie na luzie, cały wieczór przegadaliśmy, o wszystkim. Zaczął mi troche opoawiadać o sobie..okazało się że oboje uwielbiamy włoską kuchnie i łączy nas sporo podobieństw.... potem poszliśmy na spacer i odwiózł mnie do domu. Całą droge rozmyślałam czy zaprosić go do siebie czy nie... ale problem sam się rozwiązał, kiedy byliśmy już na miejscu powiedział że chciałby bardzo jeszcze ze mną pobyć ale obawia się ze to skończy się w łóżku..a na to jest jeszcze za wcześnie. Odprowadził mnie do drzwi pocałował na dobranoc, pomiział po twarzy... i poszedł. Cholera! W życiu bym nie pomyślała że są jeszcze tacy faceci!!! Przez pół nocy pisaliśmy do siebie smsy. BYło to bardzo miłe. Dziś jeszcze się nie widzieliśmy bo wyjechał służbowo, ale czekam .. wiem że się odezwie i pewnie dziś też się spotkamy- bardzo tego chce!!!

Jesteś Wielką szczęściarą ja mogę Ci tylko pozazdrościć - trzymam kciuki - i nie ukrywam że jestem ciekawa co dalej pozdrawiam

jesteś szczęściarą, ale proszę Cię Bardzo NIe idź z nim jeszcze do łózka, choćby nie wiem co!!!!!!!!!! nie teraz!!!!!!!!!!! NIe przez najblizsze przynajmniej pól roku!!!! Musisz wytrzymać jak najdłużej!! Uwierz mi, to Twój szef, nie mozesz się przespac z nim ot tak, nie znasz go. Poczekaj co bedzie dalej i trzym na dystans - fizyczny!! nie dość, że go bardziej zakrecisz to jeszcze sie dowiesz kim jest! Bo ja cos czuję że poszłabyś z nim od razu do łózka a Ty nie mozesz!! I nawet nie za miesiąc, odczekaj przynajmniej te pół roku!

brzmi bardzo podobnie jak historia laski z topica "sex z ginekologiem" ktos pamieta? tam byla wielka milosc od pierwszego sexu :) tutaj tez sie kroi

No tak spodziewałam się tego... ale czy to nie normalne reakcje na kafeterii? Jedni zazdroszczą drudzy piszą że zmyślam a jeszcze inni robią sobie z tego totalne żarty. No i macie do tego prawo... ja jednak cieszę się że mogę się z kimś tym podzielić...a z tym blogiem to niegłupi pomysł:) Nie mam bliskiej przyjaciółki by móc się wygadać dlatego to pisanie jest dla mnie ważne. Czy to musi wszystkim przeszkadzac??

ludzie ale wy jestescie beznadziejni, to że laska pisze romantycznie to tylko świadczy o jej wrażliwości. Może rzeczywiście to nie odpoiwiedni topik na to, pasowałby do życia uczuciowego. I nie rozumiem jak mozna porównać tą historie do historii laski z ginekologiem, tamto to już w ogole sie w głowie nie mieści. A tutaj co.. dziewczyna zaczyna sie spotykać ze swoim szefem, ma obiekcje, nie wie czy dobrze robi, boi się tego związku. Gdyby napisała że pieprzyła sie z nim w biurze i zrodziął sie wielka miełość to byłoby bardziej wiarygodne? Xerra - mam nadzieje że cała ta historia ułoży sie pomyślnie i będziesz się nią z nami dzielić mimo tych chamskich postów. I może rzeczywiście nie idz z nijm szybko do łożka, poznaj go dobrze bo to jest twój przełożony, może on tak robi z wieloma panienkami, chce zaimponować wykorzystuje ap otem kopie w dupe.Dlatego bądz rozważna i po cichu zrób wywiad na jego temat w pracy. Nie wierze że nikt nic o nim nie wie.

nie polecam

Ejmi - masz racje ten temat powinien być na innym topiku, ale chyba nie ma sensu go przenosić, bo tam pewnie bedą takie same reakje. Dziękuje wszystkim Tym którzy potrafili mnie jakoś zrozumieć. Ale dalsze pisanie raczj nie ma sensu. Widać takie historie są nudne. Dlatego dalszą cześc zostawie sobie.. sama jestem ciekawa jak to się potoczy.. i czy wo góle się uda. Zatem.. pozdrawiam:)

niestety jestem też w głębi troche zawiedziona że nie wziął mnie siłą ja tak lubie jęczeć pod kimś jak jedzie mnie w dupala i to ostro. Odczuwam wtedyegzaltacje graniczącą z uniesieniem religijnym.

ja nie sypiam ze swoim szefem ja tylko robie mu laske w kiblu

Ja uważam ze seks z szefem jest głupi. Moj ojciec jest szefem w firmie w której pracuję juz od pięciu lat i nigdy mi nie przyszło do głowy zebym podniósł swoje stanowisko poprzez seks z nim. Moze nie patrzę na temat zbyt obiektywnie ale myślę ze są lepsze sposoby. Można przeciez podpierdalac kolegów albo mówić szefowi jaki jest fajny... Ale seks. Nigdy. Nie wiem co by Mama powiedziała. Ale chyba by bylo jej smutno. Nie chcialbym rozbijać małżeństwa moich rodziców tylko po to zeby sie wspiac po szczeblach kariery. A gdyby to sie wydało. Chyba bym sie spalił ze wstydu w pracy. Od jakiś Edypow by mnie wyzwali. Podkreślam jeszcze raz ze jest to tylko moje subiektywne zdanie.

