pomożcie, mój facet zostawił mnie dla innej

mój chłopak odszedł do innej, po 6 latach bycia. ja nie umiem zyc bez niego, co ja mam robic!! ja tak go kocham! on co prawda sam mówi ze nie jest pewien z kim ma byc, ale mysle ze to juz tylko takie gadanie.

masz na imie paulina ?

daj sobie czas...tylko on ci pomoze

dobrze zrobił.... :o Skoro w ogóle coś takiego wymyślił i zdecydował się to wykonać to go olej, bo nie jest wart Twojej miłości, łez, cierpienia. Znajdź sobie kogoś lepszego i bądx szczęśliwa. Cierpliwości.

potrzebujesz czasu.napewno bedzie ci ciezko ale badz silna.napewno ci przejdzie a przejdzie szybciej jesli uswiadomisz sobie ze on nie byl ciebie wart i po co ci taki palant

ale ja go kocham, miałam tylko jego jestem sierota od sześciu lat on był całym moim światem. nie umiem bez niego zyc

przechodzilam przez to jakies 3 tyg temu, facet zostawil mnie dla innej tez byl niezdecydowany, klamal w kolko, krecil, bylam zalamana-wiem jak sie czujesz-bylam na lekach.I powiem Ci, ze On chce wrocic ale dla mnie to juz w ogole nie to samo, dalam mu szanse bylismy razem na imprezie ale to co wyprawial po to po prostu nie da sie opisac.Musialam przejechac sie dwa razy, dwa razy rozczarowac.Dzis juz jestem silneijsza, spokojniejsza, ale jak przypomne sobie siebie sprzed 3tyg, nie wiedzialam co ze soba zrobic, tylko plakalam i chcialam spac- ale zasna cnistety nie moglam. Trzymaj sie kochana, wiem ze jest ciezko ale dasz rade, bo czlowiek duzo wytrzyma.Jestem z Toba.

ja tez bardzo Go kocham i po tym co mi zrobil kocham Go jeszcze bardziej. Moze to tylko chwilowe, moze sie zauroczyl, moze mu czegos brakowalo?? Ja cos czuje , ze On bedzie chcial wrocic do Ciebie, nie wiem jak zdecydujesz ale jak bedziesz chciala znim byc nie pozwol tak szybko pozwolic na to, ja tk zrobilam i dostalam p odupie dwa razy:/

a co zrobiłas po tym jak sie dowiedziałas ze on chce inna , bo my razem mieszkamy a ja nie mam siły sie wyprowadzic. boje sie tak mam nadzieje ze jeszcze go odzysakm

Mialam tak samo jak OlaLee z tym ze On odszedl ponad miesiac temu. Tez nie byl zdecydowany.Jak mi to mowil to plakal. Zostawil dla jakiegos chwilowego zakochania.. ktorego juz w tym momencie nie ma. Pelnia emocji. Od dna az po dotykanie nieba. Zaczelam stosowac afirmacje i po miesiacu czuje sie znacznie lepiej:) :) :) Spokojniejsza. Swiat sie nie wali,jest ciagle taki sam , a jak Go pojmujemy to zalezy tylko i wylacznie od nas. Nasz smutek jest w nas a nie dookola. Wystarczy troche zmienic myslenie. Fakt,nic nie jest latwe i nie zawsze przyjemne ale gdyby bylo latwe to ludzie by byli najbardziej prymitywnymi istotami na ziemi:) Faceci odchodza z roznych powodow.Czasem nawet bez. To moglo byc jego urojenie , jego wizja jakiegos idealnego zwiazku - tak jak w moim przypadku - bazujacego na absurdach / chcial zeby jego kobieta miala prawko ,spotkal taka zakochal sie , bo gdzies w glowie mu sie wydawalo ze to jest oznaka dojrzalosi* / . Zgubil sie . Takie sytuacje sa bardzo bolesne ale jednoczesnie nieziemsko nas wzmacniaja!! Zawsze mamy szanse na rozpoczecie nowego zycia na czystym gruncie. Jesli twoja intuicja mowi Ci ze warto byc z takim facetem , to daj wam czas,ale nie czekaj bezczynnie , zajmij sie soba ( ja po rozstaniu zaczelam chodzic na basen!! ).Pokaz mu ze potrafisz sie podniesc i dalej byc piekna szczesliwa kobieta.Sama dla siebie.

a czy moge cos zrobic zeby on do mnie wrócił zeby zapomniał o tamtej??

Btw. Wyobraz sobie super faceta ktory wchodzi do kawiarni w celu poznania jakiejs fajnej kobiety.W srodku siedza dwie : jedna zaplakana, niepewna, zgaszona a druga szczesliwa,pelna zycia ktore widac w jej oczach.. Jak myslisz do ktorej podejdzie ?? :) Jedyne co musisz to nauczyc sie byc szczesliwa na nowo, mimo wszystko.Odbic sie od dna. Moze nawet zaprzyjaznic z przeciwnikiem..bo co innego pozostaje jesli mieszkadzie razem? Zaprzyjaznic sie z nim to tez jest sztuka:) ale nie ma rzeczy niemozliwych.Wiem bo sama sie z moim przyjaznie.. Bardzo szybko doszlam do wniosku ze skoro go kocham to lepiej jesli zostanie moim przyjacielem niz gdybym miala go stracic na zawsze.Zaczelam robic rzeczy na ktore nie mialam czasu bedac z nim, a On zauwazyl ta zmiane i byl pod wrazeniem :) :) :) Wiesz czemu bylam szczesliwa? Bo juz wiedzialam ze mnie nie zostawi :D :D :D A przyjaciol ma sie do konca zycia.. Nie poddawaj sie , pod chmurami niebo zawsze jest niebieskie!!

