Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ach te stare panny

Zakładanie topików wyśmiewających zamążpójście-skutek niedopieszczenia

Polecane posty

Gość ach te stare panny

co Wy na to, Panienki, wychodzące za mąż?Zgadzacie sie ze mną? Te topiki zakładają stare, zgorzkniałe babsztyle, albo przeciwnie-młode, ale takie, które albo nie są szczęśliwe w małżeństwie, albo w ogóle na chwile obecną, lub nawet nigdy, nie miały faceta Prosze o wypowiedzi JEDYNIE szczęśliwe mężatki, lub dziewczyny planujące zamążpójście, zgorzknialcom podziękujemy:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie
to, ze robie duze wesele, na które zapraszam ciotki i kuzynów chyba nie musi oznaczać, ze jestem sfrustrowana, lub nie kocham swojego faceta, czyz nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość święta prawda
zgadzam się i w 100 % popieram autorkę !!! Zgoszkniałym zazdrośnicom mówimy stanowczo : NIE !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oznacza to że jesteś
sfrustrowana, bo tego nikt nie wie:) Ale na pewno oznacza, że jesteś wieśniakiem:p Tylko ludzie z małych mieścin i ze wsi organizują takie cyrki:o Ja mam chłopaka już od 3 lat, w ogóle mam ogromne powodzenie. Ale w życiu bym nie urządziła takiego cyrku. W ogóle mam w nosi ślub. Najwyżej cywilny. A tymi kiecami, tortami, etykietkami i głupią muzyczką zajmują się chyba tylko takie, co nie mają co robić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
moja kolezanka brała slub w lipcu...teraz jest slomiana wdowa bo jest maz musiał wyjechac do anglii na zycie zarabiac :D buhahaha. jak dobrze,ze nie jestem zaklamana hipokrytka i dzieki temu plawie sie w kasie i przyjemnosciach..6 moich znajomych po koscielnych szalenstwach skromniutko przedzie,a wiadomo...malo kasy to i sprzeczki w domu...a ja z mezem na cywilny slub wydałam 3 tys zł i zyjemy, mamy cudne blizniaki i zero długów..to jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dla niektórych nie liczy
się bycie razem, tylko ŚLUB, z zwłaszcza wiesiele. Musi być pokaz sztucznych ogni, wódka, zespół taneczny, ludowe grajki, suknia na kredyt i mnóstwo innych rzeczy, za które zresztą płaci pan młody albo jego matka, któa na ten cel zaciąga kredyyt pod zastaw domu:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehehehhehehe
a ja mysle ze to jest chec pokazania sie na co to mnie nie stac a potem licza na to ze goscie dadza wiecej kasy zeby sie splacilo samo a jak nie to placz ze nie ma na to na to bo na wesele wydali cale oszczednosci. po cholere zapraszac rodzine tak daleka ze widzimy ja rraz na kilka lat? nie wystarczy najblizsza rodzina i przyjaciele. a nie kolezanki ejszcze z liceum z przedszkola zeby wyszlo 200 300 osob? czy potem malzenstwo zalezy od tego ile wyda sie na slub? czy maz bedzie bardziej kochal jak wiecej wyda? i czy na 100 nie zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
rozumiem,ze kogos stac...on a zarabia 10 tys, on drugie tyle...wtedy to nawet nie jest smieszne, tylko w wykonaniu ludzi dobrze usytuowanych NATURALNE. a tu jedna z druga pracuje w biurze za 1tys, o ile pracuje, chodzi skropmniutko ubrana, w domu tez sie nie przelewa,ale jak slub, no to kasa musi byc..smieszne i nienaturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie którzy mają
dużo pieniędzy, zarabioają po kilkanaście tys., zł. nie użądzają takich wesel, zauwazcie. Wyjeżdżają hgdzieś, zapraszają rodziców na wyjazd na Mauritiusa np. albo gdzieś indziej, albo po prostu robią noralną kolację elegancką dla rodziców i przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANIM COŚ NAPISZECIE=
