ławeczka 50-tek i więcej

Jeszce pracuje ,dlatego tez pożegnam dziś Was miłe Panie , jeśli pozwolicie to wpadnę do Was jutro.Dobranoc ! Miłej nocy Walentynkowej !

Zelko,napisz troche o sobie.Nie mozemy Ci narzucac tematu___napisz co Ciebie intersuje,czym sie zajmujesz,Twoje hobby,rodzina?Jesli mozesz,oczywiscie.

Zelko,dobranoc! Milo,ze dosiadlas do nas,Bedziemy Ciebie oczekiwac jutro.Do jutra! Dobranoc!

Opowiesc o milosci,,, Jurek,,,, Dzisiaj przemiescimy sie do Sztokholmu,,,,, Pograzony w sniegowej brei Sztokholm jest rownie przygnebiajacy jak Chicago czy Warszawa.,,,, Jurek szedl nieznanymi,szarymi ulicami,zastanawiajac sie,co z soba poczac.Dopiero od dwoch tygodni byl w Szwecji i juz mial dosc.A tak rwal sie do tego stypendium.Przed wyjazdem myslal,ze Sztokholm jest znacznie blizej W-wy niz Chicago,w ktorym mieszkal od wyjazdu z Polski.No,ale skad mogl wiedziec ,ze cale dnie przesiadywac bedzie w laboratorium,otoczony aparatura i nudnymi asystentami profesora.....Nawet nie mogl marzyc o wypadzie do W-wy. Wreszcie mial wolne popoludnie.I co z tego? Nie mial z kim do baru wyskoczyc,porozmawiac,,,Zaczal go ogarniac coraz wiekszy smutek.I wlasnie wtedy zobaczy JA.Szla srodkiem chodnika , niosac w sobie jakis dziwny blask. cdn

probuje odnalesc mojego chlopa,gdzies sie zawieruszyl,moze uciekl do iinych Pan?,oj dam ja mu ,dam.Paniom zycze milej Nocy ,Venesso Twoja opwiesc jest intrygujaca.....

:D:):D:):D:):D:) dawaj dawaj kobito Venesso dobrze gadosz i co ona tam szlo a moja mnie tu gonio diabli z tymi babomi tamta z blaskiem a ta z kijem wybierom to z kijem bo moja ino moja :D:):D:):D:):D:)

Walenty,idziemy do dmomu.obiecuje............

:D:) te stara mojo ja tuta kole ciebia :D:) stara to i slipia juz nie te:D:)widzisz ty moja starucho ze te uso to dla ciebia:D:)ten kwiatek to kolo ciebia bo Venessa jest oj sliczno dziwucho:D:)

2/Jurek,,,, Jego wzrok najpierw przykleil sie do smuklych nog w wisniowych kozaczkach na wyokim obczasie.Potem powedrowal wyzej,zatrzymujac sie na malym,kuszacym rozcieciu czarnej spodniczki,troche powyzej kolan.Obcisla skorzana kurteczka podkreslala wciecie w talii,,,Dziewczyna miala ksztalty jak miss swiata.No i jej wlosy!!!! Ciemna burza falujacych ,polyskujacych w swietle neonow .Jurek pomyslal:___Szwedka czy turystka? Dogonil ja,szedl tuz za nia.Odwrocila sie i cos do niego powiedziala.Niestety,jurek nie zrozumial.Pomyslal___pewnie Szwedka.Zagadnal w j.ang:I\"m sorry I don\"t speak Swedish. Usmiechnela sie i zapytala sie go w j.ang.____czy pan cos do mnie mowil?Jurek zaczerwienil sie.Nagle cos w niego wstapilo.Nasluchal sie tyle opowiesci o swobodnych obyczajach ,,,, WypaliL:____Zachwycalem sie twoja uroda.Ide za toba od jakiegos czasu i dzialasz na mnie jak,,,,niesamowicie dzialasz\" Dziewczyna zmierzyla go od stop do glowy,,, cdn

te walendziakowo idx ta sama do dom ja zostaje i czekac bedo na Venesso , zostawta ino wrota otwarto bo zamarzne i juz nie bedzieta mieli korzysci ze mnie:P :-P

Nie wytrzymam,,,hihiihiihiihiih,,,,,,,,, Ale ma sie ta kobiecina z tym swoim chlopem. W koncu na imie mu Walenty,no nie? W Ameryce jeszcze musi urzedowac....pani zono Walentego!

