Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Totalnie zakręcona

Miotam się między 3 facetami od kilku dobrych lat.

Polecane posty

Gość Totalnie zakręcona

Z każdym z nich zaliczyłam długi poważny związek zakończony niepowodzeniem. Pan nr 1 - elegancki,szarmancji,dżentelmen w każdym calu,lubiący się bawić,imprezować - 1 rok razem Pan nr 2 - typ niegrzecznego chłopca, niezdecydowany,niepoukładany,100 pomysłów na życie każdego dnia, w gruncie rzeczy jednak bardzo wrażliwy i uczuciowy - 2 lata razem Pan nr 3 - poukładany,przewidywalny,spokojny,poważnie myślący o zyciu,domator, mocno stąpający po ziemi - 3 lata razem Od tylu lat już są w moim życiu.Całkowicie różni od siebi. Gdyby można było ich tak połączyć w całość wyszedł by facet idealny... Niestety miotam się między nimi, jestem z jednym a po pewnym czasie brakuje mi tych cech które miał ten drugi.Jestem z drugim, tęsknie za pierwszym, jestem z trzecim myślę o 2 pozostałych... To już trwa kilka lat.To jest nienormalne... Czy ktoś przeżywa podobne rozterki może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nie miotaj
kto Ci karze?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazel eyes
tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalnie zakręcona
Z każdym z nich mam stały kontakt, gdy się spotkamy tylko od czasu do czasu jest super, gdy robi się z tego związek coś się psuje...:( Przez to,że cały czas są w moim życiu nie ma już nim miejsca na kogoś obcego.Moje mysli są cały czas zajęte przez któregoś z nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
widać zaden nie jest tym własciwym... nic na siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazel eyes
rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohh..oh....
ja też tak mam ale z dwoma gdy poznam kogoś nowego to pewnie będzie problem z trzema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalnie zakręcona
Pocieszyliście mnie odrobinę,bo ja już myślałam, że to tylko ja przeżywam takie rozterki bezsensowne. Gdyby wyjsc z założenia "gdzie dwóch się kłóci tam trzeci korzysta" to idealnym rozwiązaniem było by poznanie kogoś całkowicie nowego. Obawiam się jednak,że prędzej czy później znowu zacznę go porównywać do tamtych... Zna ktoś może lekarstwo na tą chorobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do totalnie zakreconej
Ja tez nie potrafilam sie uwolnic emocjonalnie od moich bylych, az spotkalam kogos nowego, w kim zakochalam sie bardzo i z wzajemnoscia, a to co bylo zostalo tylko wspomnieniami i przeszloscia. Mysle, ze gdy spotkasz mezczyzne tego wlasciwego to przestaniesz sie miotac. Rozejrzyj sie dookola, moze jest juz gdzies blisko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do totalnie zakreconej
Heh, zanim zdazylam to napisac widze ze juz doszlas do tego samego wniosku. Weic moze w tym tkwi sedno sprawy ? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalnie zakręcona
Naprawdę chciałabym dożyć tego dnia. Fajnie,że Tobie się tak ułożyło.Oby i mnie się kiedyż wszystko poukładało,bo za niedługo zwariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×