PUNKT PIERWSZY:P:P:P:P:P:P Nie zauważyły, hipokrytki niechcące ślubu??????? Nie oznacza to Że jesteś...ciesz sie swoim powodzeniem, i bierz sobie ten cywilny, czy Ciebie ktoś wyśmiewa, że jestes kretynką na przykład????nie chcesz wesela-nie rób, proste:DTwoja sprawa Papuzka kotka...Twoi znajomi świadczą o Tobie...więc-współczuje:D Ty miałaś skromny cywilny, my bedziemy mieć skromny kościelny, z całą rodziną, ale bez pompy i przepychu-i NAPEWNO SIE NIE ZADŁUŻYMY, PO CZYM WNIOSKUJESZ ,ŻE BEDZIE INACZEJ?????????????Widzisz mój portfel na monitorze?:D Ale dla niektórych sie nie liczy.........dla mnie bycie razem liczy sie i to bardzo. Jesteśmy razem od 5 lat, i teraz sie pobieramy, bez pokazu sztucznych ogni,ale bedzie orkiestra i suknia.bez kredytów, jak juz powiedziałam I pytam-po co to generalizowanie? że jak ślub, to od razu kredyt, przepych, wieśniactwo, sztuczne ognie i nalepki???Poza tym, co to obchodzi niezainteresowane całym tym cyrkiem, osoby? Jeśli nie planujecie ślubu, to po co tu wchodzicie? Zapewne odpowiecie, żeby sie pośmiać, ale wiecie co, nie okłamujcie same siebie:D:D:DPewnie same po cichu marzycie o ślubie, nie mówie, że z jakimś ogromnym nie-wiadomo-co, ale zapewne każda marzy o sukience, obrączkach, życzeniach składanych przez całą rodzinę... Wesele na 100 osób niekoniecznie musi wiązać sie z wieśniactwem:D Ale tak mysleć mogą tylko ludzie o baaardzo małych rozumkach, którzy sami mają ograniczone poglądy i doświadczenia. Czyżby w Waszych rodzinach były jedynie wieśniackie wesela?Bo skądś to musieliście wynieść...pewnie więc w Waszych rodzinach są jedynie wieśniackie weseliska...biedactwa... A tak w ogóle, zamierzenie topiku było zupełnie inne...zanim tu sie wypowiecie , zazdrośnice, przeczytajcie pierwszy wpis:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
ciekawi mnie jedno..dzieci oczekuja od rodziców hucznych wesel..ci biora kredyty itp.: a w podziekowaniu dostaja piosenke i kwiatuszki.moja mam zawsze marzyla ,zeby zobaczyc kaniony w stanach. razem z moja siostra i bratem zrobilismy zrzute (fakt- wzielam kredyt) i za podziekowanie za trudy wychowawcze wyslalismy tam rodziców. jak dawalismy rodzicom bilety itp, widzialam łzy w oczach mamy, ze ktos ja docenil i podziekował,a nie tylko wykorzystał ( mama jest na wlasne zyczenie wykorzystywana, przy wychowaniu 3 wnuczat:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha papuzka kotka
pewnie byłaś juz w ciazy jak braliscie ten cywilny,wiesz,to wiele zmienia:DMalutki szczegół:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
ja sie wpisuje, zgodnie z wola bo jestem szczesliwa mezatka:) nie wysmiewam zamaazpojscia, bo to piekne :) zartuje sobie z ludzi, ktorzy maja dziwne priorytety. ale jestem w stanie to pojac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak blizniaki podrzucic starym
to dopiero nie jest hipokryzja:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
ano nie bylam w ciazy :) ale od czego byla noc poslubna :) zlosliwi w narodzinach dzieci doszukiwali sie przenoszonej ciazy.ale ja tam nie prostuje,nie tlumacze, no bo po co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
wiesz, ktos musi pracowac na jedzenie dla blizniaków :) póki mama nie narzeka, nikt nie widzi problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak blizniaki podrzucic starym
no ale skoro masz dzieci, to wychowaj je sama. Nie sztuka podrzucic je dziadkom. My mielismy spore wesele, za sporą kase, mamy dwoje dzieci, pracujemy i nie podrzucamy dzieciaków babciom ani dziadkom, sami sobie radzimy. I widzisz, do każdego mozna sie przyczepić:P Kazdy ma jakieś swoje słabe punkty. Dla jednego jest to marzenie zrobienia wesela z nalepkami na wódce, a dlainnego-niemożność zaopiekowania sie samodzielnie swopimi dzieciakami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe papuzka kotka
