Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła kobieta jestem

Zdradzam...

Polecane posty

Gość zła kobieta jestem

Zdradzam,zle mi z tym,ale nie moge przestac! Zla kobieta jestem :( powinnam sie leczyc,bo to silniejsze ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
czy to mozna leczyc?:( bo sobie zycia nie uloze nigdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
Jesli Twoja zdrada polega tylko na seksie to zadna zdarda... jesli zaś głebsze uczucia to choć to zdrada w pełnym slowa znaczeniu to jeszcze nie swiadczy o tym ze jesteś zła ! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
jestem zla, w dodatku nie moge sie oprzec :( kiedys dodatkowo zakochalam sie i wtedy to dopiero bylo :( w pore sie opamietalam...nikt nie bedzie ze mna szczesliwy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie jest z natury zly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
a w dodatku najpierw zawsze jest tralalala i jestem pelna energii i chce mi sie gory przenosic,a potem wylazi sumienie :(nigdy o tym nie mowie,bo uwazam ze to tylko moje brzemie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie jest z natury zly
jestes dobra tylkomasz zaburzenia emocjonalne moze DDA? DDA tak strasznie boja sie zdrady ze... same zdradzaja... jak rodzice, w jakim srodowisku wyrastalas? potrzebna terapia, poukladaj sobie, jestes dobra z natury, trzymam za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
matko co to jest DDA,az sobie po tym poczytam. dom w porzadku, nie boje sie zdrady, raczej mam pewna sytuacje,brak mi chyba bodzcow,nie moge sie do tego przyzwyczaic ze cos sie zmienia, ciagle mysle ze to nie ten,a moze nastepny.napewno to jakies rozchwianie emocjonalne,ale nazwac tego nei potrafie.myslalam ze jakies niedowartosciowanie wlasnej osoby,ale chyba tez nie :( zla jestem,tyle powiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
nikt oczywiscie nie zdradza i wszystkie laski tutaj sa super wierne,zadna mi nie pomorze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli taki masz charakter to po prostu nie powinnaś z nikim się wiązać na stałe, pozostań wolnym strzelcem i problem zniknie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
wlasnie p roblem j est taki,ze ja potrzebuje zwiazku jednoczesnie,musze czuc ze ktos jest,czuc stabilizacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, czyli tylko TY się liczysz, i nie obchodzi Cię że osoba z którą jesteś będzie cierpiała z powodu Twoich zdrad? Hipokrytką jesteś... :O Wóz albo przewóz, albo jesteś wierna, albo nie bądź w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaa
DDA tak strasznie boja sie zdrady ze... same zdradzaja..... buahhahah nie no nie wierze! :O masz racje ;] jestes zła i pewnie powinnas sie leczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli masz dzieci
to dla nich powinnas byc przykladem zastanow sie nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asja Asja Asja
Do Zła kobieta jestem..ty nie jestes wcale zła..ty po prostu jesteś zwykłą pustą bezuczuciową dziwką.rozstań się ze swoim factem, bo tylko mu krzywdę robisz, i możesz sie pieprzyc ile dusza zapragnie..przynajmniej nikogo nie zranisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asja Asja Asja
dodam ze miałam podobny problem tylko ze to mój facet mnie zdradzał.był ze mna a kiedy odchodziłam po kolejnej jego zdradzie, błagał na kolanach ze to sie nie powtórzy, ze sie zmieni, ze tylko mnie kocha-poprawiał się oczywiście-na jakies 3 miesiące..potem kolejna zdrada..i tak trwało to 9 lat..teraz jest z jakąs, ale ja też zdradza..nie wiem jak to nazwać..podłośc? niedojrzałośc emocjonalna?sexoholizm?nieważne.wazne jest to ze zdrada niszczy druga osobe która cię kocha.zastanów się.Jestes na dodatek podłą egoistką-z jednej strony chcesz miec poczucie bezpieczenstwa a zdrugiej zachowujesz sie jak zwykła szmata..ja już nawet rozumiem laski które pieprzą się zkim popadnie, ale sa wolne i nikogo nie krzywdza , chyba ze same siebie..ty jestes w stałym związku..i ciebie nie rozumiem choćbym nie wiem jak sie starała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie jest..
