Byłe dziewczyny waszych facetów

Jestescie jeszcze zazdrosne o byłe swoich facetów? ja zaje....., zwłaszcza ze to była jego pierwsza z która uprawiał sex. Masakra

ja nie, było mineło, nie wracam do tego, nie pytam, on o niej nie chce wspominac, bo nie miło wspomina ostatnie tyg ich zwiazku. Wazne jest że jesteśmy teraz razem i jest super:)

nie jestem zazdrosna - wyjątkowo podła kobieta, z opowieści znałam ją wcześniej niż obecnego chłopaka :O nie jestem zazdrosna, nawet jak przychodzi do mojego faceta do domu i chce pogadać :O po prostu mi jej żal i choć dziewczyna naprawdę piękna, to charkter pozostawia wiele do życzenia i mam nadzieję, że chłopak to widzi - jeśli nie, jego problem (i strata - mnie oczywiście ;) )

to gratuluje, podziwiwm bo ja musze ja niestety widywac a mojego faceta musiałam wypytac o wszystko z detalami

oj, jestem...i wiem że to może wydać się nierozsądne , bo przecież teraz jest ze mną, no ale cóż zrobić....

ja jestem jak cholera, pomijajac to ze jestesmy juz ze soba 3 lata i biezemy slub, ale ona ciagle gdzies sie przewija. nigdy nie zapomne jak mi sie zalil gdy sie poznalismy ze go zostawila. czułam sie jak pocieszenie.

nie jestem, ja nie utrzymuje kontaktow ze swoimi bylymi, a on ze swoimi, to przeszlosc, a mnie nie interesuje z iloma spal wazne to, co jest teraz

była mojego faceta mogłabym zapierdo...

jestem strasznie zazdrosna, i chyba do tego masochistką bo każe mu opowiadać o niej chociaz on tego nienawidzi;/

Taaa Krosta ..., jego była do niego przychodzi, co jakiś czas oglądasz ją przy swoim chłopaku, rozmawiają sobie itp... A jakby ta była chciała się też z nim pokochać, to też nie byłabyś zazdrosna ? :(

ale w ten sposob, ze ona ma cudna figure (ale cwicze ostro). Poza tym jest muzykiem, moj facet tez... Ale ogolnie nie powiem o niej zlego slowa, jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Byla nascie lat z moim facetem. Ona zostawila jego pare lat temu. Sa przyjaciolmi, wlasciwie to troszke za duzo powiedziane, koleguja sie, pracuja razem. Coz, zazdroszcze jej talentu - ja nie mialam szansy rozwijac moich talentow muzycznych, chociaz cale zycie o tym marzylam i mam glos i sluch muzyczny na jakims poziomie... No i zazdroszcze jej figury, ale to dopracuje :P No i jest bardzo ladna, ale ja tez mam fajna buzke... Chyba taka w miare zdrowa mam zazdrosc. Ona jest muzykiem, ale ja za to informatykiem i mam jeszcze jeden zawod i pare jezykow znam biegle... Mysle,ze przy niej mozna miec niezle kompleksy, ale sie trzymam i nie poddaje :) O faceta nie jestem zazdrosna, nie wierze,ze moglby z nia jeszcze byc. Mysle, ze zdecydowanie jest czas na moje panowanie :P

ojjj ogromnie zazdrosna i pomimo ogromnej checi zapanowania nad tym - wciaz nici; czy fakt, ze co jakis czas znajduje jakies pamiatki po niej (a to zdjecia gdzies, a to kartke), pomimo, ze nie raz(!) mowilam, ze nie chce na to trafiac, cos wg Was znaczy?? jego tlumaczenie brzmi "calkiem zapomnialem, ze to jeszcze gdzies tam bylo"...

Ja kazałam mojemu wszystkie zdjecia podrzec zrobilam mu straszna awanture. ale to nic, najgorsze jest to ze obydwoje czasami jestesmy skazane na jej towarzystwo

jak mozna byc zazdrosna o przeszlosc, ktorej przeciez nie da sie zmienic???

nie jestem, nie byłam nawet gdy znalazłam zdjęcie jednej z nich w moim własnym barku w końcu to kawałek jego życia, nie wymarzę jego przeszłości a teraz jesteśmy razem i on nie daje mi realnych powodów do zazdrości

upppppppppppppppp

no a mi daje.. opowiada czasami o niej z żalem, wiem że nie mógłby być z nią juz, bo go zraniła.. a bardzo ją kochał.. znam i jego i ją od bardzo dawna.. i też moge jej praktycznie wszystkiego zazdroscic.. egh.. no i własnie.. ona do tego była jego PIERWSZĄ.. a dla facetów to jest ważniejsze chyba niz dla kobiet;/ boe się że mnie porównuje i że miałam być tylko plastrem na rane.. jestem cholernie zazdrosna..

ja tez, cholernie! a mój chłopak nie daje mi wcale powodów do zazdrości, nigdy o niej nie wspomina! i na każdym kroku mówi że nikogo tak nie kochal itp... sama zaczęłam dowiadywać się o niej różnych rzeczy, takie błędne koło ;/ i nigdy nie widziałam jej na oczy, bo wyjechała do innego miasta...

aha, do tego sama znalazłam jej zdjęcia... zdaję sobie sprawę że jest brzydsza ode mnie, a i tak wmawiam sobie że pewnie była łagodniejsza itp :D i wiem że z boku to jest chore! tym bardziej że mój chłopak jest cudowny i naprawdę mnie kocha...

no to jak Cię Cyprysek facet kocha i mówi, że jesteś naj i miód cud malina;] to nie zaprząta sobie głowy takimi bzdurami.. bez sensu się zadręczac.. bo mój zawsze ak a mu mówie, że nikogo tak nie kochałam.. jedyne co od niego wtedy słysze to :`lube jak tak mówisz`.. i kupa;/ no i to jego wspominanie o niej z żalem.. egh.. wiem, ze nie powie mi nigdy czy coś do niej czuje eszcze, bo nie bedzie chiał mnie stracic.. ale jestem egoistyczna w te miłości i chce być tą PIERWSZA, tą JEDYNĄ... egh.. mam kryzysa:|

Ech, moja Żona to się z tym chyba nigdy nie pogodzi.

no pewnie dziołchy tak juz maja jak sie zaangażują.. a Ty nigdy nie teskniłeś do swoich byłych?? nie zdarzyło Ci się nigdy przy zbliżeniach mysleć o poprzednich?? ciekawi mnie to, czy facet bardzo intymnie podchodzi do swoich PIERWSZYCH.. jak to jest, hmm?? Szparek??