Widzisz ja mam podobny problem również zakochałam się w swoim szefie i czuje że ja też mu nie jestem obojetna jednak to bardzo skomplikowane żadne z nas nie pokazuje tego bo któreś mogło by staracić prace. Najgorsze jest to że ja za pare dni wychodze za mąż i zapóźno jest by wszystko zmienić zresztą staram sie o nim zapomnieć

Z moim szefem zaczeło się tak ze był na mnie cięty jak osa,,, pozniej milutki az wkoncu doszlo do pocalunków przytulenia gdzies na uboczu patrzenia w pracy sobie w oczy... jest on żonaty i ma dziecia duzo starszy ale bardzo przystojny i pociągający . . . spotykamy sie od czasu do czasu po pracy jednak ja czuje ze chce czegos co on mi juz wczesniej proponował, Stoję przed decyzja sex? czuje ze sie w tym facecie zakochałam zostawilam chclopaka nic mnie nie interesuje tylko on... pomózcie ludzie..

Mój szef to przystojny 27 latek ,brunet ,bardzo bogaty jednak ma okropną siostrę, która od niedawna pracuje na innym dziale .Nikt nie chce jej podpaść, jednak ja to już zrobiłam , kilka razy bardzo dogadałam ,oraz skrytykowalam jej artykuł.Jej brat czyli mój szef często przymyka na to oko, bo ma do mnie słabość.Nie naleze do osób zadziornych ,ale ona naprawdę mnie wkurza .Widziała jak całowałam się z jej bratem i od tego czasu obgaduje mnie za plecami z warznymi osobami w redakcji (opowiada że robię to dla awansu).Widzę jak na mnie patrzą,nie spałam z nim jeszcze ,ale wiem ze to tylko kwestia czasu.Tylko dwa razy uprawiałam seks ,więc boję się że mogę go zawieść.Między nami są tylko nie całe trzy lata rożnicy ,jednak on jest bardziej dojrzały i miał więcej partnerek niż ja partnerów.Zawsze miałam duże powodzenie ,lecz ze względu na wysokie stanowiska moich rodziców raczej musiałam skupiać się na nauce.On cały czas robi mi miłe niespodzianki i romantyczne wieczory ,jednak w pracy zachowujemy się normalnie .Przez jego siostrę ludzie rozmawiają ze mną dziwnie i przez to ze nie wiedzą ze my tak na poważnie ,myślą pewnie ze przespoałam się z nim .Co mam robić???!!!

Wyskocz przed nim w czyms takim: http://www.sexishop.pl/stroj-policjantki-p-457.html To Ciebie na pewno weźmie ;-)

czemu nie ? :) ja tez spałam z szefem ... fakt ze najlepszy to on nie był i potraktował mnie jedynie jak ruchawice... cierpiałam bardzo. zakochałam się a on tylko kiedy mu sie chciało.tak zero odezwu.. tu nie chodzi o to ze to szef..nie patrzy se na faceta ktory ci sie podoba jak na szefa tylko jak na zwyklego faceta. zazdroszcze Ci ! ;)

Forum zadko odwiedzane a szkoda ciekawy temat ja po tygodniu w nowej pracy przespalam sie z szefem nie po awans ani premie czy podwyżkę ani zeby mnie bardziej lubił po prostu jest tak nieziemsko przystojny ze nie moglam sie oprzec trzymamy to w tajemnicy przed innymi w pracy zachowujemy sie normalnie po pracy nasza sprawa ;) on rozwiedziony ja tez i nie mam wyzutow sumienia ze tak szybko poszłam z nim do łóżka jestem sama tez mam swoje potrzeby ;) ale nie chce go zdobywać zeby był nie wiem moim mężem czy coś? Nie wole niezobowiazujacy związek polegający na dawaniu sobie przyjemności. Niestety moje małżeństwo uświadomilo mi ze lepiej mi bedZie samej ;)

a sex z szefem/ chyba bym się zrzygał.!!

prowadzę lokal gastronomiczny z dyskoteka -w*****ałem cały damski personel poza dwiema panienkami bo strasznie śmierdziały(potem -bo podobno się myły ) po tygodniu je zwolniłem .Tak robie od 8 lat i jest dobrze i dopuli będę mógł( mam 51 lat) to będę kazdą nowa zapychał .

Dobrze,że sie myję