Mozesz zaczac zyc :) !! Faceci nie wracaja bo żal im swoich byłych..(chyba ze chodzi im o sex).Nie mysl co masz zrobic zeby wrocil tylko co mozesz zrobic dla siebie zeby czuc sie lepiej w tym momencie!:) Jesli zobaczy ,ze masz w sobie dalej to 'coś' ,ta magie,radosc ktora byla na poczatku to moze wroci ? Moze. Ale dobrze by bylo gdyby to był tylko *bonus* do Twojego zycia. Buziaki:*

u mnie jest troche problem z tym wychodzeniem bo mieszakmy za granica i tu nie mam z kim wysc, moge wrocic do polski, ale wtedy boje sie ze na dobre go strace

ja wyjade a ona bedzie przy nim, wie bedzie miaą wieksze szanse, a ja chce walczyc

po 6 latach nie wiem jak mam wstac rano i zaczac dzień , bo wszystko do tej pory wiazało sie w jakis sposób z nim, nie wiem jak to zrobic. przez te lata powoli traciłam zanjomych, bo ciagle bylismy razem, moja przyjaciółka wyjechała do innego miasta do pracy a ja jestem sama

gdzie jestes za granica???

a co to ma za znaczenie??

własnie jestem bliska prawie błagania, bo rozmowy nie bardzo skutkuja, ledwo sie powstrzymuje

mam taka nadzieje bo miedzy nami zaczeło sie troszke psuc i sie odbijało na seksie, i chyba dlatego mnie zdradził. tylko boje sie sie ze ona zajdzie w ciaze i juz nie edzie dla nas szansy

ja wybaczyłam bo bardzo go kocham

Bo to tak jest.. na poczatku. Niewiadomo od czego zaczac .. Pamietam ze nastepnego dnia po tym jak odszedl, ledwo otworzylam oczy i zaczelam plakac.I tak rowne dwa tygodnie , az wyplakalam wszystko i odbilam sie. Najlepiej chyba malymi kroczkami, odbudowac znajomosci,zadzwonic do przyjacioly.Zrobic sobie dluga goraca kapiel a potem isc na jakies dobre ciacho i kawe .Obserwowac przechodzacych ludzi.. Moze poznac kogos nowego, usmiechnac sie do kogos.. Kazdy znas ma jakies doswiadczenia.Kazdy ma inne :) Tracimy bliskich w roznych momentach naszego zycia ale to od nas zalezy jak dlugo bedziemy wyć za nimi siedzac skulone w szafie.Te emocje mozna wykorzystac do czegos tworczego . :)

Ehh, tez wybaczylam mojemu..tez zdradzil i tez w pewnym momencie blagalam ale to NIE DZIALA !!! Nie jestes sama, naprawde :* Masz siebie!!! Najwazniejsza osobe ktora nigdy Cie nie opusci:) Tez mnie ciekawi gdzie jestes, ja sie wybieram do Belgii za tydzien:)

jestem w irlandii, jestem sama nie mam pracy nie mam oszcedności bo wszystko było wspólne, dobrze ze mam swoje mieszkanie. ale za co je utrzymamc , a tak wogóle to nie chce siedziec samam w czterech scianach

powiem ze zalobe po facecie mialam 2 lata.potem przeszlo i sie prawdziwie zakochałam

dwa lata !!!!!!!!! ja nie wyobrazam sobie tego przeciez to jest nie do zniesienia samemu ja nawet nie mam sie do kogo przytulic

miesiąc byłam nie dozycia.schudłam 7 kilo,spałam i spałam nic mnie nie cieszyło byłam rozkojarzona,smutna,płakałam,myślalam o nim i tez nie maiłąmsie do kogoprzytulic.Potem było lepiej coraz lepiej ale jeszcze cierpiałam tyle rzeczy mi go przypominało, byłam nieszczesliwa,cierpiałam i cierpiałam i to bardzo.Brałam specjalne leki na zadowolenie z zycia.Poznawałam facetów ale kazdy mnie odrzucał..i tak to trwało dwa lata potem poznałam kogos na kim wkoncu zaczelo mi zalezec.Ale i tak tamten i to rozstanie wpłynęlo na moja psychikę z jedej strony bardzomnie wzmocniło nauczyłam sie olewac pewne rzeczy, nie brac ich sobie do serca aby nie bolało ale także zaszkodził jestem inna, czasami daleka, nie potrafie tak sie az zaangazowac

i posłuchaj mnie uwaznie im szybciej o nim zapomnisz tym lepiej!!!!!!!!!

rrrrrrr : laska pisalam juz wyzej !! To OD NAS tylko i wylacznie zalezy jak dlugo bedzie trwala ta "zaloba". Jedni potrzebuja lat , ja sie podnioslam po miesiacu. To zalezy od czlowieka.. od zdolnosci do radzenia sobie w takich sytuacjach:)