Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do cholery jasnej

powiedzcie kiedy się staje tak że ślub staje sie horrorem

Polecane posty

Gość do cholery jasnej

ślub za 4 dni, a my co, wrzaski na siebie, nawet sie przytulic do siebie nie mozemy, nie wyrabiamy z remontami w domu, zeby dobrze to wyglądało. kiedy zaczeły sie snić mi koszmary ze ciagle uciekam. Powinnam sie cieszyć a wyć mi sie chce, ten slub to mi sie bedzie po nocnych marach śnił. Wszystko na naszej głowie nikt nie pomaga, nie wyrabiam nie mamy kiedy isc zrobic paznokcie ani do fryzjera od tygodni nie mielismy czasu dla siebie, to jest straszne, on se teraz spi ja sprzątam serce mnie boli i rycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zaczeło już się
on se teraz spi ja sprzątam serce mnie boli i rycze. Przygotuj sie na takie cos do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cholery jasnej
nie no licze ze jak po slubie bedzie z bani, niech spi kafelkowanie ganku pewnie położyło go na łopaki,stara sie jak moze ale tez juz nie wyrabia na nas dwoje to za duzo od co,a brat i bratowa raczej nie palą sie do pomocy, we czwórke poszło by raźniej, a tak nasza dwójka pada na ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młody JA
trzeba liczyć siły na zamiary. Nie ma co z motyką na słońce się szykować. No i na koniec : nie od razu Rzym zbudowano:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się tegoi boję, bo przed ślubem bedzie jeszcze dużo rzeczy do zrobienia a braknie czasu. my dom bedziemy remontować przed samym ślubem, ale chcemy zeby przynajmniej sypialnia była gotowa.. ale to się zobaczy, po slubie będzie za to robota... może przerwijcie prace do ślubu? i razem idźcie na spacer wyjaśnijcie sobie... bo ja nie wyobrażam sobie żeby się kłócić a na drugi dzień wziąć ślub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem po co się tak przed ślubem zamęczać. Nie pierwszy raz to widzę. To jest jakaś makabra. Wyluzujcie trochę...przestań sprzątać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cholery jasnej
Wstałam sobie o 5 rano, bo tak narzeczony wstaje do pracy, i sobie z nim poważnie porozmawiałam, ze remonty trzeba olać i trzeba zajac sie sobą, bo ślub zmienł się w jakąś gonitwe do udanej imprezy a nie chęci powiedzenia sobie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alluu
a wicie kiedy slub staje się horrorem..? wtedy gdy za bardzo skupiasz siena weselu a nie na ślubie, na sprawach zewnętrznych a nie na dbaniu o relacje między tobą a twoim wybrankiem...wtedy to zaczyna być horror. Poza tym takze wtedy gdy ślub czy wesele robisz bardziej dla ninnych - dla gosci a nie dla was, gdy zapominasz ze to wam ma sie przede wszystkim podobać a inny i tak mogą mieć rózen zdania....przygotowania są ok pod warunkiem ze nei zapomni sie że slub to połaczenie na całe życie i trzeba sie do tego przygotować duchowo, dbaja c o relacje miedzy wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasialux
mój po zaraz po slubie poszedł spac brudny nieumyty, jak powiedzialam idz sie umyj to on na to "po co? i takjuz jestes moja!" palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×