Obserwacja toaletowa

(Po tym co przeczytałem na tym forum myślę, że temat jest raczej lajtowy) Jestem w robocie i właśnie wróciłem ze wspomnianego miejsca i muszę się podzielić czymś co zobaczyłem. Otórz stoję sobie przy pisuarze i już robię zip a obok do drugiego podchodzi jakiś grubas. Robi unzip, wyciąga interes (nie widać kalibru bo jest przegródka, poza tym nigdy nie patrzę) po czym zakłada obie ręce i tak stoi patrząc się lekko do góry. Pewnie nieczęsto bywacie w takich miejscach więc mogę was zapewnić, że to dysyć nietypowe i raczej śmieszne (jeśli jeszcze się nie śmiejecie). Czasem zdarzają się takie rzeczy. Kiedyś w innym biurze widziałem artystę, który sikał do pisuaru na odległość zgrabnym łukiem. Inni z kolei po zakończeniu otrzepują tak zapalczywie, że czasami mam wątpliwości co oni tak na prawdę robią. Tak to jest kiedy się ludzie nudzą w pracy.

zakłąda ręce na piersi? nie smieszy mnie to na razie, tak z nudów pytam..

Ano, dokładnie tak. A fujarka wisi. Co bardziej odpowiedzialni biorą sprawę w swoje ręce żeby np. nie opryskać sobie spodni itp. A on nie.

czekał aż mu skapnie samo. Jakie to było proste a nie śmieszne!!

rzeczywiscie lajcik:D

upośledzony sprzątacz robi kupę do pisuaru, dość często. Serio.

:D

Robi kupę a potem ją spuszcza? I co spływa? :)

potem ją wyjada z pisuaru

zawsze ma przy sobie komplet srebrnych sztućcy, serwetkę i świece