CZy wy od razu wiecie jakie chcecie mieć obraczki czy ogladacie jeszcze katalogi

Mam mętlik w głowie. Niby wolę białe złoto i proste obraczki, a z drugiej strony jest taki wybór.... że tak naprawde sama nie wiem czego chcę. Męczy mnie to już. Powinniśmy niebawem je kupić, a nie wiem na co sie zdecydować. Dziewczyny, poradźcie coś...

Może pooglądaj \"na żywo\", poprzymierzaj i porozmawiaj z jubilerem. Być może to ułatwi Ci decyzję. My wybraliśmy proste, fazowane z tzw. \"soczewką\" w środku. Owszem podobały nam się też nieco bardziej wymyślne, ale postawiliśmy na trwałość i wygode pięlęgnacji oraz na nieprzemijającą klasykę. Pozdrawiam:)

My jak szukalismy obraczek....weszlismy do 3 jubilerow zoabczylismy co maja akurat na stanie...i potem poszli do jednego z nich i kupilismy

My zrobilismy bardzo podobnie. Niby ogladalismy katalogi itp, ale na zywo te obraczki wygladaja inaczej i szczerze mowiac praktycznie wszedzie sa te same wzory, wiec w zeszla sobote pochodzilismy po jubilerach, wybralismy wzor, a w ta sobote jedziemy je odebrac. Zamowilismy laczone zloto - biale z zoltym i swiecidelko brylancikowe dla mnie (bo skora jestem). Proste, bez wzorow, eleganckie mysle - ale wlasciwie takie ze nie widac, czy to biale czy to zolte:) Tak po prawdzie, to nie bylo wyboru - bo cale zolte u mnie odpadaja, bo sie odzwyczailam od zoltego zlota i teraz jak je mierzylam to mi sie zdawaly, takie nie w moim stylu, a znowu moj luby mnie zadziwil i wybieral jakies okropnosci wielkie na pol palca z zoltego - masakra. Wiec te, ktore wybralismy, to byl wlasciwie jedyny wzor ktory podobal sie nam obojgu. Ale sie rozpisalam - jakby bylo o czym. Sorry.