Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cialo XXXXX

Potrzebuje rady ...K i M !!!

Polecane posty

Gość Cialo XXXXX

Bardzo prosze o rade i przemyslenia dziewczyn i chlopakow , ktorzy sa moze w podobnej sytuacji... Majac 25 lat gdzies , pokocilam sie z moim facetem ktory byl dla mnie bardzo wazny , przyjezdzal do mnie z daleka.Oczywiscie on uparty , ja uparta i zerwalismy ze soba kontakt. Bylam dlugo sama , poznalam pozniej mojego terazniejszego meza ,czas plynal a ja gdzies gleboko w duszy wciaz przypominaam sobie go.. Pewnego razu zadzwonil jak sie czuje , co slychac , bylam milo zaskoczona ale nie okazywalam radosci , wiem ze mieszka z dziewczyna ale sie nie zeni i powiedzial ze nie ma zamiaru.... Spytal czy moglabym sie z nim spotkac na kawe , by porozmawiac i powspominac....Co mam zrobic , wiem ze mam uczucia do Niego , ludzie w co ja sie pakuje czemu zycie jest tak zawile , i czemu czlowiek jak jest mlody to jest tak gupio uparty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantis is calling
cos czuje ze będzie ruchanko na boku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
jeśli naprawdę kochasz swojego męża,to radzę Ci-daj sobie spokój z byłym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cialo XXXXX
Wiem ze ta sytuacja jest skomplikowana , ale ja sobie poprostu nie daje rady z myslami ...Boje sie stracic ponownie , chociaz nie wiem czy cos posiadam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantis is calling
posiadasz........ pusty łeb :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
w takim razie dlaczego wyszłaś za mąż?? chciałaś mu udowodnić,że też potrafisz sobie kogoś znaleść? nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________________________
Po głębokiej analizie problemu stwierdzam...................... .........że jesteś zwykłą szmatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm___
co ty gadasz?? odpowiedz sobie na pytanie czy ty kochasz meza? czy maz ciebie kocha? twoj byly to przeszlosc i najlepsze wyjscie to nie myslec o tym co bylo z nim kiedys tylko co cie moze czekac z twoim terazniejszym mezem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
ojjj...to było mocne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
hakuna...całkowicie się z Tobą zgadzam... ciało xxxxx-radzę Ci nie ruszaj gówna(za przeproszeniem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja radzę sie nie spotykać. ,, Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki\". Z tego mogą być jedynie problemy. Po co kusić los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaTRIKS
Walcz o zwiazek , wyczuwam ze bardzo kochalas tamtego mezczyzne ale musisz zapomniec , masz meza. Z drugiej strony gdybym miala takiego meza jak ---Atlantis-- , koplabym go w dupe:classic_cool:od razu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 1) nie przejmuj sie tymi chamskimi odpowiedziami, ktore sie tu pojawiaja; 2) JESLI cos do niego czujesz to nie wydaje mi sie, by zycie z czlowiekiem, ktorego nie kochasz (maz) bylo dobrym rozwiazaniem. Uwazam, ze wlasnie to bedzie wszystkich krzywdzilo, a i maz z pewnoscia to predzej czy pozniej wyczuje... Sprawa z pewnoscia nie jest prosta. Musisz sie dobrze zastanowic nad wlasnymi uczuciami i priorytetami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
w takim razie ciało xxx odpowiedz-dlaczego wychodziłaś za mąż??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważę, że to taka pokusa. Lepiej odwrócić się i nie skorzystać z niej. Choć jeśli spróbujesz to przekonasz się sama na własnym doświadczeniu. I zrób tak jak zechcesz nie słuchaj nikogo. Ja wyrażam swoje zdanie jedynie, bo wiem jak można stworzyć sobie niepotrzebną mękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spotykaj się. Przy pierwszym spotkaniu możesz być zachwycona, bo uczucia odżyją, zaczniesz snuć jakieś nierealne marzenia, spotkasz się jeszcze ze 2 razy czując ciągle, że postępujesz źle, a potem szybko dojdziesz do wniosku, że to jest tylko bezsensowne szaleństwo, poczujesz wstręt do samej siebie i będziesz chciała cofnąć czas. Po co prowokować los? Życie spieprzyć jest bardzo łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja_mrówka - bardzo mądrze napisała. Wybiegnij w przyszłość i pomyśl o tym co by było po spotkaniu i co ci to da, a co może zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do InformatykNieMusiBycZleUbrany A nie sądzisz, że nie teraz powinna się nad tym zastanawiać??? Jak już za niego wyszła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cialo XXXXX
terra bardzo ostro zadajesz pytania , dlaczego ...ja jak juz pisalam po rozstaniu z nim zaznaczam bylam sama , duzo cierpialam ale tez przez swoja upartosc , czulam ze chcial zostac .... Meza poznalam po latach zakochalam sie , czlowiek potrzebuje milosci , gdyby nie ten telefon nigdy bym ja nie nawiazala z nim kontaktu... Tak czytam nie ktore wypowiedzi , i tyle w nich zlosci , poco , nie wierze ze te osoby ktore tak ostro mnie krytykuja robia wszystko zgodnie z regulami scisle okreslonymi przez spoleczenstwo , ludzie uczucia to ruchoma czesc zycia napedza sens zycia ale i stwarza problemy... Zas rady od serca , przyjmuje do serca i dziekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadze, ze jesli ktos jest mlody i zwlaszcza jesli nie ma dzieci to powinien walczyc o wlasne szczescie. Niestety, ludzie czesto popelniaja bledy nawet przy najwazniejszych wyborach... I kolejna sprawa - myslisz, ze facet moze byc szczesliwy, ze zona jest z nim \"bo tak jakos wyszlo\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, ze czasem w małżeństwie są dni kiedy brakuje porywów namiętności, wkrada się rutyna. Taki odzew byłej miłości, propozycja spotkania to kusząca propozycja, ekscytujące wydarzenie. Jednak czasem lepiej nie szukać tych namiętności gdzie indziej bo można samemu sobie zaszkodzić i stracić kogoś cennego kogo się ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
ciało nie zadaje ostro pytań..poprostu chcę Ci uświadomić czym to wszystko grozi... jestem mężatka od jakiegos juz czasu i myślisz,że nie miałam takich wątpliwości jak Ty?? tak samo się zaczęło-telefon,życzenia urodzinowe,imieninowe,na dzien kobiet itd..propozycja kawy,niezobowiązującego spotkania.... ale w porę sie obudziłam...przestałam odbierać od niego telefony,odpowiedać na smsy... nadal czuję sentyment do tego człowieka,ale mam męża,którego kocham,który kocha mnie i nie potrafiłabym mu czegoś takiego zrobić..poprostu nie mogłabym-zbyt dużo razem przeszliśmy.... nie neguje Cię-prosze tylko-zastanów sie dwa razy,bo potem może byż już za późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
magda w-popieram..na całej linii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra25
magda-pozdrowionka dla Ciebie i Twojego mężczyzny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×