Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kat.rina

Rozstanie z życiem, planami i marzeniami.

Polecane posty

Gość aaan
kat.rina czuje ze mamy bardzo podobna sytuacje. mam nadzije ze bedziesz tu czesto i bedziemy sie mogly wpierac.ja bede zawsze po 5 bo wtedy koncze prace. sadze ze nalezy dac naszym facetom odpoczac i zatesknic, bo wychodzi na to ze zawsze nas bylo pelno i oni porostu zapomnieli co to jest tesknota. i co daje druga osobka. wiec teraz musimy im pokazac ze im nas brakuje. kat.rina zaczynamy wiec nasz boj o zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2razy bagno
tak dokladnie cie rozumiem,ja przechodze to samo,ale powioem ci szczerze,ze kiedys juz mialam tego typu rozlaki,ale go blagalam i bylam taka naiwna ,slepo zakochana ,ponizalam sie a teraz jestem od roku mezatka i to wszystko na nic,to obled,chcialabym cofnac czas,nigdy wiecej nie ponizyc sie dla faceta,choc wiem ze to ogromnie trudne jak tak bardzo sie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaan
ale wyszlas za niego? to z nim teraz jestes? i uwazasz ze popelnilas blad? ja nie wim czy ja sie ponizam albo czy sie ponizylam.trudno mi to ocenic.boje sie ze im strasza bede tym trudniej mi kogos znalezc, a mam juz swoje 27. chcialbym miec juz rodzinke i tym podobne rzeczy. wiec serce mi podopowiada zeby sie strac. zobaczymy co z tego za kwiatki beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat.rina
Ja poczekam jakis czas. Usunę się w cień.Może znajdę na wszystko odpowiedź. Aaan, będę bywać często bo to daje mi nie wiem czemu siłę. Staram się nie rozpaczać, nie myśleć o nim, żeby mnie to nie zabiło. Biorę psa na spacer. Dziś już chyba tu nie zajrzę. Poczytam sobie. Może zasnę. Trzymajcie! Buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaan
no ja tez bede bywac czesto, tez czerpie sily stad nie weidziec czemu. bede tu jeszcze zagladac dzis.nie mam psa wiec nie mam z kim wyjsc. nie mam tez tu duzo znjomych. a mieszkam w anglii, i musze liczyc w zasdzie tylko na siebie.wiec dobrze ze was znalazlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat.rina
Ranek. Wstałam i wyłam pod prysznicem. W sklepie mało co się nie rozpłakałam przez kasjerką, bo się miło uśmiechnęła, a mnie taki cholerny żal ogarnął. W sumie to wciąż pochlipuję. Nie wiem, co mnie jeszcze trzyma. Chyba nadzieja. Ale z drugiej strony- czuję taki ogromny, ogromny strach, że to już koniec- dość naiwności i złudzeń. Nie dzwonię do niego, nie piszę. Od przeszło doby. Ale za każde jego dobre słowo poleciałabym do niego jak na skrzydłach. Śnił mi się dziś. Gładziłam go po policzku. Rano wydarłam się na wszystkich. Teraz się trzymam, ale co będzie za parę dni. Zawsze, kiedy musielismy się rozstać na tygodnie najpierw zajmowałam się sobą, nie tęskniłam za bardzo, ale po tygodniu snułam się po kątach jak zjawa. Teraz wyglądam jak zjawa, ale resztki zdrowego rozsądku karzą się czymś zająć, żeby nie zwariować z żałości. Zrobię dziś mega porządki, pochowam jego rzeczy. wbrew sobie, bo ta głupia nadzieja... Wlazłam wczoraj na taki topik NIE ZALEŻY MU NA TOBIE. Koniec złudzeń http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3266302&start=0 Póki się czyta to jest ok. Myślisz sobie "co za drań", "jaka ja byłam głupia". Ale potem to wszystko znika, a ty tylko pragniesz, żeby już było dobrze, żeby wrócił, zrozumiał, żeby udało się zmienić co złe. Dziewczyny co z nami jest? Niektórzy piszą, że to biadolenie, nieumiejętność zajęcia się sobą, itp. Ale to co głębszego. Kto tak kochał, ten zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat.rina
Może zrobiłam błąd. Zadzwoniłam po jego sms (o treści, że oddzielnie będzie lepiej). Nie wytrzymałam, lepiej??? Boże, jesteś jaki jesteś tylko bądź przy mnie... Nie komentujcie mojego zachowania. Wiem jak to żałośnie wygląda. Kurwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaan
hej kat.rina. doskonale ciebie rozumiem tez zrobilam taki blad, ze zaraz po jego mesie zadzwoinilam czasami mysle boze , jaka ja glupia jestem. czemu nie moge sie normalnie czyms zajac. wrocilam dzis do pracy, po tygodniu spedzonym w domu,nie milam sil aby pracowac , ciagle ryczlam , wic wzielam zwolnienie lekarskie. dzis wrocilam, nie bylo lekko, nie wiem jaka jest moja przyszlosc,a wlasciwie nasza.wiem ze to w duzym stopniu zalezy ode mnie i wiem ze swoja natarczywoscia moge wszzystko popsuc.tak bardzo nie chce a tak mi blisko do tego. co tu zrobic aby nie myslec.jak bym mila jakis pistolet to bym sobie strzelila w swoja pusta glowe i kazdemu byloby lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę...
Hej Dziewczynki czas leczy rany wiem to boli ale przejdzie :( Wydaje mi się jednak że może lepiej że się tak stało jak się stalo wasi faceci to zadufani w sobie egoiści i gnojki przepraszam za wyrażenie ale tak jest to facet powinien starać sie o kobietę a nie na odwrót jak można kochać kogoś i nie być przy nim, przekładać spotkania nie zjawiać sie nie rozumiem, jak można wady wytykać on powie słówko a wy skaczecie koło nich .... a tak naprawdę czytając to co napisalyście można odnieść wrażenie że niestety to nie wasze połówki szkoda tylko tracić dla nich czasu nawet jak się uda myślę ze będziecie żałować ale trzymam kciuki za Was bądzcie po prostu szczęśliwe pozdrawiam serdecznie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svfbvrtbt
do poprzedniczki - tak ale facet to czlowiek a nie malpka w klatce i potrzebuje wolnosci. Kobieta to mamut, a facet to mysliwy. Mysliwy poluje na mamuta. ale jak nagle zauwazy ze mamut poluje na niego to co robi? ucieka bo sie boi wielkiego mamuta ktory pcha sie prosto na niego. czytam to i czytam i mysle ze te laski zameczyly tych facetow, sami im to powiedzieli, ze sa zmeczeni, ze maja dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svfbvrtbt
to nie faceci sa egoistami. oni chca zyc, dla nich to jest cholernie trudne. i wiesz co? nie mow ze z nastepnymi beda szczesliwe, bo nawte jesli beda to potem ten kolejny facet tez zacznie uciekac a one beda znowu beczec. to one musza sie zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat.rina
Wrócił z pierścionkiem zaręczynowym. Pomieszało mu się ze strachu przed oświadczynami, bo koledzy nastraszyli, że dostanie kosza itp. itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaan
no co ty mowisz? powaznie? jak ja ci zazdroszcze, szczesciara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×