Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła kobieta jestem

Zdradzam...

Polecane posty

Gość podnosidło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexoholizm
Dolega ci sexoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry.NIe przejmuj się zbytnio bo to a nie coś innego cię wykończy.Jeteś jaka jesteś i tyle może kiedyś ci to przejdzie.Na razie rób tylko wszystko żeby to nie wyszło na jaw,bo druga strona mogłaby poczuć się parszywie,a po co ci jeszcze to? Ostatecznie żyjesz tylko raz i masz prawo egoistycznie popróbować wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co ty do cholery chcesz abyśmy pisały ??? :o że o Ty biedna,mamy cie pocieszać i radzić ?? dostałas dobrą rade ..wóz albo przewóz.Nie liczysz sie z uczuciami innych.Ciekawe jak ty byś sie czuła ,gdyby twój partner cie tak traktował.Weź sie w garść i wybierz,Albo ranisz dalej i cierpisz ,zostajesz w wolnym związku,albo jesteś wierna.Innych rad mądrych nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexoholizm
To sie leczy - a nie tym się rani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto!!!!!!!!!!! powiem ci jedno- rzeczą gorszą od zdrady jest moment jej odkrycia, wiec jesli juz zdradzasz to rób to tak zeby sie partner nie dowiedział, ale jesli nie chcesz go w ogóle zdradzac a nie umiesz sobie sama z tym poradzic to może psycholog pomoże??? trzymaj sie ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem, nie szukam pocieszenia,szukam moze rady, moze podobnej sytuacji,wszyscy mysla ze jasne to jest takie proste skonczytc i koniec a tak sie nie da.jesli praca nad soba nie da efektu, bede musiala pojsc do lekarza z tym, na razie nie przynosi :( wydaje sie bezduszna a jest zupelnie inaczej,dobrze ze chociaz zdaje sobie sprawe, ze to problem a nie zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oceniam.....
Załozycielka topiku pewnie polazła zdradzac:PMoje zdanie jest takie:brzydze sie zdrada,to jest cos chyba najochydniejszego co mozna zrobic drugiej osobie:(:(sama nigdy nie zdradziłam i nigdy nie zdradze.Wiem to,jestem pewna,jestem mezatka z kilkunastoletnim starzem małzenskim i wciaz kocham bardzo mojego meza,oraz mam dla niego ogromny szacunek.Nie bede pisac jakim "szacunkiem" darze osoby,które zyja w zdradzie,kłamstwie ..........po prostu brzydze sie takimi ludzmi!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxoxo
Mam tak samo,gorsza sprawa bo nie mam wyrzutow,ale jakby dwa zycia...jedno wolne i olewajace wszystko,drugie rodzinne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oceniam ................. !!!! a jednak oceniasz :P:P i nie mow nigdy :P:P bo zycie pisze czasami inne scenariusze :P:P wiele znałam takich co sie brzydzili zdradą ale obrzydzenie jakos im przeszlo :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no nareszcie jakies prawie normalne wypowiedzi.z wyrzutami sumienia to jest tak,ze najpierw nie mam,przychodza one pozniej,czasami bardzo pozno, zdarza sie ze i po roku czasu.nie wiem co sie wtedy dzieje,potem pol roku mija i zaczyna sie znowu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxoxo
A mnie nie przychodza wcale,dwa lata minely ,moze trzy i nic.....na dodatek nie jest tylko jeden obcy ale dwoch,czasem tylko mysle ze w piekle mam juz miejsce,ale poki co.......nie umiem odpuscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monogamistka
jak jestes zla kobieta to czym sie chwalisz?????? chyba że to tez powód teraz taka moda przyszla z gory od elit:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczciwy
Wg mnie oczekujesz(może podświadomie), że zaczną pisac tu kobiety które robią to samo, dzięki czemu w duchu zaczniesz się usprawiedliwiać(ale fałszywie). Jakich rad oczekujesz? Rada jest możliwa tylko i wyłącznie jedna, masz dwie opcje, albo zostać w związku i przestać zdradzać(lub przynajmniej podjąć poważne ku temu działania)lub odejść by nie ranić innych. A Ty piszesz że nie przestaniesz, że nic nie pomaga, ale nie chcesz odejść bo sie boisz, czyli jesteś zwykłą hipokrytką i egoistką, nie myślisz w ogole o mężu, o nikim, tylko o sobie, nie chcesz odejść bo chcesz mieć męża i poczucie bezpieczeństwa i nie chcesz przestać zdradzać, musisz wybrać, jak pisali, wóz albo przewóz. Jak nie przestaniesz zdradzać lub nie odejdziesz to niestety ale będziesz zwykłą dziwką będącą bardzo podłą dla tych którzy Ci ufają, Myślisz tylko o sobie, o nikim innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×