Gość Ajlali Napisano Wrzesień 18, 2006 Zakład Opiekuńczo leczniczy co to jest wogóle? czy to jest szpital czy hospicjum? Jacy tam ludzie są? którzy są chorzy i czekaja na śmierć? niepełnosprawni? ci którzy nie moga byc w szpitalu normalnym tylko w tym jakby hospicjum? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 zapraszam na moje gg, pracuję w ZOL ogólnie - jak w nazwie - zakład opiekuńczo-leczniczy, zapewniamy opiekę pielęgniarsko-medyczną, przyjmujemy na długie terminy pacjentami sa ludzie chorzy, nei wiem, kto na co czeka, ale akurat śmierć nie ominie nikogo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 18, 2006 ale kto tam sie musi znaleźć? osoba która jest stara i niedołężna która nie ma miejsca w domu , która nie ma kto sie zajmowac? czy to nie jest poprostu takie hospicjum z tym ze sa nie zakonnice a pielegniarki? wczoraj był reportaz o tym jak traktuja tych ludzi, te rany od odlezyn, wołania, brak dzwonka, te pappersy, i nie myci od 4 lat. Jak sa 2 pielęgniarkia 60 dziadków to sie odechciewa naprawde chyba juz latania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 18, 2006 jezeli bede miała starsza mame chora sparazlizowaną to moge ja dac do zol czy hospicjum za opłatą i wiem ze tam sie nią zajmą i ja odwiedze i bede czasami rzy niej i niedopuszcze by lezała w kupie. tam w kupie lezą ci do których nikt nie przychodzi pewnie. raz byłam przez przypadek w zol, pomyliłam pietra. szok. sami chudzi dziadkowie z rurkami w nosie spiący, cisza , smrót, spocone pielęgniarkia raczej tylko jedną widziałam. nie ma jęków płaczu, kazdy "spał". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 To nie jest hospicjum, to jest ośrodek dla ludzi chorych, którymi nie ma się kto zająć. Mamy pacjentów nawet w wieku ok. 30 lat, którzy całkiem nieźle sobie radzą, ale sami żyć nie mogą, albo nie maja gdzie, z kim, za co. Coś między domem opieki społecznej a szpitalem. A to, że w jakims ośrodku pacjenci sa zaniedbywani? To nic nowego i zawsze tam, gdzie są ludzie, tam są i ludziska. Zapewniam Cię, że u nas pacjenci odleżyn nie dostają, raczej sa z nich leczeni, przywożeni z domu od \"kochających\" rodzin, gdzie po 2 lata nikt ich z łóżka nie rusza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 hospicjum jest dla osób umierających, czyli z diagnozą choroby śmiertelnej w stadium terminalnym zaklad opiekuńczo-leczniczy jest dla osób chorych np. przewlekle, którymi nie może lub nie chce się zająć rodzina, a sami nie moga żyć, bo wymagają stałej opieki medyczno-pielęgniarskiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amant Wszech Czasów k.zapasowa 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Andrzej Zol musi odejść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 no no! żadne mi tu odchodzenie, czekam na tą podwyżkę 30% !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 18, 2006 masz cierpliwośc do tych dziadków?przeciez oni mają dziwny zapach, i te kupy , pupy.smrót.Nawet 30stolatkowie sa tam? to cos jak bezdomni? bo skoro nie maja gdzie mieszkac, nie mają rodzin, są chorzy to do ciebie trafiają prawda? a kto płaci za nich? bo ci co maja rodziny to pewnie odwoiedzają i daja kaskę, a bezrodzin, bez mieszkań? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 nie przyjmujemy żadnych pieniędzy od rodzin, ustawa to reguluje - odpłatność za pobyt u nas to 70% dochodu, kazdy ma jakiś dochód, najczęściej stały zasilek z opieki społecznej lub rentę inwalidzką za trwałą niezdolność do pracy a co do warunków pracy na oddziałach... cóż, każda praca ma swoje plusy i minusy, ja nie chciałabym pracowac przy chorych, dlatego jestem informatykiem a nie pielęgniarką czy salową Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 aaa a juz myslałam ze zajmujesz sie chorymi. No tak ale jak ktos jest bezdomny, bez pracy to nie ma ani renty, ani zasiłku, ani domu, ani rodziny i co z nim? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 19, 2006 Zajmuje się nim opieka społeczna. Do nas trafiają ludzie z unormowaną sytuacją społeczno-ekonomiczną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 opieka społeczna zajmuje sie bezdomnymi? daje im pare groszy nawet jak nie mają dokumentów, mieszkania, pracy, zameldowania? musza chyba miec jakies papiery na podst. których opieka wypłaca pieniązki tym bezdomnym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 19, 2006 nie daje im pare groszy, tylko proponuje np. spanie w noclegowniach, mycie się tam, daje talony na darmowe obiady, ubrania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 a jak są chorzy to co im dają? ps. noclegownie są dla tych co nie piją, a ci co pija i śmierdza i żebraja po smietnikach chodzą? co z nimi wtedy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 jezeli będe bezdomna i nie bede miała pracy domu to mnie z dziećmi by przyjeli na "wiecznośc" bo nie sądze by kobieta w szybkim tepie znalazła dom dla dzieci, prace i się wyniosła. raczej koczuja juz tam dośc długo. mają tam swoje pokoje jedzenie opiekę....a dzieci chodza do szkoły..... natomiast ci co pija nie moga byc w ych noclegowniach i ciekawi mnie gdzie spią, widze takich ludzi, okropnośc, smród, robaki, ropa wyciekająca... