Matko Boska co z tą Polską - ZAŁAMAĆ sie mozna

ja chce normlanie pracowac, chce dac z siebie wszytsko, chce robic to co lubie, chce zostawac po godzinach, chce..... normlanie pracować!!!! ...ale nie moge :( skonczylam niedawno studia, no i co??? no i g.... jestem sfrustrowana, chce mi sie ryczec.. zagladam do gazety i a tam 2 jezyki biegle no i 2-3 lata doświadczenia, skad mam to wziac?? starałam sie 'coś' robić podczas studiów, a to np. praca w agencji reklam. a to do usa wyjechalam na troche, to szkolenie ksiegowego zrobilam, no i co? nic konkretnego nie mam, wyszlam na zero tak czy siak. Juz pomijam fakt ze w ogloszeniach są same wymagania, na 1/5 strony, a gdzie warunki? co firma oferuje wzamian? PORAŻKA! oni sa swiadomi tego ze moga przebierac i jak plebs traktuja bezrobotnych bo na etet zawsze kogos znajdą. dziewczyny kurcze co my mamy zrobić?? zalożyc działanosć rzecz prosta, ale doprowadzić ją do prosperity to jest sztuka, drugiw wyjscie to wyjechac z tego smiesznego kraju :|

Nie, nie jedz nigdzie tylko probuj i probuj. Dobrze jest zaczac w firmie w ktorej chccialabys pracowac nawet za 0 zaplaty. Tylko zeby oni zobaczyli z kim maja do czynienia. To sie w Stanach nazywa internship. Mlodzi ludzi po studiach nigdy nie beda przyjeci tak o za piekne oczy na powazne stanowiska w super firmach. Nim jestes bardziej ambitna tym wyzej bedziesz robic ten internship. Czyli staz po polsku. Tylko ze jezeli ty to robisz za mala zaplate albo wogole bez to TY WYBIERASZ GDZIE I Z KIM BEDZIESZ PRACOWALA. Po pewnym czasie firma jezeli sie im spodobasz zaproponuje ci regularna posade i wtedy bingo

I JESZCZE JEDNO, WIERZ W PRZYSZLOSC TWOJEGO KRAJU BO TYLKO TUTAJ BEDZIESZ PANIA SYTUACJII

dlaczego nikt nie pisze?

ojj byłam za Polską bardzo 3 mies. temu nawet nie dopuszczałam do myśli ze mogłabym wyjechac stad, Polska byla dla mnie czyms rewelacyjnym, ale po pewne fakty potwierdzily ze kraj sie pogranża o tym darmowym stażu również myslalam, i jak najchetniej bym odbyla, tylko jest pare 'przeciw', wynajmuje mieszkanie w Poznaniu i musialaym miec chociaz male 'cos' zeby sie utrzymac finansowo, a druga rzecz to sie zastanawiam czy firmy (myślę o tych lepszych) wezmą kogoś z ulicy od tak na praktyke. pozdrawiam

Powysylaj CV po wszystkich firmach jakie znasz w okolicy ktore do tego nadawalyby sie. Napewno ktos sie znajdzie kto potrzebuje dobrego pracownika za male pieniadze. Moze mniejsza firma na poczatek? W mniejszej firmie wieej sie nauczysz. Nie jestes z ulicy, tez cos! Wszyscy jestemy z ulicy. Praca to praca NApisz porzadny zycorys i napisz cos od siebie wlasnie to co napisalas tu: ze chcesz dac z siebie wszystko i ze mozesz byc wielka pomoca w firmie. To napewno zacznie funkcjonowac. Musisz wyslac to CV do 40 firm i zobaczysz z econajmniej 10 sie odezwie i zaprosi cie na rozmowe.

Z tych 10 wybierzesz ta ktora ci najbardziej odpowiada a z reszta utrzymoj stale i dobre kontakty ( na przyszlosc)

czy ktos cos napisze na ten temat?

vivavino- niezła optymistka z ciebie ;) ja jestem dokładnie w tej samej sytuacji co Kakajka, w tym roku skonczyłam studia, wysyłam od czerwca CV do róznych firm i na kilkadziesiąt odezwały się 3, odezwały się, że zadzwonią, żeby zaprosić mnie na rozmowę i...nic :( jak narazie nikt nie zadzwonił też nie mam dużego doswiadczenia( w sumie rok pracy nie w zawodzie), a na staż nie mogę sobie pozwolić ze wzgl. finasowych- musiałabym sie przeprowadzić do dużego miasta i wynająć mieszkanie, bo w moim miescie jest szansa tylko na staz w sklepie spożywczym jednym słowem sytuacja tragiczna, załamuje się z dnia na dzien coraz bardziej, w dodatku rodzice robią ze mnie nieudacznika życiowego :( i tak tez się czuję zaczęłam szukac pracy za granica, nawet na zmywaku- tyle że na wyjazd tez trzeba mieć kasę..:( ale może jak już cos znajdę to uda mi sie zapożyuczyć u rodziny :(

Ja po studiach jak się przeprowadzałem do wówczas narzeczonej, nie miałem szans na pracę, założyłem firmę, potem wpisałem w CV, oprócz tego wpisałem wszystkie inne prace, dołączyłem ksero rozp. działalności, umów o dzieła (pracowałem podczas studiów jako opiekun na koloniach, prowadziłem zajęcia w prywatnym studium). Pracę dostałem po wysłaniu 3 CV. Interesowały mnie stawki na okresie próbnym pow. 1000 zł netto. Mam 1,5 roczną córkę i na razie nie widzę dla niej możliwości rozwoju w tym kraju. Choć nie narzekam, nie widzę tego kraju kolorowo. Opłacam 3 filar, bo nie chcę za 30-40 lat wegetować na rencie czy emeryturze za 700zł. Swoją firmę założę ponownie.

no jest ciężko i VIVAVINO ma dużo racji. W dzisiejzych czasach trzeba zaczynać doslownie od zera, dostać jakis darmowy staż, z czym również wydaje mi sie ze jest okropnie cieżko, bo wiem jak jest w pl co TOSKA24 potwierdzila. Firmy nie docnią tego że ktos chce pracowac za grosze w celu nabycia doświadczenia. No ale warto probować! Najgorzej mają ci, którzy mieszkają w małych mieścinach, sama z takiej pochodze i wiem jak to wyglada, bez 'pleców' duzo sie nie zaltwi, i nawet sie przyznam ze gdybym kiedys wrocila do mojej miejscowosci to rowniez skorzystałabym z takiej opcji 'pleców'. Ale nie mam zmairu wracac, wole probowac w Poznaiu, nawet za grosze, mam jecze miesiac na znalezienie roboty. Jak sie nie uda wyjade z naszej pięknej Polski gdzies gdzie szanują pracowników a ja bede harować i zostane za to solidnie wynagrodzona. A tak gwoli posiceszenia :) to czytałam ze sytuacja dot. pracy w Polsce ma sie unormować w 2013 roku, czyli wróce za 17 lat ;)

kakajka.... za 7 lat :)

hehee ;) nooo fakt :D jedynka mi sie wcieła ;) cofnełam sie o 10 lat ;) jescze w XX wieku jestem :D dzięki Toskaa24 ;)))

Ludzie, czy wy nie widzicie co wy robicie? Wy normalnie kladziecie laske na ten kraj. To jest wasz kraj kurcze, czy on sobie nie zasluguje na troche optymizmu? Kajka, dobrze ze jestes w Poznaniu, wierz mi ze jest firma ktora cie moze utrzymac. Moze w biedzie na poczatek ale bedzie coraz lepiej. Daj sobie szanse. Czy chcesz wtrajac stara baranine co trzy dni? W Angli jest STRASZNA kuchnia. Ludzie sa zimni i poniewieraja twz ze wschodniej Europy . Do tego sa okropnymi ignorantami. Czy ty wiesz ze niektorzy mysla ze Polska przegrala 2 wojne siwatowa???? Strasznie jest bys emigrantem tam. Za te 2 grosze wiecej bedziesz musiala sie wyrzec samej siebie. To ma sens tylko jezeli chcesz wrocic.Moze bedziesz musiala myc podlogi jakims okropnym bezdusznym ludziom. Ech wiesz co szkoda gadac. Tylko tyle ci powiem nie tylko kasa jest wazna ale troche milosci wlasnej i milosci do miejsca z ktorego pochodzisz , do miejsca gdzie sa groby twoich przodkow. Glodna jestes teraz? NIE! Wiec mowie ci daj szanse twojej ojczyznie. Nie z takich opalow wyszlismy. Badz czlowiekiem ktory bedzie dumny z siebie kiedys>

Vivano, w dziejach Polski, nie było wielu długich okresów szczęścia... Teraz też nie ma. Najgorsze jest to, że nie ma szans na jakąkolwiek poprawę. Prześcignęli nas Czesi, w wielu rzeczach jesteśmy już za Słowakami, a oni startowali od zera. Co ja mogę za przyszłość dać w tym kraju mojej 1,5 rocznej córce ? Przyszłość Giertycha? Leppera? Kaczyńskich? Nie chcę takiej Polski. Nigdy też nie wyjadę do WB, USA, itd.