zla kobieto DDA to Dorosle dziecko Alkoholika ale nie musisz wcale byc nim... moze Dziecko Toksycznego Rodzica? Zdrada? po co chcesz byc amantka?? ciagle i kiedy koniec? zastanow sie.. masz zanizona samoocene, chcesz sie dowartosciowac jako kobieta w oczach kochasiow, zyc "CIEKAWIe" z jakimis moze "dopalaczami" (czyt. uzywki )- niezadaleko dojdziesz;D sorki no to DDA na google:D i trzymam kciuki za konfrontacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tak robię
i też uważam się za bardzo złą osobę. I nawet nie usprawiedliwia mnie to, że zakochałam się i, że zdradzam emocjonalnie :( Czuję się z tym strasznie ale jak skończyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Ty masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tak robię
30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Ty masz lat
a zla kobieta ile ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę kobieta
przyszła po poradę, bo chce wyjść z sytuacji, w której jej ciężko, a już napadły ją zdewociałe mohery!!!!!!!!! I uciekła. Wstyd mi za Was może pomyślałybyście, ze kiedyś swoimi tekstami możecie doprowadzić do tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Ty masz lat
uważam że popelniacie wielki bład ale to wasze zycie i wasza sprawa ja zylam z jedfnym mężczyzną 18lat i momo że pil i nie gwarantowal mi żadnej stabilizacji nie zdradzilabym go bo wiem jak boli zdrada. Nie mialam od momentu odejścia od niego partnera seksualnego ze o mało na tym punkcie nie ......................szkoda gadać tak trudno mi było przekroczyc granice seksu a uczuć i zrobilam to z przyjacielem po prostu z potrzeby fizycznej.Czulam niesmak sama do siebie jak poznalam obwcnego mężczyzne wiedzialam że nigdy więcej nie zrobie tego z potrzeby fizycznej aby nie ranic siebie samej .Teraz kocham jestem kochana i wszystko jest jak powinno być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
układam miniaturki wieży Eiffla z moich stolców :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawa dla podszywaczy
brawoooooooooooooooooooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
podnoszę raz jeszcze i czekam na opinie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kobieta jestem
ja mam 26 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumam
a ja mam problem taki zę nie potrafię iśc do łózka z zadnym facetem..najpierw sa pieszczoty i to jest ok a jak ma dojśc do stosunku nastepuje we mnie taka blokada ze nie potrafie i koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarezerwowałam sobie nick. Ok,możecie mnie wyzywać od dziwek,ale mi to w niczym nie pomorze.zresztą byłam na to przygotowana. Tak sie po prostu dzieje. Nie czuję sie niedowartościowana, niekochana. Mam chyba tylko zbyt wybujałą fantazję erotyczną i od czasu do czasu muszę mieć upust w kimś innym. Ranię, ale nie tylko tą drugą osobę, ją nawet mniej bo ona nie wie.ranię samą siebie, bo miewam potem wyrzuty sumienia. Wyznaję zasadę że o tym nie mówię, bo nie chcę zwalać poczucia winy na drugą osobę. Ja po prostu muszę od czasu do czasu, najdłużej wytrzymałam rok, potem się znowu zaczęło. Średnio staje się to co pół roku (jestem w długoletnim związku). Nie mogę sie powstrzymać i staje się. Nie wiem czemu dokonuję takiego wyboru. Może to podświadomość, że mi wszystko wolno. Może nie czuję powagi bycia z drugą osobą. Pierwszy raz stało się jak miałam kryzys w związku, potem już było z górki. Wiem, że ciężko mi będzie ułożyć sobie życie. Ja niestety lubię ten dreszczyk emocji towarzyszący, te potajemne spotkania, te ukradzione chwile. Często to nie są jednorazowe wyskoki, tylko coś na kształt spotykania się z drugą osobą. Dzieje się tak, aż do momentu kiedy albo ja czegoś nie poczuję i się wycofuję, albo ta druga osoba zaczyna chcieć czegoś więcej i widzę, że może być problem. Cóż tak bywa, na tym świecie są wierne kobiety, ja do nich nie należę :( i niech uwierzy mi ta część z obecnych tu kobiet, że nie jest to ani błache,ani lekkie i można sobie na codzień z tym żyć i bawić się. Tak nie jest i uwierzcie mi,że nie ma dnia żebym o tym nie pomyślała nie w sensie wyrzutów sumienia, ale w sensie chęci zmiany mojej osobowości, bo to rozwiązałoby chyba problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×