co wybrałybyście kobietki wygodny związek ale bez miłości...

czy związek z facetem którego kochacie lecz ktory was rani? Lepiej by wam było z facetem ktory jest ok.(kocha was, jest dobry, nie rani itp.)ale do którego nie czujecie miłości, czy własnie z takim ktory nie jest idealny, a wręcz przeciwnie, a którego pomimo to kochacie?

a innego zestawu nie znasz? co Ci da facet, ktory nie kocha, pomiata Tobą, co Ci da facet, ktorego Tylko Ty kochasz? puknij się w czoło dziewceczko :P miłość jest wtedy, kiedy nie rani, kiedy jest harmonia, kiedy obie osoby chcą tego samego. a cała reszta jest złudzeniem o miłości. :P

tu nie chodzi o mnie. Chcę po prostu wiedzieć, tak ostatnio sobie myślałam o uczuciach ludzkich. Dzieki za pouczenia mnie to nie dotyczy, proszę o wypowiedzenie sie na pytanie któro zadałam,a nie o porady

jeśli chesz cierpieć, wybierz ktorąkolwiek z tych opcji. pozatym uważam, że zadałaś naiwne pytania. skoro one Cię nie dotyczą, po co je zadajesz? :P

nie ma związku bez miłości jeśli kobieta ma serce ... ale wiele kobiet nie ma.

chej Słoiczek zejdż ze mnie jeśli mnie to ciekawi to moja sprawa. Chcę wiedzieć czy kobiecie będzie lepiej z facetem ktory zrobiłby dla niej wszystko alle mimo wszystko ona go nie kocha czy z tym którego kocha ale on czasem ją rani.

no chyba że woli być sama

tego trzeciego:D

bora - nic do Ciebie nie dociera -:) ja już napisałem lepiej będzie kobiecie, gdy nikt jej nie rani a ona go kocha i jest kochana. innej opcji niestety nie ma. jeśli Ty go kochasz , a on rani "czasem" - to będzie ranił kiedyś częściej bo mu na to pozwalasz :P a jeśli Ty nie kochasz faceta, który zrobiłby dla Ciebie wszystko, to gdzie tu sens i logika przebywania z takim ? jeśli jesteś masochistką wybierz którąś z podanych przez siebie opcji, ale zapewniam, nie będziesz nigdy szczęśliwa bo nigdy nie przekonasz się, że może być inaczej kiedy kochasz i jesteś kochana. schodzę już z Ciebie boś niewyuczalna :P

po tym, co przeszłam (nie byłam kochana, a molestowana psychicznie do granic wytrzymałości, a ja ogromnie go kochałam) obecnie wybiorę związek wygodny, w którym mężczyzna będzie mnie kochał. Jednocześnie na pewno będę go szanowała, będę dobra i dbająca o niego. Z czasem może i go pokocham (jako kobieta raczej długo bym nie umiała nie kochać kogoś, kto bedzie dla mnie dobry), a jak nie, to przynajmniej będę miała komfort psychicznego spokoju. Jestem monogamistką, więc nawet jeśli go nie pokocham, to i tak nigdy go nie zdradzę.

układów nie jest dobry, ale ten gdy sie nie kocha ale jest sie kochanym jest zdecydowanie lepszy, a z czasem kto wie moze uda sie odwzajemnic uczucie partnera

Wiadomo że kobieta powinna wybrać związek, w którym jest kochana a niekoniecznie kocha i ma w nim wygodę, niż bycie nie kochaną i pomiataną. Panie jednak bardzo często wybierają opcję drugą a potem cierpią.