on

"Nie kochajmy za, lecz pomimo kochajmy Bo nie kocham Cię za blask Twoich oczu, lecz pomimo tego,ze ich nie widzę Nie kocham Cię za to,że przy mnie jestes, lecz pomimo tego,że nie zawsze możesz być nie kochajmy się za swoje zalety, lecz pomimo tego,że mamy wady Bo kochać za coś każdy potrafi, lecz sztuką jest kochać gdy bywa to trudne..pisze,mowi,przytula,caluje-ideal...a czasami wypala o swojej bylej,ze niewie dlaczego ale ja kochal najbardziej:/i co myslec o nim...

ale jak dla mnie to zastanawiajaco miłe....

no wlasnie...on tylko tak pisze,moja przyjaciolka to jego dobra kumpela i wie ze wszystkie swoje byle zdradzil:(czuje ze ze mna tak samo bedzie ,jeszce pytal sie jej czy ma kogos na miejsce chlopaka z ktorym jest teraz,ona mowi ze"nie"a on powiedzial zeby sie bardziej rozejzala!!!

ja powiem tak ...panienkom nigdy nie ufam jak cos mowia jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam..panienki sa do wszystkiego zdolne nawet przyjaciółki...słuchaj siebie a jak masz wątpliwosci poprostu pogadaj z nim...

ja nie chce powiedziec ze cos jest nie tak,bo juz ostatno dostal opieprz bo doszlo do mie ze mnie zdradzil,a pozniej okazalo sie to nieprawda:/glupio sie poczulam,ale on nic nie powiedzila,wogole juz nie zaczynalismy tego tematu...ale teraz niewiem czy to ma jakis sens

jak masz problem to rozmawiaj z nim a nie z kolezankami bo wlasnie one prowadza do ruiny zwiazku...dlatego masz juz jeden przyklad...zawsze z nim spróbuj znaleźć rozwiązanie...a wierszyk bardzo mi sie podoba:) moge sobie go skopiowac;)

mozesz:)wiem ze pomoc kumpel [prowadzi do ruiny nie tylko zwiazku ale i przyjazni-bo juz kiedys do tego doszlo w moim nedznym zyciu,ale i tak czasem ich slucham,a glownie przyjaciolki bo wydaje mi sie ze chce mi pomoc...ale on mnie tym niszczy:'(ja naprawde chce byc z nim szczesliwa ale nieweim czy to jest mozliwe

to np podpuszczaj go na takie tematy i niech on powie Tobie jakby on sie zachowal itd jakby taka sytuacja zaszla...nie masz czym dolowac sie kurcze:):):) a kumpelki moga Tobie zazdrościc ze z nim jestes...ja nauczylam sie słuchac siebie tylko i wyłacznie...bo kumpelki są super ale na dystans nie musza wszystkiego wiedziec:):)bedzie dobrze:)

dzieki,a jesli nie wyjdzie to bynajmniej bede wiedzila ze siestaralam i nieskreslilam go od razu i przez donosy kumpelek:)

dokładnie ale "wypróbuj go" podpytaj sie ten tego;) wiesz my babki umiemy to zrobić...zkokietuj go itd;) bedzie dobrze wierze w Ciebie:)

sprobuje,oby sie udalo:)jesli mi sie nie uda to kicha bedzie,choc juz kilka razy go tak podpuszczalam zeby znalazl sobie inna jak sobie zartowal ze mnie albo zeby czasem nie zarywal do innej czy cos w tym stylu:))ale on zawsze smieje sie ze zobaczy,albo podobne teksty wali,a pozniej zebym nie byla smieszna bo nie kocha i jestem dla niego wazna

ano widzisz:) wiec jest wszystko na dobrej drodze...:) Bede potem bo narazie zmykam pozdrawiam Was i dozbaczyska. Trzymaj sie:):)