Jak żyć w Polsce i nie zwariować

Zrozumiałem, że potrzebuję takiego poradnika. Wiedziałem też, że nic takiego w księgarniach i kioskach nie ma. Doszedłem więc do wniosku, że aby nie zwariować, żyjąc w Polsce, muszę sam napisać taki poradnik dla siebie. A być może jeszcze komuś się nada. Nie pij mleka, bo będziesz wielki, a wówczas wszyscy Cię zobaczą. Będą zazdrościć, zrobią Ci krzywdę albo co najmniej zadzwonią do straży miejskiej. Nie jeźdź samochodem. Bo rowerzyści pod pozorem niewystarczającej sieci ścieżek rowerowych brutalnie spychają auta, ciężarówki, autobusy komunikacji miejskiej do podziemia komunikacyjnego, krzyczą, pokazują palec. Nie jeźdź rowerem, bo zginiesz, zostaniesz połamany, a Twój rower zmiażdżony przez Gębarowskiego z telewizji Kwiatkowskiego. To samo Ci grozi ze strony setek tysięcy innych ludzi dawnego i niedawnego aparatu, wszyscy oni mają samochody. Nie kupuj gazet, ponieważ i tak każda z nich pisze coś całkiem przeciwnego o tym samym. Nie oglądaj telewizji, nie słuchaj radia. Jest za głośne i nie wiadomo, na którą stację jest się bezpiecznie zdecydować. Nie kupuj, nie sprzedawaj. Nie zakładaj rodziny, nie rozwódź się. Nie miej dzieci, posiadaj dużo dzieci. Nie śpij, dbaj o sen. Odchudzaj się, ale jedz dużo, tłusto i dobrze. Nie wstępuj do organizacji pozarządowych, nie próbuj wplątać się w jakieś struktury rządowe, samorządowe, partyjne. Idź głosować. Nie daj Boże, żebyś się choć zbliżył do urny wyborczej, będzie na Ciebie. Nie czytaj, bo zaczniesz pytać. Kto pyta – nie wierzy, kto nie wierzy, to nie wiadomo, w co może uwierzyć. Będąc łagodnym, sprawiaj wrażenie groźnego, będąc groźnym, udawaj niewinnego baranka. Nie używaj skrótów myślowych, chyba że chcesz wyrazić to, czego nie wiesz i nie umiesz dowieść. Miej pracę i nie tęsknij za brakiem pracy. Jeśli jesteś bezrobotny, to się ciesz, że masz chociaż bezrobocie, zawsze to coś w tych trudnych czasach. Bądź czujny, bo inaczej inni będą czujni na Twój widok. Nie kibicuj żadnej konkretnej drużynie piłkarskiej, bo zaraz wszystkie zostaną zdelegalizowane. Kibicuj Kubicy. Nie kibicuj Kubicy – on jest w niemieckiej drużynie. Idź do Muzeum Powstania. Nie chodź do żadnego muzeum, nie wiadomo, kto stoi za ekspozycją... Nie miej psa, bo będziesz musiał sprzątać po nim, inaczej Raczkowski wetknie Ci polską flagę w kupę Twojego psa. Miej psa, niech robi kupę, Raczkowski tylko żartował. Po co Ci kłopoty? Nikomu nic nie mów, będziesz źródłem informacji. Rozmawiaj, bo bez rozmowy się nie dogadasz. Zawsze miej pod ręką numery alarmowe. Ale nigdy pod nie nie dzwoń. Nie chodź do kościoła. Idź do kościoła. Nie dawaj drobnych żebrakom. Wesprzyj pilnujących Twój samochód, którego – jak pamiętasz – lepiej nie mieć. Nie krzycz. Nie szepcz. Nie milcz. Nie patrz. Rozglądaj się. Nie wsiadaj bez biletu, bo będziesz uciekał po torach metra, a cała Warszawa stanie. Nie łap krokodyli gołymi rękoma, wystrzegaj się płaszczek. Nurkuj dużo, odprężysz się. Spokój jest Ci potrzebny. Odrobina niepokoju jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Nie bądź warzywem. Poczuj, że żyjesz. W Polsce. Nie, nie uważam, że zwariowałem. Mam przecież poradnik, jak nie zwariować – to chyba wiem, co robić? Bylebym nie starał się zrozumieć, bo wtedy będzie po mnie. Roman Kurkiewicz PRZEKROJ

Taki sobie drobny zart;)

ja mam jeden, jak dotąd sprawdzony, sposób - żyć po swojemu i nie przejmować się \"co ludzie powiedzą\"

Polska to kawał ochłapa mięsa,rzucony na pożarcie lwa. Resztę hieny rozszarpią,muchy czerwem pokryją i odlecą Co było do sprzedania,to już sprzedali,Polska to ruina. A ja się boję że tutaj zginę,ZUS sobie pałace pobudował. A kto na to wszystko harował,a kto teraz to utrzymuje. Podatnik jest zawsze złodziejem,chodziarz haruje od świtu do nocy. Nie dbając o polityczne przekonania ,obciążony podatkiem. Ustawami uchwałami kontrolami 33 kilogramy papieru format 2/4 Zgnębiony zmęczony,bez uśmiechu haracz do państwa składa. Takim jest człowiekiem,odpowiedzialnym idei pracy swojej. Nie ma czasu pomyśleć jak robią z niego Idiotę. Jedną sprawiedliwość mamy,w proch się wszyscy obracamy

Ale Morawiecki goni Niemcy ! Miej my nadzieję że nie na Ukrainie mowa o rowerze.

To prawda odj***li nam kraj nasi wszyscy ploretariusze. Teraz dziecka muszę języków obcych uczyć zamiast polskiego.