praca i studia dzienne czy da sie to pogodzic????

studiuje turystyke teraz jestem na 2 roku i zastanawiam sie czy dobrym pomyslem bedzie zaczecie pracy jako dyspozytorka taxi oczywiscie odrazu po zajeciach musialabym pedzic do pracy a konczylabym o 22 na pierwszym roku troche sie nudzilam a i kasa sie przyda czy ktos ma podobne doswiadczenie????

ja pracuje i studiuje wieczorowo. Zawalony cały dzien. Mam jeszcze jedna prace dodatkową a od pazdziernika kurs z angielkiego. Da sie to pogodzic.

ja tez studiuje turystyke, u nas na wyklady trzeba chodzic, jak opuscisz wiecej niz dwa razy to sa duze problemy zeby w ogole zaliczyc, egzaminy sa trudne np z prawa albo z historii kultury i sztuki nie wystarczy sie pouczyc chwile przed egzaminem...zajec jest duzo, wracam wykonczona, jak pracowac to raczej w weekendy...

niestety ale mam troche cwiczen i na dodatek w tym roku krajoznastwo ktore podobno ciezko zaliczyc dlatego sie troche obawiam ale praca nie jest ciezka a i tak popoludniami sie nudze mam pytanko ta praca to umowa zlecenieczy to znaczy ze powiedzmy nie bede dawala sobie rady i bede chciala zrezygnowac to bede mogla bez problemu to zrobic czy bede miala jakies konsekwencje????

Ja studiowalam dziennie i pracowalam przez 5 lat studiow. Byl to okres ogromnego wycienczenia, wyczerpoania. Ale bylo mnie stac na wszystko, mialam satysfakcje, zadowolenie. Uczylam sie po nocach. najgorsze byly sesje, ale wtedy zawsze mozna sobie wziac wolne, itp. Osobiscie polecam.

umowa zlecenie- mozesz rozwiazac po wykonaniu zlecenia. Bedziesz miala np. 10 godzin zleconych, zalezy jak sie dogadasz, ale nie musisz dawac wczesniejszego zwolnienia ze odchodzisz, itp

chyba jednak sie zdecyduje chcialabym zaczac zarabiac na siebie byc niezalezna dzieki za opinie