pomożcie mi sie wyluzowac.. prosze

z nerwow dostalam zadyszki.. slabo mi.. co ja mam zrobic ze soba???

Poradziłabym ci coś, ale znów wrony się zlecą :) ale może tak do ucha powiem.....palcóweczka pomaga się wyluzowac ;) Powodzenia życzę ;)

;)

zapuść muze którą uwilelbiasz i tańcz. To naprawde działa

może skocz sobie z samolotu z gasnicą zamiast spadochronu pewnikiem sie wyluzujesz.

połóż się, rozluźniaj po woli poszczególne mięśnie i oddychaj głęboko. Staraj się nie myśleć o niczym, a jeśli już to o czymś przyjemnym.

Wejdz sobie na http://niemamusu.blox.pl/html, z pewnoscia sie wyluzujesz;)

hehe, też czytuję sobie wpisy na http://niemamusu.blox.pl/html i od razu mi się buzia śmieje ;) luzik totalny :]

http://www.cincin.cc/index.php?s=9c7edb73942153c0d4b30291c6c3f54e&showtopic=2640&st=20&p=120990&#entry120990

luz luz luz i nie ma musu do niczego ;) dzisiejszy niemusowy wpis na blogu o niemuśności uczenia się języków obcych mnie powalił ;) ma dziewczyna fantazję :)

Zgadzam sie z przedmówca http://niemamusu.blox.pl/html i stresy na bok, ewentualnie mozesz jeszcze na basen skoczyc- polecam bicze wodne;)

jak masz mozliwosc to nie ma jak dobry seks a jak nie mozesz to ta palcoweczka tez bedzie dobra. a inne sposoby to : zamknij oczy i wyobraz sobie jakies miejsce z dziecinstwa gdzie bylas szczesliwa (np.wakacje u babci,laka i ty lezysz na tej laczce i liczysz chmurki) itp. albo wez gleboki oddech i licz do 10 wypuszczajac powoli powietrze. itd

hehe , fajny ten blog niemamusu.Potrzeba nam chcoaz takiego jednego dnia uwwolnienia sie od pracy i pozwolenia na chwile nic nie robienia.

niom

Woda. :P Albo fajka ^^

pojde za waszymi radami i chyba sobie strzele palcowke, bo tez jestem zestresowana, mam dosc juz tej sesji i chce mi sie faceta.ok ide dzialac.

niom

Hehe, to nie pomoze na długo. A tez nie przesadzaj bo sobie krzywde zrobisz :D Lepiej wyluzuj głowe, wyjdz z domu! Lub rozerwij sie w necie z tym blogiem ;

Nie wiem jak was ale nic mnie tak nie rozluźnia jak dwa albo trzy L&M-y wypalone spokojnie na balkonie. Z innych mniej skutecznych to spokojna muzyka na słuchawkach albo lekki drink

ja się luzuję bez przerwy, piję zimne napoje i patrzę w sufit, nie martwi mnie nic, czytam wpisy na http://niemamusu.blox.pl/html i wcielam te myśli w życie, do niczego się nie zmuszam i mam spokój ;)

nie ma tego złego żeby coś tu fajnie było. w każdej chwili i w każdym miejscu można się wyluzować. dookoła zielono, dobra pogoda, więc można spokojnie się odprężać. blog fajny :) też lubię sobie poczytać wpisy. ale wyluzowanie w trakcie sesji może być niebezpieczne :) dostanie się w spadku darmową wizytę podczas kampanii wrześniowej ;P niemniej luz się łapie - szczególnie, że już właściwie wakacje.