a te stopy venesso to gdzie skonczone ???:P :-P oj ja glodny oj ja glodny bo moja walendziakowo choruje na jakos niemoc:P :-P

dawajta dawajta venesso nie spita tam

jakie stopy? Czyje stopy? Walenty,a czytales poprzednia opowiesc?Nie ma zartow z uczuciami! Ja tam nie mam ochoty byc spoliczkowana przez Twoja zone!

wszystkie panienki justa spac polazly a ja z tobo zostane venesso ale slepia i moje nie te co wprzudy byli

ty zadziorna dziwucho! nogi to stopy no nie? to gdzieze sie one konczyc muszo no wiesz te nogi dlugie

a mowi o uczuciach venesso ja o tych stoponogach dlugich jak kominnnn toz ja chlop no nie?

Walenty,nogi widac do rozciecia,a dalej wyobraznia pracuje!

ot i ja wykurzyl panienkie a szkoda nie byla ona rozmowna ale byla a tera bez walendziakowej i bez venessy:o :-o :O :-O

no venesso nie jestes rozmowna taka jak walendziakowa ale dawaj dawaj to z tej powiastki szla z blaskie w oczach czy w tym rozporku

Do rozciecia spodnicy___niech Ci jednak za bardzo wyobraznia nie galopuje,,,,,

Walenty,czy ja pisalam o rozporku? Rozciecie zlociutki albo pekniecie w spodnicy!!! A co zona tak okresla? Eeeeeeeee tam!

Walenty,bedzie zle,ale co tam,jak zabawa,to zabawa,tylko musze pod prysznic wskoczyc,a Ty za dokazuj tu za duzo,sluchaj opowiesci Venessy

a moja stra pod tym prysznicem szoruje i szoruje swoje ... oj grubiutkie te faldy z tym ze ja nie mam sil czekac ide ja legna na kozetke za rok dziewouchy za rok

hi,hi ja tez juz juz w pizamce,czekam na swojego Walentego,oby tylko nie zabawial Venessy,spijcie dobrze,ten stary piernik zawsze znajdzie droge do domu

Jestem zajeta przez jednego milusiego przystojniaka od 33 lat. Matko Jedyna__________nie wierze! Powinnam dostac jakis medal .Tak,ze Walenty nie ma szans.A Walendziakowa moze mi bezgranicznie ufac w moja uczciwosc.Przede wszystkim jestem twierdza nie do zdobycia,ciagle zakochana.Jestem stala w uczuciach.Teraz to nie wiem,czy ja sie chwale,czy skarze.?Hihihi

O Jezu,,,,,zderzylam sie z Walendziakowa!depcze mi po pietach? A Walenty gdzie sie podzial?

no Walenty,tez to umie zabawic sie,ale co tam,raz w roku,ja mam lozeczko,Dobranoc

Kingalo! Bede pisac o tym nieziemskim zjawisku stworzonym tylko po to,by dawac radosc i upiekszac ten szary padol. Jeszcze musze zaliczyc spacer__________zadzwonic do Las Vegas do diamencika___pamietasz jej jedyny post? Kiedys mieszkala w Kalifornii,a teraz od kilku m-cy w Nevadzie.Zostawila mi taka wiadomosc,ze o maly wlos wpadlabym w zaspe.Dla takiego newsa warto wyjsc na to zimne\"pole\".Wroce ,to cos skrobne____nie sadze,ze dzisiaj skoncze.Wroce za 30 min i uaktywnie GG.Widzisz za kazdym razem po wylaczeniu kompa_____wyrzuca mi GG.Chyba jakis wirus go uszkodzil__________nie wiem,co sie stalo!

3/ Jurek,,,,,,,,,,, Zgodzila sie na spotkanie w samym centrum.Mial ochote krzyknac jak Jerzy Stuhr w roli obywatela Piszczyka,gdy Maria Pakulnis zaproponowala mu intymne zblizenie,,, Zapewnil ja ,ze bedzie na pewno punktualnie,,,Zanim rozstali sie przedstwili sie sobie;ona__Erika a on__George. Marzyl by dzien w istytucie nareszcie dobiegl konca.Co rusz lapal sie na tym,ze zamiast przyrzadow naukowych mial przed oczami boska Erike.Mial tyle watpliwosci_____ale czy ona na pewno przyjdzie? A moze pomylil sie w swojej opinii o niej? Zblizal sie czas spotkania,,,Jurek gnal na nie z obawa i nadzieja w sercu.Rozgladal sie nerwowo na wszystkie strony. Nagle za jego plecami rozleglo sie___Dzien dobry ,George. cdn