dziwne ja amm 24 lata , pracuje od 18 roku zycia , wszyscy moi znajomi tez pracuja , niektorzy juz w moim wieku zarabiaja ogromne pieniadze, z tymże żyjemy w dużym mieście , niektórzy już w moim wieku robią kariery kupują mieszkania i samochody

widzę , że jesteś z Poznania ja z Wawy , tam napewno pracy nie brakuje , chyba jestes jakas nieprzystosowana czy cos:o nie znam , żadnej osoby , która by w moim wieku chciała pracować a nie ma pracy :o

ja wcale nie chce wyjezdzac, chciałabym zostać w Polsce, naprawdę! kocham Polske, no ale sytuacja mnie zmusza. Narazie szukam, wysyłam dokumetny, i mam nadzije ze ją znajdę. Oczywiscie! praca jest w Poznaniu, jest jej mnostwo, ale niestey nie pojdę robić do sklepu itp., miałam swój czas na takie zajęcia, pracuje od 15 roku życia i wiem co to znaczy harowć. Studiowałam 5 lat i teraz wcale nie mam zamiaru robić np. w telemarketingu i starszym naiwnym osobom wciskać kit. prawda, jestem negatywnie nastawiona bo fakty ktore sie naraz nagromadzily wppędzają mnie w frustracje. Mieisac temu wywalili mnie z roboty po 5 dniach pracy (gdzie dawalam z siebie wszystko) poniewaz, ich zdaniem sie nie przystosowałam (a teraz siedzi na moim miejscu córka jednego z pracownikow), moją sasiadke jakis czas temu, spotkała tez okropna rzecz, firma podziekowała jej po mieisacu, i zpalacila za polowe tego czasu twierdząc ze nie byla z niej zadowolona. No to jak tu wierzyć że będzie dobrze jak co krok ludzie oszukują ludzi. I wydaj emi sie ze tu wcale nie chdzi o Giertycha Leppera czy Kaczyńskich, Polskę tworzą ludzie, to od nas zależy jak bedzie. Może faktycznie jestem nieprzystosowana, moze powinnam sie zapsiac na kurs \"twardego tyłka\" żeby mnie nauczono jak efektownie upadać i sie z tego cieszyc.

Kakajka jakie ty studia skonczylas?

Moze zeby sie utrzymac na tymczasowo, dobrze by bylo zlapac jakakolwiek prace i w miedzyczasie szukac czegos odpowiedniego. Pewnie ze po studiach nie bedziesz sprzatac, ale za granica tez nie znajdziesz od razu pracy w twoim zawodzie. Badz pewna tego czego chcesz ale nie wymagaj za duzo od razu. Zobacz jak zyja aktorzy w Hollywood. Od filmu do filmu kelneruja czy sa cieslami itp.

Acha i jeszcze jedna rzecz. Jak juz naprawde dostaniesz prawdziwa prace to powinnas zawsze miec jakis kontrakt w ktorym bedzie dokladnie opisane jakiesa twoje obawiazki ale tez jakie sa obowiazki pracodawcy. Jezeli na przyklad kontrakt jest podpisany na rok to jezeli nawet sie im nie spodobasz i zwolnia cie, musza ci zaplacic za caly rok. W ten spodob tak latwo nie beda podchodzili do sprawy wywalania kogos za 5 dni bo beda musieli poniesc za to odpowiedzialnosc.

wspaniałe są te propozycje jak osobie po studiach proponują 3 miesięczny staż bezpłatny, jeszcze pół biedy jak to jest stabilna i duża firma. to po prostu szukanie darmowej siły roboczej...

Nie zapominajcie ze w wielkich wspanialych firmach tez potrzebuja normalnych fachowcow. Jezeli do takiej firmy chcesz sie dostac a jestes swiezo po studiach to przeciez musisz im jakos udowodnic ze jestes tego wart(a). Skad oni moga wiedziec czy sie nadajesz czy nie? Pewnie ze sa niektore firmy ktore to wykorzystuja i zmieniaj aludzi jak rekawiczki ale nie wszedzie. Za granica tez to robia czesto i gesto. Moze nawet jest gorzej niz w Polsce . Jedyne to ze sie wiecej zarabia ale tez sie wiecej wydaje. Zreszta wy tez mozecie zmieniac firmy jezeli sie one wam nie podobaja. Trzeba umies sie dobrze sprzedac. Nigdzie nie jest latwo NIGDZIE.

dlatego mówie wam, kochajcie nasz kraj, a w wolnych chwilach słuchajcie RADIA MARYJA mam zamiar uczyć w szkołach Patriotyzmu, a w następnych wyborach na prezydenta zagłosuje na Romana i wam tez radzę, bo tylko wtedy bedziemy wszyscy szczęśliwi.

ja tak se gadam, ale jakby mi się na prawdę dobry staż w dużej firmie trafił, to bym tam poleciała na skrzydłach i bez żadnego wynagrodzenia ;).

Dlaczego ktos musi sie koniecznie podszywac pod moj nick? I tak wiadomo ze to nie jest moja wypowiedz.

no wlasnie

Sluchaj falszywy vivavino nie masz na tyle inteligencjii aby wymyslic swoj wlasny nick? Odczep sie od mojego

bardzo wszystkich przepraszam, nie wiem czy ja choruje na schizofremie czy to tylko psychoza?mam omamy wzrokowe i słuchowe,manie prześladowczą przy której ze strachu nie mogę się ruszać i zaczynam mówić od rzeczy :o

topik az wrzy