z jakich powodów tutaj wchodzisz, skoro jestes juz męzatką?po co wchodzisz na sluby i wesela?zapewne z zazdrosci, ze ty nie miałas takiego wesela:D:D:Dteraz czytasz i wy żywasz sie na tych,które mają ta mozliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
moje dzieci maja miesiac..pracuje na pół etatu dwa kroki prawie od domu...wole na 5 godzin wyjsc z domu, ubrac sie , umalowac, popracowac, pouczyc sie niz byc zapuszczona mamusia....mama mi zawsze mówiła: ty bedziesz szczesliwa i radosna, to i wasze dzieci beda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe papuzka kotka
czyli jestes egoistką, też pięknie...ty wychodzisz sobie z domu, a dzieci zostaja z babcią...bliźniaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
po co wchodze....bo maz w pracy, maluchy na spacerze,a ja czekam na brata,jedziemy zalatwic pewne sprawy topik zwyczajnie mnie zainteresował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach te stare panny
dobra, dobra, topik coś zbacza z tematu:P Zrobi sie z niego kolejny śmietnik, a nie to miałam na celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
decyzjo nie podejmuje sama...wszystko bylo skonsultowane z lekarzem, poloazna itp...ale wole byc taka radosna egoistka, niz jak wiekszosc po urodzeniu dziecka zatracic sie w pieluchach. dzieci maja najlepsza opieke, ja jestem przewaznie kawalek od domu, wiec nie widze problemu. moje dzieci chyba tez nie, bo sa równie radosne jak niemalze ich rówiesniczka, ktora caly czas siedzi mama w dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do papuzka
Rzeczywiscie podejście egoistyczne.Opieka nad bliźniakami wymaga nie lada cierpliwosci i siły,wiem coś o tym.Współczuję Twojwj mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_kotka
ojej...nie róbcie juz ze mnie takiej wrednej....moja mama nie jest uciemiezona babcia..zawsze ma pod reka mnie (podkreslam..do pracy mam kalaleczek), mozliwosc zadzwonienia po opiekunke.blizniaki to kawał roboty, slodkiej roboty..poki sobie wszyscy radzimy, pomagamy, to czemu inni oceniaja....macierzynstwo jest dla mnie wielkim wyzwaniem i radoscia, ale podkreslam zadowolona mama to i dzieci zadowolone. gdybym tak chiala uciec od dzieci, to wrocilabym na pelen etat +nagodziny..a ja zwyczajnie nie moge sobie pozwolic,zeby wypasc z "obiegu" . nie po to sie uczylam 6 lat,zeby wszystko stracic, bo musze isc na urlop macierzynski...moje dzieci nie chodza glodne czy zaplakane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkukkk
do papużka-----> nie rozumiem co ma do rzeczy macierzyństwo i krytykowanie osób wychodzących za mąż? Weź się zastanow, zanim kogoś skrytykujesz. To że masz inne zdanie apropo ślubów i wesel, nie znaczy, że jesteś pępkiem świata i że wszyscy będą postępować tak jak Ty. weź się zajmij lepiej tymi swoimi bliźnaiakami, zamiast krytykować przyszłe panny młode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach te stare panny
no widzisz, papuzko? Ty tez oceniasz, że skoro ktoś robi wesele, to jest taki bądź taki. Jeśli Ty oceniasz, to przygotuj sie, ze i Ciebie będą oceniać...I TYLKO O TO MI CHODZIŁO:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze
ze zaszła w ciąże "w noc poślubną"...wpadka jak nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też popieram kobitke
ale jak jesteś na urlopie macierzynskim to chyba nie mozna pracowac .... a kobieta po porodzie niestety ale połowę urlopu musi w domu przesiedsieć ( teoretycznie) - bo druga połowę może wziąc mąż ... no ale u cibie jeszcze połowa nie minęła ... nie wiem kto Ci dał umowę o pracę ( nawet na pół etatu ) .... po to jesteś na urlopie żeby nie pracować , a pobierać z ZUS normalne wynagrodzenie sprzed porodu ... cos kręcisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×