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 19, 2006 no wiesz, jak ktoś się upiera, żeby zdychać pod śmietnikiem z butelką bimbru w dłoni, to mu nikt i nic nie pomoże ma do tego prawo, w końcu jest wolnym człowiekiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 i patrz taki nie umiera, ciagle żyje mimo głodu i brudu i chłodu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jak piją to ich wybór Napisano Wrzesień 19, 2006 życie polega na wyborach i trzeba ponosić ich konsekwencje. nikomu na siłę nie da się pomóc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 powiedz mi jeszcze czy jak urodze bardzo chore dziecko, np downem, lub paraliżem, czy inna niepełnosprawnościa, i nie bede mogła się nim zając to czy moge do ZOLu oddac go? wtedy, będe musiała ze swoich dochodów wam płacić tzn zolowi tak? bede mogła oddac je pod wasza opoiekę, ale bede odwiedzac je po pracy, na weekandy, poprostu w ciagu dnia jest się w pracy i nie ma jak sie zając dzieckiem chorym. I jak np. mąz mi zachoruje na paraliż to tez do zolu moge go oddac ?na ile tam moze lezeć?na zawsze ?bo dziewcko jak jest sparaizowane tak jak mąz to raczej juz do końca zycia tam bedzie, no chybaze ja bede na emeryturze to wtedy je zabieram do domu prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 19, 2006 zole są dl adorosłych chyba tylko, nie wiem dla dziecki sa jakies inne placówki opiekuńczesą też placówki prywatne, ale one sporo kosztują, rzędu 1,5-2 tys m-cznie to juz taniej wychodzi zatrudnić 2 pielęgniarki na zmiany co do odpłatności, to ZOL-e mają podpisane kontrakty z NFZ i pacjent czy jego rodzina nie dopłaca żadnych pieniędzy, tylko tak, jak pisałam - 70% jego dochodu, czyli zasiłku stałego albo renty - przechodzi na zakład i to juz jest całość kosztów, jakie ponosi pacjent za pobyt u nas. Co do odwiedzin, to nie ma żadnego problemu, nie ma ograniczeń, można siedzieć u chorego cały dzień, ale to się żadko zdarza u nas. Zwykle rodziny przychodzą do chorych raz-dwa razy w roku i czasem zabierają ich np. do domu na święta czy w wakacje. Długość pobytu pacjenta w ZOLu zalezy od jego sytuacji, ale zwykle jest dożywotnia. Chyba, że rodzina wyrazi chęć zabrania go do siebie, to oczywiście nie ma problemu. Ale to sie nie zdarza. Nie liczę przypadków patologicznych całkiem i nieczęstych, kiedy to po m-cu rodzinka widzi, że brakuje jej tych 500 zł zasiłku, które miała z chorego i zabiera go do domu z powrotem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 czyli dla dzieci jest jakas placówka ale lepiej aby pielęgniarki zatrudnić? no ale one pracują w szitalach przeciez. raz w roku odwiedzaja rodziny? o bossssheeee.a jak mąz lezy to tez raz w roku?co za znieczulica. jakby mój mąz lezał czy mama...to codziennie bym zaglądała do niej po pracy, w wolnym czasie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Wrzesień 19, 2006 ja mam specyfoczną sytuację, bo zakład jest na wsi, czyli nie tak łatwo jest dojechać, ale fakt, na oddziale w Nałęczowie np. też odwiedzin za dużo nie ma Ale mamy pacjentów z róznych okolic, nie tylko najbliższych i ja rozumiem, że trudno jest komuś dojechac Tym bardziej, jeśli ktoś nie ma dzieci i zajmowała sie nim np. tylko matka, rodzeństwo sie gdzieś rozjechało po świecie To taki pacjent ma 60 lat, jego matka 80, to ile razy może go odwiedzać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ajlali Napisano Wrzesień 19, 2006 no fakt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hej czy Napisano Wrzesień 7, 2007 Ewa 33 jeszcze tu jest??? mam pytanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga9191 Napisano Wrzesień 17, 2015 Mam pytanie: Jesli w ZOLu powiedzieli mi, ze termin oczekiwania przyjecia jest od 3 do 6 miesiecy. To czy na pewno do tych 6 miesiecy oni ja przyjma ? Prosze, odpowiedzcie mi . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 25, 2017 Polecam www.dzis.eu , nie musieliśmy długo czeka. Zakład Opiekuńczo-Leczniczy godny polecenia, wdzięcznie zajmują się moja mamą, jestem im ogromnie wdzięczna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość222 Napisano Grudzień 23, 2017 Nie polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość333 Napisano Grudzień 23, 2017 Zero profesjonalizmu ze strony kierowniczej! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 21, 2018 a w Warszawie jakie ZOLe polecacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach